Bundesliga nie zwalnia tempa. Przed Borussią Dortmund kolejne spotkanie. Podopieczni Luciena Favre'a udadzą się do Paderbornu, gdzie w niedzielny wieczór rozegrają swój 29. mecz ligowy w tym sezonie.
Paderborn zamyka tabelę Bundesligi z 19 punktami na koncie. Zawodnicy Steffena Baumgarta nie przejmują się swoją sytuacją i w każdym meczu dają z siebie wszystko. Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa gospodarze niedzielnego meczu nie oddali rywalom trzech punktów. Wszystkie mecze Paderbornu po wznowieniu rozgrywek zakończyły się remisami: 0:0 z Fortuną Düsseldorf, 1:1 z Hoffenheim, a także 0:0 z Augsburgiem w ostatniej kolejce.
Borussia Dortmund, zajmując drugą lokatę, goni Bayern, ale nie wiele wskazuje na to, by pościg ten miał się udać. Lider Bundesligi po dzisiejszym meczu z Fortuną ma już 10 punktów przewagi nad BVB. Ucieczka Bayernu jest także skutkiem wtorkowego meczu, który został wygrany przez monachijczyków właśnie z Dortmundem (1:0). Poza wspomnianą porażką Borussia odniosła także dwa zwycięstwa po przerwie w rozgrywkach: 4:0 z Schalke oraz 2:0 z Wolfsburgiem. Dortmundczycy muszą jednak mieć się na baczności, gdyż tuż za ich plecami są Bayer Leverkusen, RB Lipsk i Borussia Mönchengladbach.
W niedzielę piłkarze Luciena Favre'a nie mogą zlekceważyć rywala. Spotkanie obu ekip w rundzie jesiennej zakończyło się niespodziewanym remisem 3:3. Do przerwy goście prowadzili 3:0 po golach Streliego Mamby (2) oraz Gerrita Holtmanna. Dortmundczycy rozpoczęli drugą połowę od gola Jadona Sancho, ale jeden punkt uratowali dopiero w końcówce za sprawą trafień Axela Witsela i Marco Reusa. Po końcowym gwizdku kibice BVB podsumowali występ swoich zawodników falą gwizdów.
W drużynie Paderbornu w niedzielnym meczu nie zagra zawieszony za 15 żółtych kartek Klaus Gjasula. Innym nieobecnym będzie były młodzieżowiec BVB, Luca Kilian, który zmaga się z kontuzją uda. Steffen Baumgart prawdopodobnie ustawi swoich piłkarzy w formacji 4-4-2. Najniebezpieczniejsi dla defensywy Borussii mogą być dwaj napastnicy – Streli Mamba oraz Dennis Srbeny.
Sytuacja kadrowa Dortmundu po lekkiej poprawie ponownie uległa pogorszeniu. W Paderbornie nie zagrają kontuzjowaniu od dłuższego czasu Marco Reus, Nico Schulz i Dan-Axel Zagadou. Do grona pechowców dołączyli po ostatnim meczu Erling Haaland oraz Mahmoud Dahoud, który nie zdąży wrócić do zdrowia przed zakończeniem sezonu. Piłkarze Borussii zapewne zagrają w ustawieniu 3-4-3. Lukę po Dahoudzie być może zajmie Emre Can. Zastąpienie Haalanda typowym napastnikiem jest niemożliwe, gdyż takowego poza Norwegiem nie ma. W formacji ofensywnej prawdopodobnie zagrają Julian Brandt oraz Thorgan Hazard. Tercet z przodu powinien uzupełnić Jadon Sancho lub Giovanni Reyna. W obliczu napiętego terminarza inne roszady w składzie także nie są wykluczone.
Bundesliga, 29. kolejka
SC PADERBORN – BORUSSIA DORTMUND
Niedziela, 31 maja, godz. 18:00 (Benteler-Arena)
Przewidywane składy:
Paderborn: Zingerle – Jans, Hünemeier, Schonlau, Collins – Antwi-Adjei, Ritter, Vasiliadis, Holtmann – Mamba, Srbeny
Rezerwowi: Huth, Dräger, Strohdiek, Evans, Fridjonsson, Jastrzembski, Kapic, Pröger, Sabiri, Michel, Zolinski
Nie zagrają: Gjasula, Kilian
Trener: Steffen Baumgart
BVB: Bürki – Piszczek, Hummels, Akanji – Hakimi, Delaney, Can, Guerreiro – Brandt – Hazard, Sancho
Rezerwowi: Hitz, Balerdi, Morey, Schmelzer, Witsel, Raschl, Reyna, Götze
Nie zagrają: Haaland, Dahoud, Reus, Schulz, Zagadou
Trener: Lucien Favre
Sędzia: Daniel Siebert (Berlin)
Piłkarze zagrożeni zawieszeniem w kolejnym meczu: Vasiliadis (9 żółtych kartek), Hünemeier (4), Mamba (4), Michel (4), Sabiri (4) – Hummels (4), Delaney (4)