Borussia Dortmund – BVB – aktualności (transfery, mecze, skład)
Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Weekendowy kalejdoskop

14 marca 2018, 21:22, Trzech Muszkieterów
Weekendowy kalejdoskop

Zapraszam na kolejny już przegląd wydarzeń z niemieckich boisk piłkarskich. Powoli zbliżamy się do ostatecznych rozstrzygnięć w Bundeslidze. Bayern pewnie zmierza po kolejną paterę, los Kolonii i Hamburga wydaje się być przesądzony. Zagadką pozostaje na ten moment obsada pozostałych miejsc dających prawo do gry w europejskich pucharach oraz to kto zajmie 16, barażowe miejsce.

FSV Mainz - Schalke 04 Gelsenkirchen 0:1

Drużyna prowadzona przez Domenico Tedesco nie przestaje zadziwiać. Kapitalnie poukładaną grą w tyłach i do bólu skuteczną postawą w przodzie skrzętnie gromadzą punkty będąc coraz bliżej upragnionego celu jakim bez wątpienia jest awans do LM.
Tym razem przywieźli zwycięstwo z Moguncji. Sukces tym cenniejszy, że rywal grał z nożem na gardle. Die Knappen potrafili jednak podyktować swoje warunki gry.

W pierwszej połowie ograniczyli do minimum ofensywne zapędy gospodarzy pozwalając im tylko na jeden niecelny strzał w wykonaniu Robina Quaisona. Sami również nie szaleli w przodzie, mieli w zasadzie też tylko jedną sytuację ale groźny strzał Daniela Caligiuriego pewnie wyłapał Florian Müller. Dużo więcej działo się w drugiej części. Lepiej rozpoczęli miejscowi ale najpierw zamykający na długim słupku akcję Anthony'ego Ujaha Daniel Brosinski nie trafił w bramkę, a potem Ralf Fährmann obronił ostry strzał Suata Serdara.

Gdy wydawało się, że Mainz złapał właściwy rytm, goście zadali decydujący cios. W 55 min wspaniałą indywidualną akcję przeprowadził Caligiuri. Na pełnej szybkości minął 4 rywali i przepięknym strzałem po długim rogu pokonał Müllera. Trzy minuty później dynamicznie w pole karne wpadł Leon Goretzka ale został zablokowany przez obrońcę.

Od tego czasu skończyła się gra ofensywna Schalke, a do głosu ponownie doszli gospodarze. Kolejne dwa uderzenia Serdara obronił w dobrym stylu Fährmann, Nabil Bentaleb ofiarnie zablokował groźne uderzenie Alexandru Maxima i ponownie Fährmann kapitalnie interweniował po strzale Levina Öztunaliego. Po raz kolejny dobra gra defensywna przyniosła pożądany efekt.

Zawodnik meczu - Ralf Fährmann (Schalke)

TSG Hoffenheim - VfL Wolfsburg 3:0

Zwycięstwo gospodarzy ani przez moment nie było zagrożone. Na bramkę Koena Casteelsa od początku sunął atak za atakiem. W 16 min bramkarz Wilków obronił strzał Andreja Kramarica. Dwie minuty później Serge Gnabry podał w pole karne do Floriana Grillitscha ten dośrodkował, piłki nie zdołał zatrzymać Casteels i zamykający akcję Nico Schultz zdobył prowadzenie. W 29 min bliźniaczo podobna akcja z tym, że po drugiej stronie boiska. Dennis Geiger wprowadził w pole karne podaniem Kramarica ten dograł do Gnabrego ale piłka trafiła w poprzeczkę. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy ponownie Kramaric zatrudnił Casteelsa dobrym uderzeniem ale bramkarz tym razem był na posterunku.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Rosła przewaga Hoffenheim. Kolejne gole były tylko kwestią czasu. Zanim jednak padły jedyną dogodną sytuację do zdobycia bramki zaprzepaścili goście, a konkretnie Daniel Didavi, który nie zdążył zamknąć dobrej akcji Admira Mehmediego. Pod koniec nastąpiła egzekucja gości. W 77 min Gnabry otrzymał podanie od Nadiema Amiriego i po ograniu Jeffrey'a Brumy strzałem z 18 m pokonał Casteelsa, a dziesięć minut przed końcem meczu dośrodkowanie Gnabrego z lewej strony nieudolnie wybijał Robin Knoche. Piłka trafiła w Joshuę Guilavogui'ego i wpadła do bramki. Po tej porażce Wolfsburg utkwił w strefie walki o uniknięcie baraży.

