Szkoleniowiec Borussii Dortmund, Lucien Favre w rozmowie z WAZ wypowiedział się na temat Erlinga Haalanda oraz Emrego Cana ? czyli dwójki zawodników, którzy zasili BVB podczas zimowego okienka transferowego.
Haaland wprowadził do drużyny z Westfalenstadion wysoką skuteczność, podczas gdy Can przyczynił się do uspokojenia sytuacji w środku pola.
? Rzadko mieliśmy problemy z tworzeniem sytuacji strzeleckich. Potrafiliśmy robić to zawsze, ale teraz mamy idealnego gracza docelowego.
? Wiemy, że siłą Erlinga są głębokie biegi. Przyspiesza, hamuje, przyspiesza ponownie - to powoduje, że środkowi obrońcy się wahają i często nie podążają za nim w kluczowym momencie.
? Haaland wciąż musi się jednak uczyć, szczególnie w grach kombinacyjnych. Czasami musi jeszcze lepiej poruszać się między sektorami boiska, żądać piłek, a następnie pojawiać się w odpowiednim miejscu.
? Emre Can korzysta ze swojego doświadczenia, emanuje spokojem. Dobrze broni, wygrywa swoje pojedynki. Może także przyspieszyć grę, co moim zdaniem jest obowiązkową cechą pomocnika. Zanim trafił do nas, grał niewiele, więc czasami brakuje mu rytmu.