Borussia Dortmund – BVB – aktualności (transfery, mecze, skład)
Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Kolejna kompromitacja Borussii w Monachium

10 listopada 2019, 00:54, FilipBVB
Kolejna kompromitacja Borussii w Monachium

W ostatnich latach Allianz Arena jest miejscem dotkliwych porażek Borussii Dortmund. Nie inaczej było i tym razem. Spotkanie w ramach 11. kolejki Bundesligi między BVB a Bayernem Monachium zakończyło się zwycięstwem Bawarczyków 4:0.

Początkowe minuty były najlepszą fazą spotkania w wykonaniu BVB. Zawodnicy z Dortmundu starali się odbierać piłkę rywalom i stworzyć sobie sytuację na zdobycie bramki. Ta sztuka nie udała się drużynie gości, a z biegiem czasu dominacja Bayernu coraz bardziej się uwidaczniała. W 17. minucie Bawarczycy w końcu dopięli swego. Pozostawiony bez krycia Robert Lewandowski strzałem głową pokonał Romana Bürkiego. Niedługo potem futbolówka ponownie znalazła się w bramce Szwajcara, jednak tym razem arbiter odgwizdał pozycję spaloną. Do przerwy piłkarze Borussii przegrywali 0:1. Jeszcze w trakcie pierwszej połowy boisko opuścił Jadon Sancho. Jak po meczu powiedział trener BVB, Lucien Favre, zmiana nie była spowodowana kontuzją.

Na początku drugiej części gry Czarno-Żółci chcieli mocniej zaatakować, co skończyło się kontrą Bayernu i golem Serge'a Gnabry'ego. Z każdą kolejną minutą dortmundczycy wyglądali coraz gorzej. Paco Alcácer, który wszedł na murawę z ławki rezerwowych, miał świetną okazję na strzelenie bramki kontaktowej, ale spudłował. Potem Bayern robił to, co chciał. W 76. minucie swojego drugiego gola zdobył Lewandowski, a chwilę później własnego bramkarza pokonał Mats Hummels. Wynik 4:0 nie jest najwyższym wymiarem kary, jaki mogli otrzymać zawodnicy Borussii Dortmund za zaprezentowany przez siebie poziom gry. Przyjezdni w całym spotkaniu nie oddali żadnego celnego strzału.

FC BAYERN MONACHIUM? BORUSSIA DORTMUND 4:0 (1:0)

FCB: Neuer ? Pavard, Martinez, Alaba, Davies ? Kimmich ? Müller, Goretzka (72. Thiago) ? Gnabry (70. Coutinho), Lewandowski, Coman (75. Perisic)
Rezerwa: Ulreich, Cuisance, Tolisso, Mai 

BVB: Bürki ? Hakimi, Akanji, Hummels, Schulz ? Witsel, Weigl (61. Reus) ? Sancho (37. Guerreiro), Brandt, Hazard ? Götze (61. Alcácer)
Rezerwa: Hitz, Zagadou, Delaney, Dahoud, Piszczek, Bruun Larsen

Gole: 1:0 Lewandowski (17., Pavard), 2:0 Gnabry (47., Müller), 3:0 Lewandowski (76., Müller), 4:0 Hummels (79., samobój, Perisic)
Sędzia: Felix Zwayer (Berlin)
Żółte kartki: Coman, Kimmich ? Reus
Stadion: Allianz Arena (Monachium)
Widzów: 75 000 (komplet)

Źródło: www.borussia.com.pl / Foto: www.bvb.de / Foto:
35 komentarzy ODŚWIEŻ
10 listopada 2019, 09:29
Wydawało się, że to idealny moment żeby coś ugrać w Monachium - Bayern w kryzysie, po zwolnieniu trenera. Niestety wyszło jak ostatnimi laty zawsze.

Moim zdaniem jasne już jest, że z Favre'em nie osiągniemy wyników o jakie nam chodzi. potwierdza się obawa, że najlepsze wyniki osiąga w pierwszym sezonie swojej pracy, później jest tylko gorzej. Wcześniej mieliśmy trenera wybitnego (mowa oczywiście o Kloppie) więc może wyniki były również ponad stan?

Dodatkowo kwestia piłkarzy. Rozczarował mnie fakt pojawienia się Weigla w podstawowej jedenastce. W meczu w którym ważny jest doskok, odbiór, agresja i mentalność nie można go wystawić. To jest zawodnik do rozprowadzenia piłki w meczu ze słabszym rywalem (generalnie sprawdziłby się jedynie w zespole, który dominuje w swojej lidze).
Tak naprawdę słabo zagrali wszyscy. Akanji to nie jest jednak stoper na lata, przynajmniej na razie nie spełnia oczekiwań. Thorgan to nie Eden - zawodnik poprawny, będzie miał liczby w przekroju całego sezonu ale w kluczowym meczu nie pociągnie tego wózka. Brandt też z jakiegoś powodu ciągle siedzi w BL mimo młodego wieku i kilku lat doświadczenia. Zaczyna mi przypominać Goetze - czyli gościa, który najlepsze pokazał jako nastolatek, ewentualnie do 22 roku życia.

