Marco Reus nie zdołał wykorzystać jednej z niewielu dogodnych sytuacji dla Borussii w meczu z Brugią, ale bezbramkowy remis wystarczył do awansu. Oto, co powiedział po meczu 29-latek.
? Naszym celem było i nadal jest zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Nie mamy już jednak przewagi, musimy mieć nadzieję, że Brugia zagra podobnie z Atlético. Mimo wszystko, jesteśmy w kolejnej rundzie i to się liczy!
? Nie jesteśmy jednak zadowoleni z naszego występu. To był bardzo trudny mecz. Nie spodziewaliśmy się, że Brugia zagra aż tak głęboko i nie zrobi nic, by wygrać. Szczególnie w pierwszej połowie mieliśmy problem z szybkimi podaniami i nie mogliśmy wpłynąć na spotkanie, ponieważ ustawiali się zwarcie pod bramką. Podwajali naszych skrzydłowych i nie mogliśmy sobie poradzić, dlatego w pierwszej odsłonie meczu graliśmy słabo.