Julian Brandt wyszedł na boisko w pierwszym składzie i Lucien Favre nie powinien żałować tej decyzji. Jego świetna gra kombinacyjna z Raphaelem Guerreiro została zwieńczona bramką otwierającą wynik meczu. Tak skomentował dzisiejsze zawody.
– Przede wszystkim jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego zwycięstwa. Na przestrzeni całego sezonu nie ma ważniejszego meczu niż derby. Dobrze się czułem grając dzisiaj na dziesiątce. Robiłem wszystko, aby pomóc drużynie. Jestem po prostu szczęśliwy – zaznaczył 24-latek.
Ten facet nie wyciąga żadnych wniosków.