Mimo wszystko uważam, że podstawowy problem to trener. Klopp potrafił z przeciętnych zawodników wyciągać niemożliwe. Favre mimo generalnie dobrych transferów na początku sezonu (4 wybijających się zawodników na tle bundesligi) nie potrafi zbudować niczego sensownego.
0 0
10 listopada 2019, 09:30
Pozdrawiam wszystkich, od wielu miesięcy nie pisałem, bo chciałem po prostu z dystansem oglądać mecze bvb. Ale po tym meczu rozczarowanie drużyną osiągnęło poziom pozwalający wypowiadać się krytycznie.

1. Jako kibic z dwudziestotrzyletnim doświadczeniem wnioskuję o zaprzestanie nazywania pojedynku pomiędzy bayernem i borussią "Der Klassiker". Bvb na to nie zasługuje i swoim podejściem do tego pojedynku hańbi takową nazwę.

2. Z podziwem patrzę od kilku sezonów na Gnabry'ego. Profesjonalista pełną gębą.

3. Od kilu lat twierdzę że jednym z najbardziej kompletnych piłkarzy na świecie jest Mueller. Zawsze jest tam gdzie powinien. Wczoraj podczas treningu pokazał co znaczy grać dla drużyny, co znaczy wrócić na właściwe tory by walczyć o mistrzostwo.

4. Lewandowski to napastnik kompletny, życzę mu jak najlepiej.

5. O trio Lewy, Coman, Gnabry marzy chyba każdy trener bundesligi.

6. Nasz super grajek wszedł z ławki, kopnął kimmicha i machał rękami. W zeszłym sezonie napisałem że mimo wielkich umiejętności to piłkarz który bardzo dużo kluczowych podań zawala i wiecznie macha rękami w wyniku frustracji.

7. Mentalnie dno. Taktycznie - bieganie po boisku gdzie popadnie, udając że o to chodzi. Niestety dla profesjonalistów z drużyny przeciwnej taka taktyka jest do opanowania.

8. Back on track, back to reality - miejsca 2-6 to są nasze możliwości, powyżej tego za duży psychiczny ciężar.

9. Oferta dnia: Oddam lub zamienię - Manuel Akanji, poziom Markusa Brzenski. Gdyby nie sprawdził się na boisku, zawsze można wykorzystać jako materiał na parkiet - drewniany.

10. Sancho walczy o transfer - ma nadzieje że jego cena do końca sezonu spadnie do 35 mln $.

11. Oferta dnia nr 2: Oddam w styczniu przed końcem sezonu, złote dziecko niemieckiej piłki. Zdobywcy bramki finałowej na MŚ w 2014r. Jedyny warunek nie pytać o umiejętności i przydatność, bo te zostały w Brazylii na lotnisku.

12. Transfery na przyszłość? Po co? Skoro w każdym sezonie jest to samo, piłkarz który przez kilka tygodni gra przyzwoicie, potem osiąga poziom BVB.

13. Takim meczem przegrywa się sezon, bo wskazuje się przeciwnikom kto zamierza walczyć do końca, a kto da się przepchać.

14. Nie liczę na mistrzostwo, ale liczę na ciekawy sezon, w którym kilka zespołów będzie walczyło do końca.

15. Kibicujmy dalej bvb, z dystansem, bez wielkich oczekiwań.

Pozdrawiam
0 0
10 listopada 2019, 09:57
Czego my oczekujemy skoro pan Zorc mówi ze trener jest ok. To oznacza panie Zorc ze trzeba zmienić cała drużynę. Dziękuje za uwagę
0 0
10 listopada 2019, 10:07
Dwa dość szczęśliwe zwycięstwa nad BMG i dwie naprawdę dobre drugie połowy meczów z Wolfsburgiem i Interem zaciemniły faktyczny obraz sytuacji w Dortmundzie. Ale do pokoju wszedł Bayern i zapalił światło. Bałagan jest nieziemski. Właściwie można zaśpiewać za Kubą Sienkiewiczem: "to już jest koniec, nie ma już nic..."
Dobrej niedzieli.
0 0
10 listopada 2019, 10:12
Przegraliśmy, było to do przewidzenia skoro w ostatnich latach dostajemy tam oklep :-) Oczywiście że zawiedli, powinni chociaż nawiązać walkę a to jak zawsze wyglądało jakby przyjechała drużyna z ligi niżej..No ale trzeba pamiętać że to był jednak wyjazd i graliśmy w sumie bez naszego najlepszego trio czyli sancho reus alcacer : D kurs na Bayern był 1.50 XDDDD Trzeba utrzymać się punktowo z Bayernem do meczu w Dortmundzie i tam się zrewanżować!!! POZDRO
0 0
10 listopada 2019, 11:30
W pierwszym odruchu chciałem napisać, że Borussia została zgwałcona przez Bayern (co kilku kolegów, jak widzę nawet zasugerowało w komentarzach), ale po przemyśleniu tematu dochodzę do wniosku, że co to za gwałt, jeśli laska jest chętna, a nawet stawia kolesiowi drinki. To, co wydarzyło się dziś w Monachium odbyło się za obopólną zgodą i trudno mieć jakiekolwiek pretensje do którejś ze stron. Bayern chciał wygrać, więc wygrał. Lewandowski chciał kontynuować swoją strzelecką serię, więc ją przedłużył. Kibice gości chcieli, żeby ich było słychać na stadionie, więc byli głośni. Wreszcie Borussia chciała dostać solidny oklep, więc go otrzymała.
Jak bowiem inaczej, niż domaganiem się łomotu określić wystawienie w pierwszym składzie zawodnika świeżo po urazie, którego po zaledwie 35 minutach trzeba było zmienić? Czy oddanie przez 90 minut dwóch (k?, dwóch!) strzałów na bramkę ? obydwu niecelnych ? nie jest proszeniem się o porażkę? Jeśli nie, to czym to wszystko jest? Głupotą? Indolencją? Sabotażem? A może przejęciem roli, którą przez lata z dumą pełniło HSV, o czym również już można przeczytać poniżej?

