W ramach 28. kolejki Bundesligi rozegrane zostanie spotkanie, które zawsze budzi ogrom emocji. Borussia Dortmund uda się do Monachium, by stawić czoła Bayernowi w Der Klassiker.
Bawarczycy zdystansowali w tym sezonie całą ligę. 17 punktów przewagi nad drugą lokatą daje im spokój i komfort walki o triumf w pucharach. Ponadto już w ten weekend mogą zapisać w swojej historii szósty z rzędu tytuł mistrzowski. Aby go jednak świętować jeszcze przed Wielkanocą, Bayern potrzebuje wygranej w ligowym szlagierze.
Nie tyle popsuć, co opóźnić fetę Bayernu będzie starała się Borussia. Dla BVB każde spotkanie do końca sezonu będzie niezwykle istotne, a każdy punkt może okazać się na wagę złota. Panujący za plecami Bayernu ścisk utrudnia zajęcie premiowanego awansem do Ligi Mistrzów miejsca w tabeli. Niepokonani w Bundeslidze pod wodzą Petera Stögera Czarno-Żółci będą się więc musieli wznieść na wyżyny umiejętności i koncentracji, by podrażnić hegemona i z murawy zejść z tarczą.
Bayern przed sobotnim starciem ma komfort ? niekorzystny rezultat w praktycznie żaden sposób mu nie zagrozi. Przewaga psychologiczna jest więc po stronie podopiecznych Juppa Heynckesa, ponieważ tylko od nich samych zależy na ile pozwolą rywalom. Taka sytuacja może jednak spowodować nadmierne rozluźnienie, w czym tkwi szansa BVB. Przed zdobyciem mistrzostwa Bayernu już nic nie powstrzyma, ale zostawienie na nim skazy w postaci zwycięstwa na Allianz Arenie z pewnością mobilizuje piłkarzy Dortmundu.
W rundzie jesiennej (nie licząc meczu o Superpuchar Niemiec) Borussia i Bayern mierzyły się ze sobą dwukrotnie. Dwukrotnie lepsi okazywali się Bawarczycy. Najpierw w Bundeslidze, wygrywając 3:1, a następnie 2:1 w 1/8 finału Pucharu Niemiec. W tym drugim starciu pieczę nad drużyną z Dortmundu sprawował już Peter Stöger, który z odrobiną szczęścia mógł wraz ze swoimi podopiecznymi świętować awans do kolejnej rundy. Jeżeli więc taktyka na sobotni pojedynek zostanie oparta na fundamencie grudniowego meczu, naukę z porażki być może uda się przekuć w wygraną.
Aby tak się stało, BVB potrzebuje odpowiednich wykonawców. A sytuacja kadrowa przed ligowym klasykiem nie wygląda najlepiej. Największe zmartwienie powodują absencje Ömera Topraka oraz Marca Reusa, czyli zawodników, którzy w ostatnich tygodniach wyrastali na liderów odpowiednio formacji defensywnej i całej drużyny. Ponadto w gronie nieobecnych nadal znajdują się Shinji Kagawa, Andrey Yarmolenko, Erik Durm, Sebastian Rode, a także Dan-Axel Zagadou. Pewne pocieszenie stanowi zwyżkująca forma Mahmouda Dahouda, który coraz częściej pokazuje swoje umiejętności i wykonuje ogrom pracy w kreowaniu gry, a także w destrukcji.
W ekipie Bayernu absencji jest znacznie mniej i choć na liście znajdują się piłkarze z prawdziwego topu, to Jupp Heynckes nie musi się martwić o postawę ich zastępców. Sven Ulreich z powodzeniem zastępuje Manuela Neuera, a duet Robbery nie ustępuje zbytnio pola Kingsleyowi Comanowi. Nawet ewentualna strata Jerome'a Boatenga nie powinna być szczególnie odczuwalna ? na jego miejsce pojawi się najpewniej Niklas Süle.
Bundesliga, 28. kolejka
FC BAYERN MONACHIUM ? BORUSSIA DORTMUND
Sobota, 31. Marca 2018, 18:30 (Allianz-Arena)
Bayern Monachium: Ulreich ? Kimmich, Süle, Hummels, Alaba ? Martinez ? Müller, Vidal ? Robben, Lewandowski, Ribery
Ławka rezerwowych: Starke, Rafinha, James, Rudy, Thiago, Tolisso, Wagner
Zagrożeni absencją: Boateng
Nie zagrają: Neuer, Coman
Trener: Jupp Heynckes
Borussia Dortmund: Bürki ? Piszczek, Sokratis, Akanji, Schmelzer ? Castro, Dahoud ? Pulisic, Götze, Schürrle ? Batshuayi
Ławka rezerwowych: Weidenfeller, Guerreiro, Sahin, Weigl, Philipp, Isak, Sancho
Zagrożeni absencją: Toprak, Reus
Nie zagrają: Kagawa, Yarmolenko, Zagadou, Durm, Rode
Trener: Peter Stöger
Arbiter: Bastian Dankert (Schwerin)
1. Bayern w lidze teoretycznie już nic nie musi, a Borussia walczy o vice
2. Bayern ma LM z Sevillą w tygodniu.