Transfer Maria Götzego do Bayernu Monachium latem 2013 roku była szokiem dla całej Borussii Dortmund. Szefowie obu klubów, Karl-Heinz Rummenigge i Hans-Joachim Watzke powrócili do wydarzeń z przeszłości fragmentach biografii szefa BVB, wydanej przez Bild.
? Rozumiem wściekłość BVB, kiedy Götze przeniósł się do nas. W końcu nie skontaktowaliśmy się wówczas z Borussią. Było to jednak jednym z życzeń doradcy Maria ? ujawniał Rummenigge. Bawarczycy skorzystali wówczas z klauzuli odstępnego w wysokości 37 milionów euro.
? Wszystko powinno pozostać pod przykryciem, a transfer powinien zostać oficjalnie ogłoszony na koniec sezonu. Mario musiał jednak wziąć pod uwagę datę swojej klauzuli i oficjalnie poinformować BVB, że zamierza z niej skorzystać, opuszczając klub za 37 milionów z końcem sezonu, aby dołączyć do nas.
W kwietniu 2013 roku, krótko przed pierwszym półfinałowym meczem Ligi Mistrzów w Dortmundzie przeciwko Realowi Madryt, transfer został ogłoszony.
? Götze zadał Jürgenowi Kloppowi nokautujący cios, gdy powiedział mu, że chce współpracować z Pepem Guardiolą. Kiedy transfer stał się faktem, byliśmy praktycznie mistrzami Niemiec, ale Dortmund grał jeszcze w półfinale Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt, a my przeciwko Barcelonie. Ostatecznie rywalizowaliśmy ze sobą w finale. Z punktu widzenia czasu całą sytuacja była bardzo niefortunna ? powiedział Rummenigge.
? Gdyby struktura tej drużyny nie została zniszczona, wygralibyśmy Ligę Mistrzów. Przegraliśmy finał w 2013 roku, ale następne lata zdecydowanie byłyby naszymi latami. Ale odszedł Götze, następnie Lewandowski i wszystko się skończyło ? stwierdził z kolei Han-Joachim Watzke.
Idealnie w punkt, gdyby Watzke chciał to każdego by przekonał on niestety zatrzymał się w rozwoju, a wraz z nim BVB. Nie wspominając o sentymentalnych transferach jak ten ostatni ex capitano czy wspomnianego w tym newsie bawarczyka z dyszką na pleckach.
Ok, pytanie tylko skąd Wy to kuzwa wszystko bierzecie? Bo polskie pismaki coś gdakaly? Czy pan Kucharski- matacz się żalił ? Ja kibicuje Borussiii prawie 30 lat i choć swego czasu miałem z Lewandowskim kontakt telefoniczny, po prostu nie wiem. Nie wiem czy BVB zrobiła Lewego w bambuko czy Lewy nie chciał myśleć o żadnym przedłużeniu. Jak słyszę niekiedy teksty typu ?nie dali mu podwyżki żeby zarabiał lepiej od Niemców? to mnie urwica bierze. Juz po 4 golach z Realem było wiadomo ze Lewy nas oleje i pytanie było czy Real czy świnie.
Wybrał świnie - krzyż mu na drogę. Mam w dupie jego i jego monachijski ideał