Na początku 2020 roku w Barcelonie planowana jest zmiana na stanowisku prezydenta klubu, a kandydaci ubiegający się o objęcie tej funkcji, prześcigają się w obietnicach wyborczych.
Kataloński klub znajduje się obecnie w trudnym położeniu finansowym, ale wydaje się, że sprawy ekonomiczne są dla nowych władz jedynie sprawą drugorzędną.
Zdaniem Mundo Deportivo, trzech kandydatów na prezydenta Blaugrany zadzwoniło do Mino Raioli, doradcy 20-letniego napastnika Borussii Dortmund, Erlinga Haalanda. Tematem rozmowy miały być warunki ewentualnego transferu.
Według powyższego źródła, Haaland miałby być dostępny za kwotę 70 milionów euro, jednak Katalończycy musiałaby zapłacić dodatkowe 20 milionów bezpośrednio pierwszemu doradcy oraz 10 milionów ojcu Norwega. Łącznie 100 milionów euro, co jest kwotą poza zasięgiem Barcelony.
Pomimo zainteresowania Barcelony, szansę na odejście Haalanda w 2021 roku z Borussii Dortmund są wyłącznie teoretyczne.