BVB przystąpiła do wczorajszejszego meczu albo nieprzygotowana, albo przeświadczona o własnej wspaniałości, do czego przyczyniła się przyzwoita gra w drugich 45 minutach wtorkowego meczu z Interem, na co mogło się nabrać paru kibiców, ale trudno było się tego spodziewać po (podobno) zawodowcach, jakimi nasz klub dysponuje. Już decyzje kadrowe były symptomatyczne: postawienie na Weigla kosztem rozbicia zgranej pary środkowych pomocników; na Schulza zamiast Rafała lub nawet Piszczka i przesunięcia Hakimiego na lewą obronę, a wreszcie wspomniane już desygnowanie do gry rekonwalescenta Jadona, nie mogło się skończyć niczym pozytywnym. Największe pretensje mam oczywiście o Sancha. Jest to decyzja w całej rozciągłości obciążająca Favre?a oraz pozostałych członków sztabu szkoleniowego i medycznego. Jeśli trener będzie po meczu pieprzył, że Anglik zagrał, bo zadeklarował gotowość, to nie powinno być dla niego cienia litości. Piłkarz zawsze, a szczególnie przed tak ważnym meczem, powie, że jest zdrowy i chce grać, ale ostatecznie to sztab rozstrzyga, czy tak jest w rzeczywistości i bierze na siebie pełną odpowiedzialność. Faure jest w tej sytuacji obciążony w dwójnasób, ponieważ tym ruchem podwójnie osłabił zespół. Po pierwsze: pozwolił pojawić się na boisku nie w pełni zdrowemu i nieprzygotowanemu fizycznie zawodnikowi, przez co od początku graliśmy praktycznie w dziesięciu (na marginesie dodam tylko, że z urazem czy nie, w meczach z najsilniejszymi rywalami Sancho jest niezmiennie irytujący. Czy naprawdę tak trudno pojąć, że to jego boiskowe mambo-dżambo przeciwko Bayerowi nie będzie tak skuteczne jak w meczu z dołami tabeli? Chyba nie trzeba być do tego doktorem psychologii sportu ani fizyki kwantowej, prawda?). Po drugie odebrał sobie możliwość dokonania zmiany w momencie, gdy byłaby ona dużo bardziej potrzebna.
Zresztą wszystkie jego zmiany to kryminał, tak pod względem czasu, jak i personaliów. Tyle z nich dobrego, że w 60. minucie skrócił nam wątpliwą przyjemność oglądania dwóch statystów- parodystów. Za to Reus wszedł na boisko bez formy, bez zdrowia (wszak nadal jest kontuzjowany i znów nie pojedzie na kadrę) i chyba też bez mózgu, czego dowodem był jego imbecylny i niepotrzebny faul, za który zarobił żółtą kartkę. Paco natomiast mógł nam chociaż trochę osłodzić ten blamaż, ale zamiast tego wolał odwalić akrobację zakończoną nieudanym lądowaniem, o strzale nie wspominając.

Bayern kreował sobie sytuacje z przerażającą wręcz łatwością. Grali z nami tak odważnie, jak my nie potrafimy grać nawet z największymi słabiakami. Grali tak przez cały mecz, bez różnicy, która połowa trwała. Nie musieli się na nic oglądać, robili swoje. Od pierwszego gwizdka narzucili nam swoje warunki, tworząc akcję ledwie w 40. sekundzie, co skończyło się wybiciem piłki spod nóg Lewandowskiego przez przytomnie reagującego Buerkiego.
Wszystkie bramki padły po totalnie kretyńskich błędach naszej ?obrony?. Przy pierwszej wszystko zaczęło się od Witsela, który odzyskawszy na moment piłkę podał ją do Hakimiego, a ten dopiero co pozbierał się z murawy po tym, jak ograł go i sponiewierał któryś z graczy Bayernu. Czy Belg nie mógł tej gały wypierdzielić jak najdalej od własnego pola karnego? Później ten sam Hakimi stał jak widły w gnoju, gdy będąc najbliżej szarżującego Lewandowskiego. Dlaczego do niego nie doskoczył?
Drugi gol to kolejny popis organizacji w grze obronnej. Jeśli już chcemy łapać przeciwników na spalonych, to chociaż tyle róbmy dobrze. Jak by się ktoś nie zorientował, mamy XXI wiek, technologię VAR, a ?Gegen modernen fussball? to już tylko ciekawostka, folklor z przeszłości.
Na chwilę przed zdobyciem trzeciego gola, czyli w 75. minucie zobaczyliśmy to, na co czekaliśmy od kilku ładnych miesięcy. Oto Mats Hummels zebrał się wreszcie w sobie i zaprezentował swoje firmowe zagranie rozprowadzające piłkę do skrzydła. Na nic się to jednak nie zdało, bo nasza przewspaniała linia ataku nie potrafiła sfinalizować tej zaskakującej, nawet dla niej samej, akcji strzałem, choćby i niecelnym. Za to pięknie podali do Neuera, a ten błyskawicznie uruchomił kontratak, zakończony golem Lewandowskiego.
No i wreszcie ostatni gol, zdobyty przez piątą kolumnę Bayernu w Dortmundzie. No bo jak inaczej nazwać zachowanie Hummelsa, jeśli nie sabotażem? Przecież on wybił piłkę Buerkiemu prawie z rąk. Bez wtrącania się ponoć naszego najlepszego obrońcy (hahaha), Buerki wyłapałby ten strzał bez problemów.

