Nazwisko H?land od kilku tygodni przejawia się w prawie wszystkich mediach sportowych. 19-letni Norweg, którego kontrakt z Salzburgiem wygasa w 2023 r., jest stale łączony z najlepszymi klubami Europy - w tym z Borussią Dortmund.
Trochę liczb
Erling H?land był obserwowany już wiosną tego roku, ale od kilku miesięcy 19-latek skupił na sobie uwagę najlepszych klubów z całej Europy. Statystyki są naprawdę imponujące, mówią same za siebie.
W sześciu meczach Ligi Mistrzów, H?land zdobył 8 bramek - na listę strzelców wpisywał się średnio co 47 minut. W austriackiej Bundeslidze jego dorobek jest także imponujący, żeby być dokładnym - 16 trafień oraz 6 asyst w 14 meczach. Patrząc na same statystyki, wysokie zaineresowanie H?landem jest dość uzasadnione. Pytanie brzmi, jak i czy w ogóle będzie tak bramkostrzelny w przyszłości.
Kwestia klauzuli odstępnego
4 grudnia, Bild, w swoim ekskluzywnym wydaniu, poinformował, że w umowie H?land istnieje klauzula wyjścia w wysokości 20 mln ?, która może być aktywowana już w styczniu. Nie zostało to oficjalnie potwierdzone, ale nie zostało również zdementowane. Od pewnego czasu, plany Borussii co do kupna napastnika nie są tajemnicą, zostało to jasno zakomunikowane przez Hansa-Joachima Watzke w listopadzie, na walnym zgromadzeniu.
Konkurencja jest dosyć duża, oczywiście RasenBallsport Lipsk także obserwuje młodego Norwega. Na początku listopada, Guardian poinformował, że ponad 20 klubów (!) jest zainteresowanych usługami H?landa. W tym gronie znajduje się m. in. Juventus Turyn czy Manchester United, który zlecił swoim skautom dogłębne obserwowanie tego napastnika. H?land decydując o swojej przyszłości, będzie brał pod uwagę to, który klub będzie dla niego aktualnie najlepszy, a nie, który jest najlepszy sportowo czy finansowo.
Trener szuka odpowiedniego rozwiązania
Lucien Favre w trakcie półtorarocznej przygody z BVB wypróbował wypróbował wiele wariantów na pozycji środkowego napastnika, ale nie był w stanie znaleźć złotego środka. Przez pierwsze miesiące, liczby Paca Alcácera były doskonałe, ale potem seria drobnych kontuzji powstrzymała Hiszpana od regularnego strzelania. 26-latek mógł zagrać tylko trzy mecze w pełnym wymiarze czasowym dla BVB w tym sezonie. W ostatnich miesiącach jego miejsce zajęli Thorgan Hazard, Julian Brandt, Marco Reus i Mario Götze.
Cztery wspomniane alternatywy dla Alcácera są bardzo podobne, gdy przyjmują rolę niewłaściwej dziewiątki w Borussii Dortmund. Takie rozwiązanie ma wady i zalety. Taktyka, którą wymyślił Favre, nie zawsze jest wystarczająca. Gdy przeciwnik gra nisko, jest dobry w pojedynkach fizycznych, silny napastnik byłby bardzo dobrą opcją. Brak jakości na tej pozycji jest idealnie widoczny na arenie międzynarodowej.
Idealnym przykładem tego problemu jest porażka w Mediolanie. Pomimo 58% posiadania piłki, ofensywa Dortmundzie nie zdołała stworzyć sobie żadnych szans przeciwko dobrze zorganizowanemu, pięcioosobowemu bloku obronnemu Interu Mediolan. Z całą pewnością, jest wielu, którzy po meczu twierdzili, że silny napastnik mógłby być lekarstwem na brak pomysłów w grze BVB.
W ostatnich meczach, Dortmund stworzył wiele okazji. Po zmianie systemu wydaje się, że forma ofensywy wróciła do normy, a dodanie kolejnego składnika do tej mieszanki nie jest wcale złym pomysłem.
Czy H?land jest w stanie zakończyć problemy Borussii?
Dzięki 194 cm wzrostu, H?land jest bardzo dobrze zbudowany. Żaden atakujący BVB nie jest w stanie z nim konkurować na tej płaszczyźnie. Ponadto 19-latek jest szybki, co jest rzadko spotykane przy takiej parametrach fizycznych. W systemie gry Jessego Marscha w RB Salzburg, H?land jest używany wyłącznie na pozycji środkowego nalastnika, porusza się bardzo dobrze, działa instynktownie i wie, jak znaleźć się w odpowiedniej pozycji o odpowiednim czasie.
