Borussia Dortmund wciąż czeka na decyzję Sokratisa w sprawie nowego kontraktu. Klub przedstawił obrońcy ofertę, jednak ten wciąż zwleka z parafowaniem dokumentu. Według mediów, stoper BVB może wrócić do Włoch.
Obecna umowa Sokratisa wygasa w 2019 roku, co oznacza, że jeśli będzie chciał on zmienić barwy klubowe, Borussia będzie musiała sprzedać go już latem, by zarobić na transakcji odpowiednią kwotę. Opłata za transfer powinna wynieść około 20 milionów euro.
Według Tuttosport pojawiła się możliwość powrotu reprezentanta Grecji do Milanu, którego barwy reprezentował w sezonie 2010/11. Sam Sokratis rzekomo jest entuzjastą takiej transakcji.
Sokratis gra w Dortmundzie od 2013 roku i w czarno-żółtych barwach przeszedł wiele: grę w Lidze Mistrzów, walkę o utrzymanie, triumf w Pucharze Niemiec i zmiany trenerów. Pod wodzą obecnego opiekuna BVB, Petera Stögera, 29-latek nie jest już pewniakiem do pierwszego składu. Wiele wskazuje jednak na to, że w lecie nastąpią zmiany na ławce trenerskiej Borussii.
Greckim stoperem poza Milanem interesują się także Juventus, Manchester United i Arsenal.
On ma plany ale klub też. Dać ostateczny termin na podjęcie decyzji i albo idziesz po trofea albo grasz do końca kontraktu w Dortmundzie. Ale my uwielbiamy czekać i budzić się z ręką w nocniku...
Marcel, Rzecznik, Castro, Yarmo, Schurrle to pewniacy do odejścia
Rode powinien dostać szansę a co do Gotzego to niech zarząd, trenerzy i sam zawodnik zdecydują czy jest on w stanie przezwyciężyć swoje dolegliwości na tyle by profesjonalnie piłkę nożną uprawiać. Gotze grający na chociażby 50% swojego potencjału to wciąż genialny zawodnik