Borussia Dortmund pokonała Herthę Berlin 1:0 w meczu 30. kolejki Bundesligi. Jedynego gola strzelił Emre Can.
Sobotnie spotkanie nie należało do wyjątkowych widowisk. W pierwszej połowie zawodnicy Herthy dobrze strzegli dostępu do własnej bramki, czego efektem były nieliczne szanse na pokonanie Rune Jarsteina przez graczy BVB. Strzały oddali m.in. Achraf Hakimi, Thorgan Hazard czy Julian Brandt, ale żadne z uderzeń nie zmusiło Norwega do interwencji. Z atakami gości bez większych problemów radziła sobie defensywa Dortmundu.
Po zmianie stron Borussia zaczęła grać nieco bardziej ofensywnie. W 51. minucie Jadon Sancho mógł otworzyć wynik spotkania, ale spudłował z bliskiej odległości. Kluczowa dla całego meczu okazała się 57. minuta. Sancho miękko zagrał sprzed szesnastki na głowę Brandta, a ten dograł do dobrze ustawionego Emre Cana. Pełniący dziś funkcję środkowego obrońcy 26-latek oddał techniczny strzał po ziemi, z którym nie poradził sobie Jarstein i dortmundczycy mogli cieszyć się z prowadzenia. Do końca spotkania berlińczycy próbowali wyrównać, ale nie stworzyli sobie praktycznie żadnej sytuacji bramkowej. Borussia mogła przypieczętować zwycięstwo w końcówce meczu, ale świetnej ku temu okazji nie wykorzystał Sancho, który trafił w nogę norweskiego bramkarza. Ostatecznie trafienie Cana zapewniło Czarno-Żółtym zwycięstwo. Po bieżącej kolejce przewaga BVB nad trzecim Lipskiem wynosi 4 punkty, a nad kolejnymi w tabeli Mönchengladbach i Leverkusen po 7 oczek.
Bundesliga, 30. kolejka
BORUSSIA DORTMUND – HERTHA BSC 1:0 (0:0)
BVB: Bürki – Piszczek, Can, Akanji – Hakimi, Witsel (79. Balerdi), Delaney, Guerreiro (90. Schmelzer) – Brandt (68. Reyna) – Hazard (79. Morey), Sancho
Rezerwa: Hitz, Rente, Pherai, Führich, Raschl
Trener: Lucien Favre
Hertha: Jarstein – Pekarik, Boyata, Torunarigha, Mittelstädt – Grujic (88. Maier), Skjelbred (62. Piątek) – Lukebakio (46. Ngankam), Darida, Dilrosun (30. Esswein, 88. Samardzic) – Ibisevic
Rezerwa: Smarsch, Stark, Klünter, M. Dardai
Trener: Bruno Labbadia
Gol: 1:0 Can (57., Brandt)
Sędzia: Harm Osmers (Hannover)
Żółte kartki: Esswein, Piątek
Stadion: Signal Iduna Park (Dortmund)
Widzów: –
Wyszli na boisko, wygrali, zdobyli 3 pkt. Można się rozejść.
Brawo Emre Can za bramkę.
mecz odbębniony przez BVB. a co za tym idzie ważne trzy punkty przy wpadce lipska. Oczywiście w kontekście rywalizacji o drugie jakże zaszczytne miejsce w tabeli.
Spotkanie bardzo podobne do z Paderbornem, gdzie do momentu gola na 1:0 zanosiło się na bezbarwny bramkowy remis, ale zakończyło się wysokim zwycięstwem na wyjeździe.
Tym razem dla odmiany BVB odbyło równie bezbarwne starcie z równie bezbarwną stołeczną Herthą i również trzy punkty trafiły na konto BVB.
Wniosek jest prosty: o by z takim samym skutkiem wyglądał każdy kolejny mecz, a będzie to pewnego rodzaju cenne doświadczenie na kolejny sezon, że w takich meczach Borussia ma szansę zwyciężać co nie zawsze się jednak udaje/udawało w poprzednich latach.