Było też kilka obrazków, które warto zapamiętać na dłużej.
Jeszcze pierwszej połowie Hummels odzyskuje piłkę przed polem karnym i chce ją szybko podać, ale nie ma do kogo, więc holuje ją do linii środkowej, a wszyscy koledzy stoją i patrzą na niego jak cielęta na gospodarza, jakby zaszokowani że stoper robi taki rajd. Przez te kilka chwil literalnie NIKT nie pokazał mu się do gry! Jak się to skończyło? Oczywiście stratą piłki i kontrą.
W 59. minucie znów Hummels w roli głównej! To, że Akanji nie przeciął podania w pole karne jeszcze można zachowując trochę dobrej woli zrozumieć, ale tego, że nasz najdroższy transfer w historii klubu pozwala się ośmieszyć Lewandowskiemu jednym banalnym zwodem już darować nie można. Nawet wagon z węglem Zagadou nie jest na tyle głupi, żeby tak dać się zrobić, i to w polu karnym!
No i trzecia z takich sytuacji. W ostatnich 10 minutach najaktywniejszym piłkarzem Bayernu był wprowadzony kilka minut wcześniej Ivan Perisić. Oddał kilka strzałów i był bliski strzelenia gola. Jeśliby go zdobył, byłoby to najbardziej symboliczne podsumowanie tego meczu: oto bezradną, bezpłciową Borussię dobija facet, który kilka lat temu został przez nią odpalony. Dobrze, że chociaż tego sobie oszczędziliśmy.

A jakie są wnioski pomeczowe? Przychylam się chyba do zdania osób sugerujących, że wymiana trenera dokonana już teraz byłaby dobrym pomysłem, jeśli rzeczywiście chcemy coś w tym sezonie ugrać, choćby w Pucharze Niemiec. W obecnym kształcie drużyna jest rozbita. Żaden z piłkarzy nie spełnia pokładanych w nim nadziei, ani nie wykorzystuje swoich umiejętności. Jednak przecież wszyscy wiemy, że mogą oni grać na wysokim poziomie. Potrzebują do tego poważniejszego impulsu i jeszcze coś da się z nich w tej kampanii wykrzesać.
Jestem niemal pewny, że obecny sztab szkoleniowy tego nie zagwarantuje. Lucien Favre okazał się w dłuższej perspektywie Boszem 2.0, mającym tylko jeden pomysł taktyczny, po załamaniu którego cała gra leży. Często poruszaną tutaj kwestię motywacji zupełnie pomijam, bo dla mnie jest ona memem (zresztą w ostatnim czasie BVB jako całość stała się jednym wielkim memem). Naprawdę poważnym problemem jest brak w klubie dyscypliny. Favre jej nie zaprowadzi, nie miejmy złudzeń. On się do tego nie nadaje, a w zestawieniu z jego ubogim warsztatem sportowym poziom karności, a przez to także zaangażowania, będzie tylko spadał.
Kto mógłby go zastąpić? A choćby i Sammer. W ogóle ktoś się orientuje, za co on bierze od BVB pieniądze? Jaki jest zakres jego kompetencji? A tak to by się chociaż na coś przydał, bo w to, że miałby autorytet nie wątpię. Podobnie zresztą jak w to, że jego umiejętności trenerskie przewyższają znacznie Favre?a.
Jeszcze inny problem stanowią aktywności pozasportowe, a tych mamy w BVB ponad wszelką miarę. Gwiazdorki więcej uwagi poświęcają swojemu wyglądowi, samochodom, czy różnego rodzaju akcjom marketingowym (nagromadzenie tych ostatnich to wina polityki klubu, nastawionej na zyski pozasportowe i dojenie licznego grona kibiców przez wciskanie im coraz to nowych gadżecików z fanshopu reklamowanych przez zawodników). Dużo czasu poświęca się też tworzeniu contentu na mediach społecznościowych ? już mi niedobrze od tych wszystkich quizów i śmiechowych pogadanek na youtube. Coś takiego może tylko rozleniwić i sprawić, że kamera stanie się ważniejsza niż boisko, a lajki wyprą pracę.

