Występ Matsa w dzisiejszym spotkaniu do samego końca stał pod znakiem zapytania. 31-latek dał radę wystąpić, ale na niewiele się to zdało - Borussia Dortmund straciła trzy bramki.
– Brakowało nam zimnej krwi przed bramką przeciwnika. Cóż mogę powiedzieć. Wszystkie trzy bramki jakie straciliśmy wpadły po rykoszetach. Nie byliśmy dominującą stroną, ale zabrakło nam szczęścia. Mecz był bardzo ofensywny. Niestety zaprzepaściliśmy wiele, naprawdę wiele dobrych sytuacji. W takich meczach jak ten, najczęściej o wyniku decydują szczęście i pech. Mimo to, nie poddawaliśmy się! Skończyliśmy bez punktów oraz ze świadomością, że spotkanie mogło zakończyć się zupełnie inaczej. Szkoda, ale taka jest piłka nożna – skomentował Hummels.
będę podawał sekundy Waszego wirtuoza:
23 sec. - kogo kryje? gdyby podanie szło w środek ewidentna bramka.
1:04sec. - co to qqqrr było?
1:14sec. - gdyby piłka poszła do Mullera... a Nasz As obraca się wokół własnej osi i nie wie co sie dzieje;
2:23 - zamiast próbować ją zblokować wślizgiem to do tej pory zastanawiam się co on chciał zrobić;
7:50 - kolejny wybitny wyczyn Asa! Myślę, że idealnym komentarzem (do tej beznadziejnej bierności przy strzale Sane) jest reakcja bramkarza...
09:07 - Niestety nie pokazali całej akcji przy nieuznanej bramce, ale jego zachowanie było poniżej jakiejkolwiek krytyki.... Jeśli gdzieś ją znajdziecie to prześledźcie sobie patrząc tylko na tego człeczynę... Jak dziecko we mgle... kompletnie jakby był tam z przypadku i nie wiedział co się dzieję...