Wciąż nie wiadomo, czy Achraf Hakimi zostanie na dłużej w BVB. Decyzję o tym, czy Borussia będzie miała szansę wykupić Marokańczyka podejmie Real. Co jednak wolałby sam zawodnik? Zabrał on głos w tej sprawie.
? Madryt jest moim domem. Podobało mi się tam. Jeśli będą chcieli żebym wrócił, zrobię to. Jeśli nie, nadal będę pisał swoją historię w innym świetnym klubie.
ps
Jak widać sytuacja z Batshuayi'm niczego Borussii nie nauczyła.
Jesteś zbyt szczery Hakimi, więc wypad z Naszego Najjaśniepańskiego Klubu.
dokładnie. Wszyscy którzy nie złożą deklaracji że kochają BVB - wypad z klubu :).
W zasadzie kolega djzielak opisał Tobie to wszystko co chciałem napisać, a od siebie tylko dodam to, że nikt nie musi grać do końca kariery (nikt tego nie wymaga) tylko zwykłej szczerość z czym nie jeden piłkarz grający w BVB ma problemy,
Niestety to jest największy problem obecnych piłkarzy co niestety miało miejsce i każdy wie o kim mowa z kolei tacy piłkarze jak Gundogan, Lewandowski czy Kagawa wprost mówili, że Dortmund to tylko przystanek w ich dalszej karierze.
Poza tym Hakimi od początku mówił, że chce grać w realu madryt i nie ma w tym nic zaskakującego, a już sam fakt wypożyczenia bez opcji wykupu sprawił, że BVB praktycznie nie ma większych szans na to, aby marokańczyk grał w Borussii poza tym okresem zarówno w kwestii kontraktu jak i dalszej przyszłości swojego bądź co bądź piłkarza.
Chyba sam sobie odpowiedziałeś na pytanie (bramki, asysty).
Hakimi to piłkarz o wielkich umiejętnościach i jeszcze większym potencjale. Nie sposób chyba z tym zanadto polemizować. W obecnym sezonie zaczął wreszcie wykręcać porządne liczby. Niestety przytrafiało mu się popełniać kosztowne błędy. W początkowej fazie rundy rewanżowej był jednym ze słabszych graczy BVB, co mogło być spowodowane sprawami rodzinnymi (narodziny syna) oraz rozstrzyganiem się decyzji, gdzie zagra na jesieni. Teraz, gdy te problemy ma już za sobą, zdaje się wracać do optymalnej dyspozycji i w ostatnich miesiącach pobytu w Dortmundzie może nam jeszcze dać sporo radości.
Wypożyczając go, Borussia musiała liczyć się z tym, że będzie chciał wrócić do Madrytu i tam udowodnić swoją wartość. Jedyne, co nasz klub może teraz zrobić, to ? o ile w ogóle będzie chciał go u nas zatrzymać ? stworzyć mu konkretną alternatywę w postaci propozycji kontraktu indywidualnego oraz przedstawiając Realowi ofertę kupna. Tylko tyle i aż tyle. Reszta zależy od Realu i Achrafa. Długofalowo natomiast zadanie BVB też jest jasne: znaleźć następcę w postaci gracza tej samej klasy lub lepszego.