Po niespodziewanej porażce z Lazio, drużyna pokazała oczekiwaną reakcję pokonując Schalke i Zenit kolejno 3:0 i 2:0. Oto co miał do powiedzenia trener po końcowym gwizdku wczorajszego meczu z Rosjanami.
– Z takimi drużynami jak Zenit trzeba grać sprytnie. Celowo wybrali formację 4-1-4-1, dzięki temu zaparkowali dwa autobusy przez swoim polem karnym. Było bardzo ciężko przebić się przez ich zasieki. Pomimo nacierania na ich bramkę, musieliśmy być rozważni, żeby nie nadziać się na kontrę. Byliśmy bardzo rozsądni w ataku pozycyjnym, a to zaskutkowało skuteczną grą w odbiorze piłki. Przeciwnik stał naprawdę nisko, zmusili nas do bardzo szybkiej i sprytniejszej gry z piłką. Byłem kiedyś pomocnikiem, więc wiem z czym to się je. Finalnie wygraliśmy 2:0, dobrze wykonaliśmy swoją robotę – stwierdził Favre.
Może by tak spróbować strzałów z dystansu panie Favre?