Niewielu mogło się spodziewać przed sezonem, że Felix Passlack będzie stałą częścią szeroko rozumianej rotacji w pierwszej drużynie Borussii Dortmund. Rzeczywistość lubi jednak płatać figle, Niemiec rozegrał dzisiaj swój kolejny mecz w sezonie 20/21.
– W pierwszej połowie przysnęliśmy, w drugiej musieliśmy gonić wynik. Kolonia była nastawiona na defensywę i punktowanie nas kontrami, ich taktyka sprawdziła się idealnie. Czasami zdarzy się taki dzień jak dzisiaj, kiedy zostajemy z niczym – stwierdził wychowanek BVB.
I chociaż po Felixie można się było tego spodziewać to dziwi mnie taki zjazd Belga. W PSG grał zdecydowanie lepiej.