Po 12 meczach pod wodzą Luciena Favre'a Borussia Dortmund pozostaje niepokonana. Ekipa z Westfalii rozbiła w środowy wieczór 4:0 Atlético Madryt ? jedną z najsilniejszych i najkonsekwentniejszych europejskich drużyn ostatnich lat. Co więcej, BVB przełamała silną defensywę Rojiblancos, którzy przegrali z najwyższą przewagą w erze Diego Simeone. Zespół ze stolicy Hiszpanii nigdy nie przegrał tak wysoko na poziomie Ligi Mistrzów.
? Nie wiem, jak by to wyglądało, gdyby strzelili gola na 1:1. W pierwszym kwadransie ciężko pracowaliśmy, ale nie wszyscy byli w grze. Później było lepiej, zaczęły wychodzić nam podania i kreowaliśmy sytuacje. Pierwszy gol dał zespołowi odwagę i pewność siebie.
Mistrzowie Hiszpanii wyszli jednak na drugą połowę z zamiarem odmienienia losów spotkania.
? Pierwsze 20 minut drugiej połowy było dla nas bardzo trudne. Atlético dominowało, bo szybko traciliśmy posiadanie piłki. Mieli potencjał, by nam zagrozić. Było nam trudno odzyskać piłkę, bo grali bardzo dobrze.
? Drugi gol wszystko zmienił. Po nim znowu zaczęliśmy grać lepiej. Dla mnie najważniejsze jest, że dajemy z siebie wszystko.