Aktualnie najczęściej wymienianymi nazwiskami w kwestii transferów Borussii Dortmund są Paco Alcacer i Emre Can. To, co może się wydarzyć na przestrzeni najbliższych 48 godzin wciąż jest przedmiotem spekulacji.
Sytuacja Paca Alcacera
Zapowiadane przez media transferowe domino najprawdopodobniej nie będzie miało miejsca. Pomimo przejścia testów medycznych, odejście Rodriga z Valencii do Barcelony jest już praktycznie nie możliwe, kluby poróżniły się w kwestiach finansowych. Mimo fiaska negocjacji ze swoim głównym celem, Barca nadal szuka zastępcy dla Luisa Suareza, który doznał kontuzji kolana ? aktualnie wszystkie oczy Blaugrany skierowane są na Dusana Tadicia z Ajaxu Amsterdam.
Powrót Alcacera do Valencii jest niemożliwy z finansowego punktu widzenia. Blanquinegros nie są w stanie zapłacić zażądanej przez Borussię kwoty (mówi się o kwocie między 25, a 30 milionami euro). Hiszpańskie radio Copa, podało informację o kolejnym zespole, który interesuje się Paciem. Tym razem mowa o Villareal, które oddalone jest zaledwie 60 kilometrów od rodzinnego miasta napastnika. Póki co, Hiszpan normalnie trenował w Dortmundzie.
Sytuacja Emre Cana
Jak donosi la Gazzetta dello Sport, Emre Can ze spakowanymi walizkami, tylko czeka na zielone światło ze strony Borussii Dortmund i Juventusu. Mowa o kwocie wysokości od 23 do 27 milionów euro. Zaprzeczając wcześniejszym informacjom, transfery Alcacera i Cana nie są od siebie zależne.
Pozostało niewiele czasu, okienko transferowe w Niemczech kończy się w piątek o 18:00, a Hiszpanii kilka godzin później.