Borussia Dortmund pozyskała kilka dni temu Erlinga Haalanda z Salzburga. 19-latek jest bramkostrzelnym napastnikiem i ma duże szanse na wskoczenie od razu do wyjściowej jedenastki klubu z Westfalii. Tym samym Paco Alcácer może mieć jeszcze większe problemy z regularną grą.
Już w tym sezonie Hiszpan często rozpoczyna mecze na ławce rezerwowych. Trener dortmundczyków, Lucien Favre, po przejściu na system 3-4-3 stawia na uniwersalnych zawodników w linii ofensywnej, pomijając przy tym byłego zawodnika Barcelony. Pojawienie się w klubie nowego napastnika to dodatkowa konkurencja dla 26-latka.
Jak informuje Sport Bild, Alcácer otrzyma zgodę na odejście z Dortmundu, jeśli do klubu wpłynie oferta w wysokości co najmniej 40 milionów euro. Zainteresowanie napastnikiem wykazuje Atlético Madryt.
Hiszpan dołączył do BVB w sierpniu 2018 roku za łączną kwotę 23 milionów euro (opłata za wypożyczenie + wykup). Jego obecna wartość rynkowa szacowana jest na 42 miliony euro.
Już nawet pomijam fakt, że teraz kiedy Haaland będzie grał w pierwszym składzie to Paco jako joker wchodzący z ławki byłby zmiennikiem idealnym. Zdecydowanie powinien zostać.