Borussia Dortmund, po bardzo bezbarwnym występie, uległa o wiele gorzej notowanemu Mainz aż 0:2. Taki wynik jest alarmem ostrzegawczym dla łącznika między szatnią a zarządem - Sebastiana Kehla.
– Pokazaliśmy dzisiaj zdecydowanie za mało. Po takim meczu musimy przyjąć krytykę. Na przestrzeni tygodnia nie odczułem, aby w drużynie zapanowało rozluźnienie. Każdy musi się teraz zastanowić, co mógł zrobić lepiej – powiedział były zawodnik BVB na łamach Sky.
Sebastian wspomniał również o Giovannim Reynie.
– Nie zauważyliśmy u Gio żadnych oznak koronawirusa, niektóre doniesienia mediów to absolutna mistyfikacja. Wypowiadając się na ten temat, powinniśmy być bardziej wrażliwi.
Tyczy się to nie tylko drużyny Panie Sebastianie :)