Borussia Dortmund zremisowała w wyjazdowym meczu 20. kolejki Bundesligi z Eintrachtem Frankfurt 1:1.
Jedynego gola dla podopiecznych Luciena Favre'a w starciu z Orłami zdobył Marco Reus.
Dzięki wygranej nad Eintrachtem, BVB powiększyło przewagę punktową nad Bayernem Monachium do 7 punktów ? piłkarze z Bawarii przegrali bowiem z Bayerem Leverkusen 1:3.
EINTRACHT Frankfurt ? BORUSSIA DORTMUND 1:1 (1:1)
Eintr. Frankfurt: Trapp ? Hinteregger, Hasebe, Ndicka ? da Costa, Rode, Fernandes, Kostic ? Jovic (55. Gacinovic) ? Haller, Rebic
Borussia Dortmund: Bürki ? Piszczek, Weigl, Diallo, Hakimi ? Witsel, Delaney ? Sancho (65. Pulisic), Reus, Guerreiro (78. Bruun Larsen) ? Alcácer (86. Götze)
Rezerwa: Rönnow, Falette, de Guzmán, Willems, Russ, Paciencia ? Hitz, Dahoud, Philipp, Toprak
Gole: 0:1 Reus (22., Guerreiro), 1:1 Jovic (36., da Costa)
Sędzia: Zwayer (Berlin), Żółte kartki: Fernandes, Rode ? Weigl
Widzów: 51.500
Pozostały jeszcze 3 ciężkie mecze wyjazdowe: Z Herthą, frajernem i Gladbach - przy czym ostatni może nie mieć już znaczenia.
14 kolejek do końca, musimy wygrać 12 razy. Czekam na 3 pkt w meczu za tydzień z silnym Hoffenheim.
Do utraty bramki na 1:1 Borussia po kilku znakomiych okazjach na podwyższenie rezultatu tak na dobrą sprawę nie wiedzieć czemu oddała pole dobrze dysponowanemu zarówno fizycznie jak i kondycyjnie gospodarzom, którzy po straconym golu grali swoje i doprowadzili do remisu, z którego chyba są połowicznie zadowoleni bo gdyby nie bramkarz BVB ten mecz i powinien zakończyć się porażką lidera BL.
To spotkanie pokazało również jedno pierwszy raz, przynajmniej ja mam takie wrażenie, że Favre nie za bardzo chce wprowadzać zmiany (tak od pierwszego meczu). Zupełnie inaczej było w rundzie jesienne, gdzie często o obliczu meczu decydowali rezerwowi czy to Alcacer, Pulisic, Larsen i tak dalej teraz tego nie widać.
Widać natomiast to, że wejście rezerwowych przynajmniej w meczu z dobrze dysponowanym Eintrachtem nie dało jakości, której się po prostu wymaga na tym poziomie od rezerwowych. Wiadomo jak mawia Favre jest wiele do poprawy, jest liderem, ale takie mecze jak ten z Eintrachtem Frankfurt pokazał, że jest wiele aspektów kulejących jak np chaotyczna gra bloku obronno (tak wiem Weigl nie jest stoperem, ale gra w linii bądź też odpowiednie ustawienie nie powinno być problemem lub pewne ćwiczone schemyty).
Nie wiem jak inni, ale u mnie ten remis pozostawił spory niedosyt szczególnie, że najbliższe tygodnie będą ciężkie oraz wbrew pozorom bardzo ciężkie mecze bo na pierwszy ogień pójdzie mecz Pokalu z Bremą następnie Hoffenheim w lidze u siebie i pierwszy mecz z Tottkami w CL. Jeżeli mecze z Atletico miały być test to teraz przed BVB prawdziwy maraton zaliczeń egzaminów.
Oczywiście cieszy mnie porażka bawarii i to szczególnie w momencie, gdy mogli się zbliżyć do Borussii, ale tego nie zrobili. Jak widać plan A tym razem w przypadku Bosza zadziałał i dzięki temu m.in jest to 7 punktów, a nie np 4 gdyby bawaria wygrała, a BVB straciła punkty (remis).
*schematy
Proszę cię jaki mental :D
Co chodzi o rezerwowych hic!
W poprzedniej rundzie rezerwowymi którzy robili różnice byli Sancho Alcacer i Guerreiro.
I to na tle Philipa, beznadziejnego Puliego czy Wolfa czasem Larsena albo Gotze.
W drugą stronę to nie działa :) I dlatego też pewnie takie wrażenie że Favre zmian nie chce robić ^^