Sprawa przyszłości Tima Wernera wciąż jest otwarta. Nie wiadomo jeszcze, gdzie napastnik zagra w przyszłym sezonie. RB Lipsk wciąż ma nadzieję na przedłużenie kontraktu, ale rękę na pulsie trzymają też Borussia Dortmund i Bayern Monachium.
Dzięki występom w Lipsku, Werner stał się napastnikiem numer jeden w Niemczech. Kontrakt napastnika wygasa w 2020 roku i wiele wskazuje na to, że zawodnik, który znajduje się na liście życzeń Borussii i Bayernu, zmieni barwy klubowe.
Stefan Effenberg zaleca piłkarzowi przenosiny do Zagłębia Ruhry:
? Jestem pewien, że Timo Werner opuści Lipsk latem. Pasuje do wielu klubów, nie tylko do Bayernu. Może nawet lepiej odnalazłby się w Borussii Dortmund niż w Bayernie. Linia ofensywy z Reusem, Wernerem i Sanchem. To by było coś ? a na ławce Alcacer i Götze. W Bayernie pierwszeństwo ma Lewandowski ? pisze w swoim felietonie były kapitan Bayernu.
Nasuwa się pytanie, czy Werner rzeczywiście pasowałby do koncepcji Luciena Favre'a. 23-krotny reprezentant Niemiec cechuje się przede wszystkim dużą szybkością. Favre jest znany z doświadczenia w pracy z technicznie dobrymi piłkarzami. Prędkość Wernera może wzmóc dortmundzki atak; odkąd drużynę opuścił Pierre-Emerick Aubameyang, w Borussii czasem brakuje tempa. BVB stałaby się bardziej nieprzewidywalna dla rywali.
Sam Werner nie zadecydował jeszcze, gdzie zagra w przyszłym sezonie. Jeśli Borussia odniesie sukces, może stać się kuszącą opcją dla Niemca.
Werener na pewno nie jest slabszy niz Alcacer