H?land nie jest graczem, który tylko stoi i czeka na piłki. Młody Norweg dużo się rusza, przez cały czas stara się aktywnie uczestniczyć w grze. Nie od dziś wiadomo, że Lucien Favre przywiązuje dużą wagę do faktu, że napastnik musi grać piłką i nie może być obcym ciałem na boisku. Nawet jeśli H?land nie jest graczem dobrym w bezpośrednich pojedynkach 1 na 1, spełnia te wymagania.
Można sobie wyobrazić, że styl gry H?landa może się idealnie wkomponowanać w aktyczną filozofię Luciena Favra. Mieszanka walorów fizycznych, wydajności, instynktu i ogromnego potencjału rozwojowego sprawia, że ??19-latek jest niesamowicie interesujący Borussii Dortmund.
Rozwiązanie win-win?
Zarówno Erling H?land, jak i BVB mogą skorzystać na tym transferze. Borussia w końcu ma zakończyć dyskusję o napastniku, a Erling H?land może zrobić ważny krok w BVB. Dortmund jest idealnym środowiskiem do rozwoju dla młodych piłkarzy.
O tym, że Borussia Dortmund jest zainteresowana i ma duże szanse na kupno H?landa, donosi nie tylko BILD, ale także Kicker i Ruhr Nachrichten. Zapytany przez Sky Michael Zorc nie chciał komentować tego tematu z powodu szacunku dla RB Salzburg. Zaledwie kilka dni później zawodnik wylądował w Dortmundzie, przeprowadził rozmowy z władzami BVB. To samo zrobił w Lipsku. The Telegraph z Anglii donosi, że Manchester United ma nadal największe szanse na pozyskanie młodego Norwega.
Wyścig o H?landa nie został jeszcze rozstrzygnięty, młody napastnik nadal analizuje możliwości. Zarówno Borussia Dortmund, jak i RB Lipsk rozpoczęły już negocjacje w sprawie podpisania umowy z Norwegiem już w styczniu. Można założyć, że w ciągu najbliższych kilku dni utalentowany napastnik podejmie decyzję kluczową dla swojej przyszłości. Jedno jest pewne - droga, którą pójdzie 19-latek, może być bardzo ciekawa.
Po pierwsze, ani jedno zastępstwo za Paco Alcacera w postaci 4 wymienionych w artykule piłkarzy absolutnie nie ma żadnych zalet co potwierdza zainteresowanie klasycznym napastnikiem.
Po drugie, w żadnym wypadku nie można wyciągać jakichkolwiek miarodajnych wniosków po ostatnich meczach ligowych ponieważ rywale nie prezentowali niczego, co by do takich ocen czy porównań z wcześniejszym okresem uprawniało.
Po trzecie, po raz pierwszy słyszę, że trener Favre ma jakąś filozofię taktyczną opartą na graniu w przodzie wysokim i silnym napastnikiem. Od biedy można to podciągnąć pod Niceę...ale Hertha, Gladbach czy my teraz? To nieporozumienie.
Zgoda co do tego, że najprawdopodobniej u nas dostałby największe szanse na zrobienie kolejnego kroku naprzód w swojej karierze. Choć w tym wypadku pisanie o "idealnym środowisku dla rozwoju młodych piłkarzy" jest nieco na wyrost. Przykłady Isaka czy Gomeza świadczą o tym najdobitniej
Reasumując. Potrzebujemy napastnika, to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Czy ma to być piłkarz o charakterystyce Halanda, czy o zupełne innej to już kwestia wtórna. Jasnym dla mnie jest, że na pewno nie jesteśmy faworytem do pozyskania utalentowanego Norwega. Może przed Mundialem U-20 byłoby inaczej.
Na pewno jest to bardzo ciekawa opcja. To, ze potrzebujemy napastnika jak tlenu jest oczywiste. Paco ze swoimi ?non stop/ problemami? jest bardziej utrapieniem niż pomocna dłonią. Mówienie o napastnikach w postaci Goetze, Reus czy Brandt to nieporozumienie. Idąc tym tokiem rozumowania można na szpicy Piszczka umieścić :-)
Tęsknie cały czas za Batsem. Był niesamowity