Za tydzień, 18 lutego 2020 roku Borussia Dortmund na własnym stadionie podejmie mistrza Francji, Paris Saint-Germain, którego trenerem jest Thomas Tuchel.
Bardzo prawdopodobne, że będzie to otwarte spotkanie, albowiem obie drużyny mają ogromną siłę rażenia oraz braki w defensywie.
Były trener BVB , Thomas Tuchel został zapytany, czy bezradność obrony czarno-żółtych będzie wykorzystana przez PSG.
? To nie ma nic do rzeczy. Jestem pewien, że za każdym razem są w stanie strzelić sześć czy siedem bramek. To bardzo silny zespół, przed nami trudne zadanie ? powiedział z uśmiechem na twarzy Niemiec.
Zespół Tuchela był w ostatnim czasie mocno krytykowany za postawę na boisku.
? To nie jest odpowiedni moment na krytykę. Fakt popełniamy błędy, ale cały czas wygrywamy. Nie zapomnijmy, że mamy za sobą już wiele spotkań. Zmęczenie może dawać się we znaki ? zaznaczył Tuchel.
Dwa dni temu, PSG pokonało Olympique Lyon aż 4:2. Wynik może sprawiać wrażenie, że podopieczni Tuchela kontrolowali przebieg wydarzeń. Nic bardziej mylnego. Po zdobyciu bramki na 3:0, obrona Paris Saint-Germain mocno cofnęła się do obrony, co wykorzystała ofensywa Lyonu.
? Myśleliśmy, że już po meczu. Niestety, byliśmy w błędzie. Całe szczęście, że dobrze zareagowaliśmy na boiskowe wydarzenia ? powiedział 46-latek.
Bramkę na 4:2 dla paryżan zdobył będący na wylocie Edinson Cavani. To była pierwsza bramka jaką zdobył od sierpnia zeszłego roku. Do tego czasu zmagał się z kontuzją czy brakiem formy. Złożył nawet prośbę o transfer.
? Teraz, gdy wszystko zostało wyjaśnione, okno zostało zamknięte, widzę poprawę. Lepiej wygląda na treningach, sprawia wrażenie silniejszego. Potrzebujemy go w jak najlepszej dyspozycji ? zakończył Thomas.
Reprezentanci Niemiec Thilo Kehrer i Julian Draxler rozpoczęli mecz z Lyonem w wyjściowej XI, bardzo prawdopodobne, że podobnie będzie w Dortmundzie. Jeśli chodzi o sytuację w Dortmundzie, wielką niewiadomą jest występ Juliana Brandta.
Jedno jest pewne. Jeśli czarno-żółci staną na wysokości zadania i uporządkują do tego czasu obronę ? czeka nas elektryzujący dwumecz.