Przerwa reprezentacyjna minęła, przed nami czwarta kolejka Bundesligi. W sobotę o 15.30 na Westfalenstadion rozbrzmi pierwszy gwizdek w starciu Borussii Dortmund z Bayerem Leverkusen.
Komplet punktów po trzech meczach ? taki był plan rozpoczęcia rozgrywek w wykonaniu BVB. Gdyby jednak postępy Czarno-Żółtych zaprezentować za pomocą wykresu, zobaczylibyśmy, że przypominają równie pochyłą. Od znakomitego występu w Superpucharze z Bayernem Monachium, przez imponującą kanonadę w pierwszej kolejce z Augsburgiem i starannie wymęczone zwycięstwo w Kolonii, aż do apatycznej klęski 1:3 w Berlinie z Unionem. Jak na zespół otwarcie aspirujący do zdobycie Mistrzostwa Niemiec, nie wróży to dobrze. Główną bolączką Borussii w ubiegłym sezonie były bowiem punkty stracone z zespołami z dolnej części tabeli. Paradoksalnie starcie z bardziej renomowanym Bayerem Leverkusen może okazać się łatwiejsze od spotkania z beniaminkiem.
Pod wodzą Petera Bosza Bayer stara się jak najdłużej utrzymywać się przy piłce, stosuje wysoki pressing, aby jak najszybciej futbolówkę odzyskać po stracie. Choć wydaje się, że jest to taktyka skrojona pod graczy z Leverkusen, to ma swoją cenę. Borussia Dortmund, która pod wodzą Luciena Favre'a zazwyczaj rozgrywa znacznie lepsze drugie połowy, może skutecznie wykorzystać zmęczenie rywala. Aby jednak to osiągnąć, potrzebna jest pełna dyspozycja jej ofensywnych liderów.
W ofensywie BVB wysoką formę prezentuje póki co trzech piłkarzy. Jadon Sancho, Paco Alcácer oraz Julian Brandt. Wciąż jednak pozostają oni bez wsparcia tego, który dla gry dortmundczyków znaczy najwięcej, Marca Reusa. Również forma Thorgana Hazarda, który ostatnio był kontuzjowany, stoi pod znakiem zapytania. Być może otworzy to drzwi do wyjściowej jedenastki dla Raphaëla Guerreira. Portugalczyk w poprzednim sezonie bardzo dobrze radził sobie na lewym skrzydle, być może także teraz otrzyma szansę, by zaprezentować swoje atuty.
W poprzednim sezonie zespoły Bayeru i Borussii mierzyły się ze sobą dwukrotnie i dwukrotnie lepsi okazywali się dortmundczycy. Szczególnie imponujące było zwycięstwo wyjazdowe, w którym Dortmund odrobił dwubramkową stratę i zwyciężył 4:2. Przed własną publicznością BVB wygrała 3:2.
Ekipa gości do Dortmundu przyjedzie osłabiona jedynie brakiem Joela Pohjanpalo, choć ponadto pod znakiem zapytania stoi obecność Svena Bendera. Drużyna gospodarzy będzie musiała sobie natomiast radzić bez Manuela Akanjiego, Nica Schulza oraz Mateu Moreya.
Bundesliga, 4. kolejka
BORUSSIA DORTMUND ? BAYER LEVERKUSEN
Sobota, 14.09.2019, 15:30 (SIGNAL IDUNA PARK)
Borussia Dortmund: Bürki ? Piszczek, Zagadou, Hummels, Hakimi ? Witsel ? Sancho, Reus, Brandt, Guerreiro ? Alcácer
Ławka rezerwowych: Hitz, Weigl, Dahoud, Götze, Delaney, Balerdi, Hazard, Schmelzer, Bruun Larsen
Pod znakiem zapytania: Akanji
Nie zagrają: Schulz, Morey
Trener: Lucien Favre
Bayer Leverkusen: Hradecky ? L. Bender, Tah, Dragovic, Wendell ? Aranguiz ? Havertz, Demirbay ? Bellarabi, Volland, Bailey
Ławka rezerwowych: Özcan, Retsos, Sinkgraven, Weiser, Amiri, Baumgartlinger, Alario, Diaby, Paulinho
Pod znakiem zapytania: S. Bender
Nie zagrają: Pohjanpalo
Trener: Peter Bosz
Arbiter: Daniel Siebert (Berlin)