Michy Batshuayi wciąż nie jest pewien tego, gdzie zagra w przyszłym sezonie. Belg chce skoncentrować się na walce o udział w mistrzostwach świata i podjąć decyzję o klubowej przyszłości po zakończeniu turnieju.
Batshuayi wywarł w Borussii świetne wrażenie; zagrał 10 meczów i strzelił w nich siedem goli. Kontuzja przedwcześnie zakończyła jego sezon.
W lecie napastnik miał wrócić do Chelsea, ale nie wiadomo, jak potoczy się jego przyszłość.
? Dortmund był dla mnie wspaniałym doświadczeniem. Przyjęto mnie bardzo serdecznie, znalazłem się w świetnym otoczeniu, co było widać na boisku. Minęło sporo czasu odkąd grałem, nie pamiętam, kiedy zagrałem w Chelsea dwa mecze z rzędu. Dobrze było odzyskać pewność siebie.
? Nie mam preferencji, gdzie chciałbym zagrać. To dwa wspaniałe kluby. Koncentruję się na mistrzostwach świata i nie chcę teraz myśleć o tym, co będzie po nich.
Batshuayi wspomniał także moment, w którym podczas derbowego meczu z Schalke (0:2) doznał kontuzji:
? Byłem przerażony i odczuwałem wielki ból. Bałem się, że złamałem nogę i nie odważyłem się nawet na nią spojrzeć. Następnego dnia lekarze w Niemczech powiedzieli mi, że mogę zapomnieć o mundialu. Dwa, trzy dni później mogłem już normalnie chodzić. Trenowałem tu sam przez jakieś pięć dni. Teraz czuję się fizycznie dobrze i biegam bez problemu.
? Chcę grać i strzelać gole. Mecz z Portugalią będzie dla mnie ważnym testem. Ciężko pracowałem, by się tu znaleźć. Nie pozwalałem sobie na odpoczynek.