Borussia się zepsuła i wymaga remontu na wielu płaszczyznach. Mam nadzieję, że są w niej ludzie, którzy do dostrzegają i w porę zapobiegną pogłębieniu się tych defektów dopóki jeszcze coś da się z nimi zrobić.
0 0
10 listopada 2019, 11:54
Może faktycznie Sammer dobralby się tym kopaczom do dupy pytanie tylko czy czuje się na siłach by przejąć to bagno po lucku. innej opcji nie widzę na tą chwilę ale z Sammerem mogloby to ruszyć do przodu.
0 0
10 listopada 2019, 16:28
Czy to jest kompromitacja? Wg mnie nie. Dlaczego? A no dlatego, że za każdym razem kiedy BVB jedzie do monachium to niemal zawsze kończyły się porażką, Dlatego też twierdzę, że to nie jest żadna kompromitacja tylko smutna rzeczywistości w wykonaniu biegaczo-kopaczy, którzy zapomnieli dla jakiego klubu grają i za co dostają miliony. Swoją bawią mnie wpisy po meczu z Interem dotyczą przeprosin tychże piłkarzyków tak jakby te osoby, że BVB od ostatniego tytułu jest klubem kwalifikującym się tylko i aż do LM co sezon.

Idealnym podsumowaniem tego meczu, ilości straconych goli oraz ogólny zachwyt nad hummelsem był jego gol samobójczy. Niby nic, ale idealnie to podsumowało dotychczasową postawę defensywy, która nawet z tym zbawcą (jak to niektórzy go określają) drużyna niemal za każdym razem traci średnio jedną bramkę na mecz, a tzn że coś z całym blokiem defensywnym jest nie tak. Ba nawet w tym meczu Hakimi był niemiłosiernie objechany przy golu na 3:0. Więc to nie tylko praktycznie co mecz zły wszystkiemu jest Akanji. Zrozumiecie co niektórzy wreszcie, że ta obrona bez względu na ustawienie personalne nie ma tego co zaczęło funkcjonować w zeszłym sezonie czyli zgrania, ale nawet wtedy przytrafiały się wpadki. Problem jest szerszy i nie występuje tylko w tym sezonie, ale w tym sezonie praktycznie co mecz BVB traci przynajmniej jednego bramkę. Klasowej drużynie za jaką chce uchodzić Borussia takie zdarzenia nie powinno mieć mieć miejsca.

ps

Wiem może to będzie kontrowersyjne, ale w następnym chciałbym zobaczyć takie zestawienie BVB w defensywie czyli Hitz w bramce i czwórkę defensorów powinna wyglądać tak: Gurreiro, Zagadou, Belardi, Piszczek i grać tak do końca sezonu. Po to, żeby ta defensywa się zgrała bo to co gra obecnie Borussia grą w defensywie ciężko nazwać to raczej coś co próbuje to przypominać, ale tym nie jest.
0 0
10 listopada 2019, 18:51
Jakby tak spojrzeć szerzej to nawet zrobiliśmy progres w stosunku do ost wyjazdu do munchen bo wtedy było 0-5
0 0
10 listopada 2019, 20:01
Borussia Dortmund = kalectwo futbolu. Nasi kopacze koncertowo osrali herb BVB i swoich kibiców...

Podziwiam siebie, że wytrzymałem z oglądaniem tego "meczu" do 85 minuty...

Kolejny sparing w Monachium oddany w 100% rywalowi. Czerwoni grali w piłkę, a czarno-żółci kopali się po czole i przewracali o własne nogi. Faktycznie przejęliśmy pałeczkę po HSV. Wychodzimy na AA po łomot, udając przy okazji, że mamy same kaleki w składzie...

Brakuje mi tu wpisu kolegi Kristfa, który pisał w tamtym sezonie, że zostaną wyciągnięte wnioski po laniu w Monachium...
0 0
10 listopada 2019, 22:38
Na moje szczęście nie oglądałem tego "hitowego meczu" miałem przyjemniejsze zajecie. Gdzie nam do Herthy, Augsburg a czy Hoffenheim które jak równy z równym walczyły z rekordowym mistrzem Niemiec. My jesteśmy przecientnym klubem który co sezon jedzie do Monachium po najmniejszy wymiar kary. W ten sposób zdaje sie myśleć nasz zarząd, bo jesli bylo by inaczej już dawno Lucek grzałby cztery litery w ciepłych krajach albo na kozetce u psychologa. Dobry trener powinien być też psychologiem a czego spodziewać się po trenerze który sam sobie nie radzi z własnymi emocjami.
0 0
10 listopada 2019, 23:05
Do wczoraj byłem obrońca Szwajcaria ale po wczorajszym widowisku gdzie remis powinien być obowiązkiem mam dosyć. Mamy skład i podstawy do tego by myśleć o mistrzostwie, potrzebujemy trenera, który złapie te pipki za jaja i wciśnie z nich co najlepsze.
0 0
11 listopada 2019, 13:25
A wiecie co jest najgorsze? Ze człowiek bardziej kocha ten klub niż sami piłkarze. Już odliczam godziny do wyjazdu do Berlina, potem Brema, Gladbach, wolfsburg, Düsseldorf, Lipsk....
Stary człowiek a głupi
0 0
11 listopada 2019, 14:23
Artur o tym powszechnie wiadomo. Bo zobacz, dla nas kibiców klub to jest miłość na całe życie. Od najmłodszych lat życia do śmierci. A dla większości piłkarzy to jest praca, pasja ale nie miłość. Po latach pozostaje im sentyment do klubów w których grali ale ogólnie piłkarze inaczej na to patrzą niż my. Oczywiście są wyjątki jak Totti czy Maldini.
0 0
11 listopada 2019, 16:43
artur1973 i fanatyk88

