Borussia Dortmund w meczu 10. kolejki Bundesligi pokonała na własnym stadionie VfL Wolfsburg 3:0. Na listę strzelców wpisali się Thorgan Hazard, Raphaël Guerreiro oraz Mario Götze.
Pierwsza połowa toczyła się w wolnym tempie. Od czasu do czasu któraś z drużyn wypracowywała sobie pozycje strzeleckie, jednak nie były to stuprocentowe sytuacje. Najlepszą okazję na objęcie prowadzenia mieli tuż przed przerwą goście, kiedy to z bliskiej odległości do bramki gospodarzy nie trafił zawodnik Wilków.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli piłkarze BVB. W 52. minucie Achraf Hakimi podał futbolówkę do Thorgana Hazarda, który mocnym i jednocześnie precyzyjnym strzałem z okolicy piętnastego metra dał swojej drużynie prowadzenie. Kilka minut później było już 2:0. Tym razem z gola cieszył się Raphaël Guerreiro, który wykorzystał dobre zagranie Hazarda. W końcówce meczu bramkę przypieczętowującą zwycięstwo dortmundczyków zdobył Mario Götze. Niemiec wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Jeffreya Brumy.
28. minuta meczu była pechowa dla dwóch osób. Pierwszą z nich jest kapitan Czarno-Żółtych, Marco Reus. Reprezentant Niemiec opuścił boisko z powodu urazu okolic kostki. Dokładna diagnoza jest obecnie nieznana. Drugi z pechowców to arbiter sobotniego spotkania, Tobias Welz, który także doznał kontuzji, przez co musiały odbyć się przetasowania w ekipie sędziowskiej. Ostatecznie, po kilkuminutowej przerwie, rolę Welza przejął dr Martin Thomsen.
BORUSSIA DORTMUND ? VFL WOLFSBURG 3:0 (0:0)
BVB: Hitz ? Piszczek, Akanji, Hummels, Guerreiro ? Dahoud (70. Witsel), Weigl ? Hakimi, Reus (28. Götze), Hazard ? Brandt (89. Alcácer)
Rezerwa: Bürki, Zagadou, Delaney, Sancho, Schulz, Bruun Larsen
VfL: Pervan ? Tisserand (79. Brekalo), Bruma, Brooks ? William, Guilavogui, Arnold, Roussillon (89. Steffen) ? Joao Victor ? Nmecha (66. Klaus), Weghorst
Rezerwa: Menzel, Malli, Gerhardt, Mbabu, Knoche, Rexhbecaj
Gole: 1:0 Hazard (52., Hakimi), 2:0 Guerreiro (58., Hazard), 3:0 Götze (88., karny, ręka Brumy po zagraniu Brandta)
Sędzia: Tobias Welz (Wiesbaden), od 32. minuty dr Martin Thomsen (Kleve)
Żółte kartki: Weigl ? Nmecha, Brooks, Tisserand
Stadion: Signal Iduna Park (Dortmund)
Widzów: 80 200
Pierwsze 45 minut jak zazwyczaj - nudna i schematyczna gra. Jak przyspieszyli w drugich 45 minutach od razu zrobiło się ciekawie i mimo braku napastnika zdołali wysoko wygrać.
Czekam na kolejne mecze. Zobaczymy, czy zdołają utrzymać dobry poziom z drugich 45 minut tego meczu, czy znów wrócą do mizernej i topornej gry z pierwszych 45 minut.
Po zmianie stron zobaczyliśmy inny zespół. Wystarczyło trochę więcej ruchu i dokładności i już gra wyglądała dużo lepiej. Co prawda kilka błędów jeszcze się przytrafiło ale mimo tego można z optymizmem czekać na arcyważne mecze z Interem i Bayernem. Hitz, Hummels, Hakimi i Hazard to według mnie główni aktorzy tego meczu. Gratulacje panowie.
Co do samego meczu to widać, że Hazard coraz lepiej się prezentuje. Brakowało na obronie gościa takiego jak Hummels. Z nim to zupełnie co innego. Pozytywnie zaskkuje mnie Hitz, nie wiem czy nie powinien zostać na jakiś czas w podstawowej jedenastce.
Super, że Paco wraca. Bez napadziora gwarantującego >20 goli w sezonie ani rusz. Myślę, że w najbliższym czasie zaczniemy grać lepiej i co najważniejsze regularnie puntktować. Martwi mnie mecz z Interem. Mamy ciężką grupę w CL ale koniecznie trzeba z niej wyjść.
Po pierwsze naprawdę Hitz to jest kocur. I macie rację trzeba to zostawić na dłużej.
Po drugie chyba najważniejsze. Ja kocham Reusa. Dla mnie jest ikoną i Bogiem .Ale czy nie uważacie że narazie to on jest pod formą i bardziej przeszkadza na boisko jak robi na plus? Po jego zejściu zaczęliśmy grać.
Po trzecie. To ciągle potrzebujemy napastnika.
Po czwarte. Hrumcio i Hazard to transfery w 100. Hummels wiadomo że będzie grał swoje ale że Thorgan tak fajnie odpali I'm in ***** szok
Co do samego meczu to zwycięstwo odniesione małym nakładem sił, co przy zbliżających się ciężkich meczach z Interem i Bayernem bardzo cieszy. Drużyna pokazała że potrafi bezproblemowo wygrywać nawet bez największych filarów drużyny ( Sancho, Reus, Witsel). Trzeba pochwalić wszystkich zawodników z małym wyróżnieniem dla Weigla. Martwi trochę to że Wolfsburg potrafił z niczego stworzyć sobie 3-4 dobre sytuację bramkowe. Z niecierpliwością czekam na mecz z Interem.
Po strzeleniu bramki zaczęliśmy szybciej rozgrywać i przede wszystkim grać bardziej do przodu.
I tu widać problem z mentalnością jaki mamy. Favre nie jest w stanie nakręcić przed meczem drużyny. Dopiero korzystny przebieg meczu sprawia, że nabieramy pewności siebie.
Hitz powinien grać zamiast Burkiego podpisuje się pod tym obiema rękami. Jest solidny, rzadko popełnia błędy i dużo lepiej gra w powietrzu co nam pomaga przy stałych fragmentach.
Reus i Sancho zgubili formę i powinni jej poszukać wchodząc z ławki.
Hazard czyli transfer którego wielu nie chciało zaczyna wykręcać liczby i jest obecnie najlepszym ofensywnym piłkarzem.
Brandta na razie ciężko ocenić. Na minus to że notuje dużo strat i niecelnych podań, będziemy z tego jeszcze tracić bramki. Na plus to że stara się grać do przodu i napędza akcje. Na razie bardziej w oczy rzucają się plusy, zobaczymy jak będzie dalej.
Czekam z utęsknieniem na Alcacera, żeby w końcu te podania i dośrodkowania w pole karne, były do kogoś adresowane.
Buyern nas za tydzień zweryfikuje. Będą chcieli zmazać plamę.
1992 - to było prawie mistrzostwo
2001 - mecz z Bayernem i wolny Rosickiego
2002 - Finał UEFA CUP z Feyenoordem
2013 - finał LM
2019 - walka o mistrzostwo do końca
Tu w wielu przypadkach istotną rolę odegrało szczęście.
Zawsze się cieszę kiedy walczymy o tytuły do końca. Wtedy jest ciekawie.
A nawiązując do co by było gdyby... obojętnie. Liczy się tu i teraz. Mają wygrywać i tyle.!!!