Już w drugiej minucie meczu, Julian Brandt niefortunnie zderzył się z Larsem Benderem. Pomocnik Bayeru był spóźniony dosłownie o krok, przez co wylądował na kostce 23-latka.
Według informacji Ruhr Nachrichten, Niemiec opuścił stadion kulejąc, noga była bardzo mocno uwinięta lodem.
Julian najprawdopodobniej doznał kontuzji więzadeł prawej kostki. Od razu po zejściu opuchlizny i obrzęku, zostanie przeprowadzony rezonans magnetyczny.
Na dzień dzisiejszy mówi się, że Brandt opuści co najmniej pierwszy mecz z Paris Saint-Germain.