Emre Mor miał stanowić o sile Borussii Dortmund w najbliższych latach, ale latem 2017 roku pożegnał się z klubem z Westfalenstadion po zaledwie jednym sezonie.
Na zakup tureckiego pomocnika zdecydowała się Celta Vigo, która wydała na niego 13 milionów euro, co było drugim najdroższym transferem w historii klubu. Blisko 8 miesięcy po pozyskaniu 15-krotnego reprezentanta Turcji, klub z Galicji może nazwać transfer Mora największym transferowym pudłem.
Na początku Mor spóźniał się na treningi. Później nastąpiły kłótnie z innymi zawodnikami, które zaczęły się nasilać. Do tego dochodziła słaba postawa w grze i na treningach. Na koniec pojawiło się zawieszenie. Teraz Celta szuka nowego klubu dla filigranowego piłkarza.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wyjazd do Turcji i podpisanie umowy z Galatasaray.
Odejście Mora z Celty może mieć konsekwencje dla Borussii Dortmund. Zdaniem mediów, część pieniędzy miało wpłynąć na konto BVB wtedy, gdy Mor rozegra ustaloną liczbę spotkań lub spędzi na murawie określoną liczbę minut.
Odejście Turka pozbawi niemiecki klub tych pieniędzy.