Choć pauzował w ostatnich spotkaniach z powodu problemów z biodrem, jego postawa w meczu z Wolfsburgiem była pozbawiona mankamentów. Manuel Akanji powrócił do podstawowej jedenastki i wraz z kolegami nie tylko zwyciężył, ale i zachował czyste konto.
- Broniliśmy bardzo dobrze zespołowo, dlatego też rywal nie miał zbyt wielu dogodnych okazji. Sami stworzyliśmy szanse, z których mogliśmy strzelić gola lub dwa więcej. Ale nie możemy zdobywać trzech albo czterech bramek w każdym meczu. Wszyscy czekamy na starcie z Bayernem, ale teraz koncentrujemy się na pojedynku z Atlético. Pierwsze spotkanie wygraliśmy 4:0 i jesteśmy pewni, że zechcą na to odpowiedzieć. To będzie trudny mecz, ale przede wszystkim musimy się na to przygotować - powiedział lider defensywy BVB.