Marco Reus w meczu z Werderem Brema złapał kontuzję, która wykluczyła go z gry na kilka tygodni. Uraz mięśni przywodziciela sprawił, że pomocnik nie mógł trenować od początku lutego.
Kapitan BVB, w rozmowie z Brinkhoff's Ballgeflüster mówił o swoim powrocie na boisko i wielu innych rzeczach związanych z Borussią Dortmund.
Marco Reus o...
... powrocie na boisko: ? Nie wybrałem dokładnej drogi i daty powrotu. Najważniejsze, żebym wrócił całkowicie zdrowy i nie odczuwał bólu. To nie było zerwanie mięśnia. Na dniach zostanie zwiększona intensywność moich treningów. Jestem pewien, że w ciągu najbliższych tygodni wrócę na boisko.
... dobrej passie BVB: ? Chłopcy mają się naprawdę dobrze. Zwycięstwa z Eintrachtem Frankfurt, czy przede wszystkim z Paryżem dały nam dużo pewności siebie. Można było to zauważyć w zeszły weekend w Bremie.
... pomocy dla młodych zawodników ze strony kapitana: ? Jeśli jakiś zawodnik się do mnie zwraca, zawsze staram się mu doradzić. Zazwyczaj chodzi bezpośrednio o piłkę nożną. Muszę zaznaczyć, że w dzisiejszych czasach młodzi zawodnicy są bardzo pewni siebie.
... ojcostwie: ? Na początku muszę powiedzieć, że sen jest bezcenny. Myślę, że największym szczęściem, jakie może cię spotkać jest widok twojego uczącego się, płaczącego, uśmiechniętego i dorastającego dziecka. To w pewnym momencie staje się sensem życia i idealnym przykładem tego, że są rzeczy ważniejsze niż piłka nożna.
... związku z BVB: ? Dla mnie najważniejszym czynnikiem jest czucie się jak u siebie w domu. Przeszedłem przez prawie wszystkie drużyny młodzieżowe BVB i dorastałem w Dortmundzie. Podziwiałem Südtribune już jako dziecko - od zawsze moim marzeniem była gra przed tą trybuną. Nadal sprawia mi to satysfakcję. Nie widzę potrzeby zmiany otoczenia, nie muszę stąd odchodzić. To nie jest nasz sufit, wciąż mamy potencjał na rozwój. Ostatnie wydarzenia idealnie pokazują jakich piłkarzy jesteśmy w stanie tu sprowadzić. Możemy zbudować tutaj coś wielkiego. Najważniejsze, żeby każdy z nas pamiętał, że w życiu ma jedną karierę i tylko od niego zależy czy będzie ona udana.
... wspomnieniach z młodości: ? Nadal pamiętam pierwszy trening Sebastiana Tyrały i Nuriego Sahina z dorosłą drużyną. Stałem przy Rabenloh i patrzyłem na nich przez ogrodzenie. Nuri był wtedy świetnym wzorem do naśladowania, wyznaczał idealną ścieżkę dla młodego zawodnika.