7:0 ? w takich rozmiarach Borussia Dortmund pokonała Norymbergę w meczu 5. kolejki niemieckiej Bundesligi.
Dzięki wygranej, podopieczni Luciena Favre'a zmniejszyli dystans punktowy do dwóch oczek do prowadzącego Bayernu Monachium, który niespodziewanie zremisował z Augsburgiem 1:1.
Zwycięstwo z beniaminkiem cieszy podwójnie, bowiem BVB dawno nie odniosło tak efektownego zwycięstwa na boiskach Bundesligi.
Borussia Dortmund ? FC Nürnberg 7:0 (2:0)
1:0 Bruun Larsen 9'
2:0 Reus 32'
3:0 Hakimi 49'
4:0 Reus 58'
5:0 Akanji 74'
6:0 Sancho 85'
7:0 Weigl 88'
Pamiętam chyba 8:1 z Padebornem, ale to był Puchar Niemiec.
W każdym razie zagrali tak, jak na Mistrzów z 2 - ligowcem przystało. Różnica kilku klas była widoczna, wykorzystywali to co należało i nie cofnęli się po strzelonych bramkach. Taką BVB chce się oglądać. Idealny mecz na zimny, środowy wieczór. Cieszy strzelanie bramek przez tylu piłkarzy, martwi to, że wciąż gramy bez napastnika.
Pewnie znów wielu napisze lub pomyśli, że jestem malkontentem, ale ten mecz tak naprawdę nic nie pokazał. Norymberga wyszła na boisko jakby z przymusu i zagrała typową piłkę jak przeciwko frajernowi - byle przegrać jak najniżej, byle dotrwać do końca. Nie stosując w ogóle pressingu, stawiając pokraczny autobus nie da się ugrać czegokolwiek z BVB. Sposobem na BVB jest szybka gra z kontry i agresywny pressing na własnej połowie, co pokazało Hoffenheim oraz Hannover. Ten mecz był idealny na zgranie dla BVB.
A Dortmund zagrał dzisiaj naprawdę wspaniale. Ale w meczach domowych przyzwyczaił do tego. Problem jest taki, że w sobotę znów grają na wyjeździe, znów na gorącym terenie z przebudzonym Bayerem. Mam nadzieję, że zagramy w podobnym składzie, z Paco w ataku. Philipp wyraźnie nie pasuje do Dortmundu i dziś był jedynym piłkarzem, który był niewiele lepszy od piłkarzów Norymbergi.
Oby więcej takich meczów BVB. Oby tak dobrze wychodziły te mecze wyjazdowe i żeby znów nie stracić pkt w sobotę.
Bardzo dobry występ Hakimiego (ku mojemu zaskoczeniu, chociaż 1 mecz z tak grającym rywalem to żaden wyznacznik) i LArsena. Tego 2 widziałbym na stałe na lewym skrzydle.
Pullisic i Reus idealnie się uzupełniają. Szkoda, że ten 1 odejdzie po sezonie - jak to zwykle w BVB bywa.
Norymberga poddała się po 2gim golu dziś.
Bardzo cieszy tak wysokie zwycięstwo, na pewno buduje pewność siebie w zespole
Nie ma co popadać w hurraoptymizm po tym zwycięstwie bo raz, że Norymberga zagrała tragicznie słabo, a dwa w kolejnym meczu czyli z Leverkusen tak łatwo i przyjemnie nie będzie.
Nie bójmy się tego powiedzieć - mamy skład, który spokojnie w tym a najpóźniej w przyszłym sezonie może sięgnąć po mistrzostwo.
Bramka: Burki i Hitz bardzo solidna dwójka
Środek obrony: Akanji i Dialo maja szanse być powtórka Hummelsa i Subo plus Toprak i Zagadou jako zmiennicy- nie potrzeba nic więcej
Prawa obrona: niestety Łukasz powinien zostać na koniec kariery zmiennikiem Hakimmiego- widać ze chłop ma papiery na niezłego gracza, lewa strona- tu o dziwo Schmelle jak został sprowadzony do roli zwykłego zawodnika zapieprza ze miło, ale ktoś tu by się przydał.
Defensywna dwójka: Delaney i Witsel- uniwersalna dwójka- pewni z tylu i kreatywni do przodu- dawno nie było tak doskonałych transferów.
Skrzydła to magia i przesyt: Reus Pulisic, Phillip no i mój absolutny faworyt Sancho, do tego Wolf i Gomez.
Środek : tu niestety tak sobie: gra Dahoudem jako rozgrywającym nie powala, Kagawa to nie to co kiedyś a Goetze to szkoda mówić.
Atak: pusto
Innymi słowy: lewy obrońca, rozgrywający o napastnik jeśli Alcacer okaże się pomylka
Wynik świetny, mecz już nie do końca, nie graliśmy perfekcyjnie.
Norymberga poddała się już po 1 bramce a po 2 chcieli już iść do hotelu.
Philip, strzelamy 7 bramek a chłopak w nawet jednej dobrej akcji nie uczestniczył.
Reus dalej niedokładny. Bramka po rykoszecie i podanie do Hakimiego za plecy. Do tego kilka kiksów.
Pulisic jeździec bez głowy. Raz podniósł głowę i wyszła piękna asysta ale raz na mecz to trochę mało.
Larsen potwór w polu karnym ale w głębi pola już gorzej.
Nerwowy Zagadou.
Hakimi pokazał to czego nie ma już Piszczek czyli gaz ale w obronie nie miał nic do roboty, grał głównie do najbliższego i chorował tak jak Piszczek na Pulisica.
Z kota w worku nie wyszedł kolejny Toljan uff.
Powinien grać częściej ale Piszczu przynajmniej do końca rundy powinien utrzymać podstawę.
Obrona i środek pola w kolejnym już meczu potwierdzają swoją solidność.
Fajnie że nastrzelaliśmy bramek oby to dało luz i pewność siebie i przełożyło się na poprawę gry w ofensywie z lepszymi przeciwnikami a nie np na jakąś arogancje i lekceważenie przeciwnika. A tego drugiego trochę się boję. Mecz z Leverkusen może być hmm dziwny. Pół roku temu Stoger ograł ich 4-0. A od tego czasu w Leverkusen niewiele się zmieniło. Ewentualna wysoka wygrana może naszych trochę za bardzo podpalić.( ala Bosz)
Philipp miał asystę przy golu Reusa i kluczowe podanie w akcji, którą po przechwycie . zakończył golem Akanji.
Reus zagrywał prawdopodobnie do Witsela, który zostawił piłkę Hakimiemu (bo ten się cofnął) i poszedł na obieg.