I to jest w wszystkim najgorsze. Ja dla przykładu już wiem, że w planach mam wyjazd wiosną na revierderby z schaiise albo Mainz. Niestety piłkarzy i to często mam pretensje tego nie rozumieją jak ludzie do tego podchodzą.
0 0
<  1  2  

tabela ligowa
Drużyna M Z R P PKT
1. Bayern Monachium 26 19 5 2 62
2. Bayer Leverkusen 26 16 8 2 56
3. FSV Mainz 26 13 6 7 45
4. Eintracht Frankfurt 26 13 6 7 45
5. RB Lipsk 26 11 9 6 42
6. SC Freiburg 26 12 6 8 42
7. Borussia Mönchengladbach 26 12 4 10 40
8. VfL Wolfsburg 26 10 8 8 38
9. FC Augsburg 26 10 8 8 38
10. VfB Stuttgart 26 10 7 9 37
11. Borussia Dortmund 26 10 5 11 35
12. Werder Brema 26 9 6 11 33
13. Union Berlin 26 7 7 12 28
14. TSG 1899 Hoffenheim 26 6 8 12 26
15. FC St. Pauli 26 7 4 15 25
16. 1. FC Heidenheim 26 5 4 17 19
17. Holstein Kiel 26 5 4 17 19
18. VfL Bochum 26 4 5 17 17
cała tabela
shoutbox
mixdx
mixdx godzinę temu

według sportbilda: Są przesłanki wskazujące na to, że Borussia Dortmund rozpoczęła poszukiwania nowego dyrektora sportowego. Sebastian Kehl jest najwyraźniej o krok od zwolnienia, a wewnątrz klubu obwinia się go za upadek sportowy klubu.

bialy
bialy Dzisiaj, 14:56

Cześć, czy jest ktoś w stanie pomóc z zakupem biletów na mecz BVB- Barca w Dortmundzie?

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 12:53

Trochę mają nóż na gardle muszą jakoś udoskonalić ten zespół żeby serio nie popaść w nijakość

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 12:51

Chukwu powinni jak najszybciej przetestować na dłuższym dystansie i jeśli się sprawdzi wykupić a nie powtarzać błędy jak z Maatsenem już wszyscy chyba mamy dość tego skąpstwa

dawid2468
dawid2468 Wczoraj, 07:32

Chcą ściągnąć brata Bellinghama, bo Chukuemeka za drogi, czyli ani ten ani ten u nas nie zagra w przyszłym sezonie

FilipSantana
FilipSantana 3 dni temu, 2025-03-23

Oczywiście, że nie będziemy się bic o utrzymanie ale obawiam się, że także nie będziemy walczyć o LM. Hoeness przedłużył umowę ze Stuttgartem do 2028 roku, więc oficjalnie olał ciepłym moczem Lipsk i BVB. Podobno Alonso zostaje w Leverksuen na jeszcze jeden sezon, Bayern zawsze będzie w LM i zostje BVB oskubane z pucharów, bez zawodników i bez trenera oraz ze szrotem, który będzie bardzo cięzko sprzedać. Myślę, że awans do LE w przyszłym sezonie to będzie duży sukces.

Kapolini76
Kapolini76 3 dni temu, 2025-03-22

Nie będziemy bić się o utrzymanie bez przesady zdecydowanie muszą być jakieś ruchy ale na pewno tak źle nie będzie

artur1973
artur1973 3 dni temu, 2025-03-22

Zobaczycie za rok będziemy bić się o utrzymanie. Ale wierchuszka dalej będzie przychodzić w komplecie na stadion więc karawana Watzke pojedzie dalej

dawid2468
dawid2468 4 dni temu, 2025-03-22

Brak LM nie powinien być problemem, bo przecież będą pieniądze z KMŚ. Być może uda się sprzedać piłkarzy do których nie mamy już zaufania. Poza tym jak raz byśmy wyszli na minus transferowy to czy zaraz zbankrutujemy? Tym bardziej, że jeśli nie przebudujemy drużyny to w przyszłym sezonie będziemy w strefie spadkowej.

Gentoo100
Gentoo100 4 dni temu, 2025-03-22

@Mattii @Walczi09 Z jednej strony można mówić że Kovac nie jest wszystkiemu winny ale z drugiej strony należy też pamiętać że ostatni sezon gdzie on pokazywał że może być przyzwoitym trenerem miał prawie dziesięć lat temu w eintrachtcie gdyby nie to że facet jest chorwatem i ma odpowiednie kontakty, to już by dawno spadł z rowerka po tylu wpadkach, youtu.be/gsoHOoVZhc4?t=1586 narazie póki co te słowa o nim, się potwierdzają w stu procentach.

konop
konop 4 dni temu, 2025-03-22

Bedzie mniejszy budzet i beda sprzedaze/zmiany - i to nam wyjdzie na dobre.

