Łukasz Piszczek, bez wątpienia, jest jednym z najszczęśliwszych osób w Dortmundzie. Właśnie rozegrał swój 300. mecz na poziomie Bundesligi i jest zadowolony z dzisiejszego występu żółto-czarnej ekipy.
"Nasza cierpliwość się opłaciła. Musimy wygrywać u siebie z bezpośrednimi rywalami, co dzisiaj nam się udało."