Ferran Torres bardzo szybko zaaklimatyzował się w Manchesterze City po transferze z Valencii i pod nieobecność kontuzjowanego Sergio Aguero i Gabriela Jesusa, wziął na siebie ciężar zdobywania bramek w zespole dowodzonym przez trenera Pepa Guardiolę. 20-latek swoje ofensywne pokazał także w ostatnich spotkaniach reprezentacji Hiszpanii, zdobywając hattricka w potyczce z Niemcami (6:0).
Podczas letniego okienka transferowego, w którym Torres dołączył do Manchesteru City, Hiszpan łączony był również z Borussią Dortmund. Niemiecki klub zrezygnował jednak z planów jego zakontraktowania. Sky zdradza dlaczego.
Okazuje się, że BVB postanowiło nie walczyć o zakontraktowanie wychowanka Valencii, ponieważ uznało, że nie jest on zawodnikiem, który byłby wystarczająco niebezpieczny w ofensywie.
Innego zdania był Manchester City, który na transfer Torresa wyłożył 23 miliony euro, a trener Pep Guardiola z powodzeniem wystawiał Hiszpana w roli środkowego napastnika.
A do rotacji wiadomo bylo ze wchodzi Moukoko gdzies i kiedys musi lapac minuty
I zmienik jest, bo jest Hazard i Brandt