Waszek_1995
Waszek_1995 4 dni temu, 2025-03-22

Champions Legue już nie będzie na 100% więc teraz jest czas by zacząć wszystko od nowa czyli 1.Nowy trener 2. Sprzedać -Brandta,Sabitzera,Sule,Cana,Reyne,Ozcana ja do tego dodałbym Kobela który już pewnego poziomu moim zdaniem nie przeskoczy +- 50 mln O takim bensebainim którego tu wgl nie powinno być nie będę pisał bo i tak zostanie tak jak Anton drewniany. I zacząć budować drużynę na takich zawodnikach jak Nmecha,Adeyemi,Guirassy,Schloterback,Reyerson W tym zespole jest już wesoła rodzina tu nie ma rywalizacji gra czy nie gra i tak zadowolony musi być konkurencja i zdrowa rywalizacja na każdym treningu jak było za kloppa

FilipSantana
FilipSantana 5 dni temu, 2025-03-21

Podobbno Brandt chce odejść latem wedlug SKY

Danzig
Danzig 5 dni temu, 2025-03-21

Koniec narzekania.Cieszmy się tym, co mamy.Gramy w 1 Bundeslidze i w 1/4 finałów CL. Następne mecze w CL około 2030 r.

waldekzsk
waldekzsk 6 dni temu, 2025-03-20

Niesamowite że Pascal Groß jest w wejściowej 11 w kadrze Niemiec.

flammen
flammen 6 dni temu, 2025-03-20

osa - Sammer wiadomo czym się zajmuje... fermentem wewnątrz klubu.. w mojej opinii świniaki podrzucili nam konia trojańskiego... znają po prostu nasze słabości...

FilipSantana
FilipSantana 6 dni temu, 2025-03-20

Osa lepiej bym tego nie podsumował

Osa As
Osa As 6 dni temu, 2025-03-20

4. L. Ricken: całkowicie podporządkowany HJW i realizujący jego chorą politykę, nie widzi winy w zarządzie tylko w piłkarzach. Patrzy nie tam, gdzie powinien, zwalnia nie tych, co trzeba. Tendencja: Przedłużenie kontraktu! 5. M. Sammer: zajmuje się nie wiadomo czym, obciąża budżet, gada oczywiste oczywistości. Niewykluczona podwójna rola (bawarska wtyka) Tendencja: Przedłużenie kontraktu! 6. Żólta ściana: zajmują się polityką i zjawiskami społecznymi zamiast kwestiami sportowymi, nie reagują bądź reagują za mało na skandale w klubie, mają minimalny wpływ na politykę klubową, tolerują zarząd, tolerują zdrajców. Mają chłodne głowy. Piłka jest tylko dodatkiem do kiełby i piwa. Tendencja: Więcej kiełby i piwa!

Osa As
Osa As 6 dni temu, 2025-03-20

A co z: 1. S. Kehl: mało doświadczony, łasy na kasę i stanowiska, często popełnia błędy, całkowicie podporządkowany HJW. Tendencja: Przedłużenie kontraktu! 2. Sztaby medyczne i sportowe: nie rozpoznają kontuzji i chorób (nawet tych ciężkich) zawodników, częste kontuzje, brak wydolności. Tendencja: przedłużenie kontraktów! 3. HJW: mimo wielu lat działalności sportowej zachowuje się, jakby nie miał o piłce bladego pojęcia. Stawia finanse na piedestale, uprawia kumoterstwo, pomaga zdrajcom, prowadzi skrajnie ugodową politykę, jego naiwność wykorzystują inni działacze sportowi. Przyspawany do fotela. Tendencja: Dożywotnie przedłużenie kontraktu i budowa pomnika chwały!

ryś
ryś 6 dni temu, 2025-03-20

Drużynę zniszczył Sahin, a wcześniej rozlużnienie dyscypliny zaaplikował Terzic. Obaj preferowali "koleżeński" styl prowadzenia drużyny, a to droga prosta droga donikąd. Piłka nożna na pewnym poziomie wymaga odpowiedniej ,ciężkiej pracy, a tej zabrakło w przygotowaniach do sezonu aplikowanych np. przez Sahina. Dodatkowo drużyna zaczęła mieć bardzo miękkie DNA. Nie pomogły też transfery i sprzedaż kluczowych zawodników, a odejście Hummelsa, który był ostatnim łącznikiem sukcesów ,dopełniło reszty. A teraz KOVAC - jest na pewno innym trenerem od dwóch uprzednio wymienionych ale jestem prawie pewien, ze to w zamyśle miał być i jest tylko "strażak", który ma ugasić pożar, a nie trener na dłuższy okres czasu. On już w swojej "historii" miał jawny bunt piłkarzy w Bayernie, a w innych klubach także nie odniósł sukcesów, więc dlaczego miałby to zrobić w Borussi i to w takim stanie mentalnym w jakim klub jest obecnie. Klub jeżeli chce wrócić na właściwe tory czeka rewolucja i pottrzebuje na dłuższa metę naprawdę dobrego trenera.

