Pod koniec października Josep Maria Bartomeu musiał ugiąć się pod presją i ustąpić ze stanowiska prezydenta FC Barcelony. Obecnie w stolicy Katalonii trwa walka o tron, a wybory nowego prezydenta klubu zaplanowane są na 24 stycznia. Nic dziwnego, że kandydaci na to stanowisko prześcigają się w obietnicach.
Nowe gwiazdy, nowa strategia marketingowa, przedłużenie współpracy z Messim - to punkty, które ma w swoim programie niemalże każdy kandydat. Tymczasem po odejściu z klubu Erica Abidala, w Barcelonie istnieje jeszcze wakat na stanowisku dyrektora sportowego.
Jak donosi Esport 3, kilku kandydatów widzi w tej roli dyrektora sportowego BVB, Michaela Zorca. W oczach niektórych kandydatów 58-latek idealnie wpisuje się w profil nowego dyrektora, a wrażenie w Katalonii ma budzić przede wszystkim transfer Erlinga Haalanda.
4 komentarze ODŚWIEŻ
U nas wystarczy pozbyć się Lucjana, Wacusia i Zorc rozwinie skrzydła ;)
Z tej 3ki to jedynie Zorc ma gen zwycięzcy.