Mattii
Mattii 6 dni temu, 2025-03-20

Z drugiej strony to sami decydują, że grają? Czy to jednak trener ich wystawia widząc w jakiej są formie? Generalnie ciężko będzie ocenić pracę Kovaca bo do końca sezonu już nie daleko i ciężko żeby coś odmienił w ciągu kilku meczy. Niemniej jednak, jeśli dalej będziemy przegrywać wszystko seryjnie z każdym w lidze, ta Kovac nic nie będzie próbował zmienić w składzie to będzie znaczyło, że nie ma pomysłu jak naprawić grę. Wtedy trzeba się pożegnać. Chyba, że zarząd planuje go na kolejny sezon i da mu zbudować kadrę po swojemu.

Walczi09
Walczi09 6 dni temu, 2025-03-20

Wesoły Julek ktory nie potrafic kopnąć piłki z normalną siłą na dalej niż 10 metrów, Sabitzer ( nie trzeba dawac komentarza).. chyba sami wiecie co tutaj nie gra

Walczi09
Walczi09 6 dni temu, 2025-03-20

Czemu mamy zwalniac Kovaca? 26strzałów i brak gola w meczu z Lipskiem to wjna trenera? Ma wejsc i sam strzelic? Tego meczu akurat wyjatkowo nie moglem obejrzec, ale powtorki niewykorzystanych sytuacji są po prostu śmiechu warte. Spojrzcie jakich my tu mamy pilkarzy i oceńcie czy to napewno jest kwestia trenera..

dawid2468
dawid2468 6 dni temu, 2025-03-20

Ale kto w jego miejsce?

FilipSantana
FilipSantana Tydzień temu, 2025-03-19

Koszt rozstania z Niko Kovačem byłby do udźwignięcia. Dortmund musiałby zapłacić Kovačowi i jego asystentom około trzech milionów euro odprawy. Od początku nie był postrzegany jako idealne rozwiązanie długoterminowe. Kierownictwo BVB, w tym Lars Ricken, początkowo chciało go zatrzymać tylko do lata i prowadziło nawet rozmowy z Ralfem Rangnickiem. Ponadto Kovač wszedłby w nowy sezon już uszkodzony - postrzegany jako trener, który nie potrafił odwrócić losów meczu. Nie jest postrzegany jako innowator, ale raczej jako pragmatyczny pracownik i surowy dyscyplinarz. Sprzedanie go jako twarzy nowego początku dla krytycznej bazy fanów Dortmundu byłoby trudne. [ @SkySportDE ]

FilipSantana
FilipSantana Tydzień temu, 2025-03-19

Sześciu graczy, którzy wejdą w ostatni rok swoich kontraktów: 1. Julian Brandt: Opinie na jego temat są głęboko podzielone. Szefowie początkowo chcieli przedłużyć jego kontrakt wcześniej, ale teraz zawiesili negocjacje. To sytuacja 50:50, ale mógłby przynieść Dortmundowi znaczną gotówkę. Tendencja: Klub chce go sprzedać! 2. Gio Reyna: Nie ma już dla niego realnej przyszłości w Dortmundzie. Tendencja: Klub chce go sprzedać! 3. Niklas Süle: W tej chwili odejście latem nie wchodzi w grę, mimo że szefowie chętnie pozbyliby się jego pensji. Tendencja: Klub chce go sprzedać! 4. Salih Özcan: Jego wypożyczenie do Wolfsburga zostało przerwane zimą z powodu braków w składzie, ale nadal nie ma dla niego przyszłości w Dortmundzie. Tendencja: Klub chce go sprzedać! 5. Emre Can: W tej formie klub powinien kontynuować z nim planowanie przyszłości. Tendencja: Przedłużenie kontraktu! 6. Pascal Groß: Główny cel Kehla i jego zespołu przed sezonem, ale nie zawsze spełniał oczekiwania. Jego największą słabością jest brak tempa. Tendencja: Prawdopodobne jest odejście! Inne potencjalne wyjazdy latem: -Jamie Gittens - Marcel Sabitzer -Yan Couto BILD

Trotyl
Trotyl Tydzień temu, 2025-03-19

nie ma już biletów, a Ci co odsprzedają na necie to po kilka tysięcy euro XDDD chorzy ludzie XDD

danielek3
danielek3 Tydzień temu, 2025-03-19

Witam. Czy komus udalo sie dostać bilety na mecz z Barca?

flammen
flammen Więcej niż tydzień temu, 2025-03-18

Też tak uważam. Mike powinien zostać do końca sezonu...

FilipSantana
FilipSantana Więcej niż tydzień temu, 2025-03-18

Borussia Dortmund nie skorzysta z opcji kupna Carneya Chukwuemeki za 35 milionów euro. Czy kolejna pożyczka jest realna i czy klub jej pragnie, okaże się dopiero latem, czy i jeśli tak, to w jakich europejskich rozgrywkach klub będzie grał. RN

statystyki
Użytkownicy online: fanatyk88, grzegorzBVB, darek_998
Gości online: 49
Zarejestrowanych użytkowników: 10266
Ostatnio zarejestrowany: bialy
Zaloguj się
Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?
Zarejestruj się
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Rozumiem