Zawodnik meczu - Serge Gnabry (Hoffenheim)

Hertha Berlin - SC Freiburg 0:0

Oby jak najmniej takich meczów. Obie drużyny zaprezentowały w tym meczu totalny antyfutbol. W pierwszej połowie jedyne groźne sytuacje stworzyła sobie Hertha ale tylko i wyłącznie dzięki fatalnym stratom gości. Prezentów Manuela Gulde, Caglara Söyüncü i Robina Kocha nie wykorzystali Valentino Lazaro, Mitchell Weiser i Vedad Ibisevic.

Druga połowa to tylko minimalnie niecelny strzał obrońcy Freiburga Christiana Güntera i zbyt lekkie uderzenie Lazaro, które nie sprawiło żadnych problemów Alexandrowi Schwolowowi. Obie drużyny zdobyły w tym meczu po jednym punkcie choć tak naprawdę powinny stracić po trzy za spektakl, którego byli świadkami kibice.

Zawodnik meczu - Valentino Lazaro (Hertha)

Hannover 96 - FC Augsburg 1:3

W pojedynku drużyn mających ostatnio spore problemy z punktowaniem górą byli goście. Lepiej zaczęli mecz gospodarze ale ani Miiko Albornoz po podaniu Ivera Fossuma ani Niclas Füllkrug po rogu Felixa Klausa nie potrafili pokonać Marwina Hitza. Za to goście uczynili to za pierwszym razem.

Idealne dośrodkowanie Brazylijczyka Caiuby'ego strzałem głową na gola zamienił Michael Gregoritsch. Wkrótce po tej bramce kolejną groźną akcję przeprowadzili goście. Bardzo dobre podanie Marco Richtera zepsuł Koreańczyk Koo. Ta niefrasobliwość kosztowała ich stratę prowadzenia. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy efektownym uderzeniem zza pola karnego do wyrównania doprowadził Salif Sane. Na przerwę Augsburg schodził jednak prowadząc dzięki niesamowitemu w tym meczu Caiuby'emu. W doliczonym czasie pierwszej odsłony odnalazł on podaniem w polu karnym zupełnie niepilnowanego Gojko Kacara. Serb okazji nie zmarnował.

Druga część meczu to próby Hannoveru by wyrównać i kontry Augsburga. Dziesięć minut po wznowieniu groźnie strzelał Klaus ale Hitz znakomicie sparował piłkę do boku, a później pewnie obronił strzał Waldemara Antona. W 83 min znakomity atak wyprowadził król asyst w Bundeslidze Philipp Max, który zanotował kolejne kluczowe podanie wykorzystane ponownie przez Gregoritscha.

Zawodnik meczu - Caiuby (Augsburg)

Bayern Monachium - HSV Hamburg 6:0

Koncert mistrza. Zagrożony spadkiem HSV ani przez moment nie był w stanie zagrozić gospodarzom. Dinozaury otrzymały trzy ciosy do przerwy i trzy w drugiej połowie. Kanonadę rozpoczął Franck Ribery wykorzystując złe wybicie piłki przez kapitana gości Gotoku Sakai'a. Dwie kolejne bramki zdobył Robert Lewandowski najpierw kończąc głową idealne dośrodkowanie Joshuy Kimmicha, a potem finalizując przepiękną akcję Gerome'a Boatenga i Davida Alaby.

Druga część to jeszcze większa przewaga Bayernu. Przypadkowe przejęcie piłki w polu karnym przez Arjena Robbena skończyło się czwartym golem, kolejnych dogodnych sytuacji nie wykorzystali Thiago Alcantara, Sebastian Rudy i Mats Hummels. Jak zdobywa się bramki pokazał kolegom weteran Ribery, który po minięciu na pełnej szybkości 3 rywali po raz piąty pokonał Christiana Mathenię. W końcówce byliśmy świadkami niecodziennego wydarzenia. Po raz pierwszy od sierpnia 2014 roku rzutu karnego nie wykorzystał Lewandowski, który posłał z 11 m piłkę nad poprzeczką. Ale chwilę później Polak zrehabilitował się za tę wpadkę i wykorzystał kolejną jedenastkę zdobywając swoją trzecią bramkę w tym spotkaniu.

Zawodnik meczu - Robert Lewandowski (Bayern)

Bayer Leverkusen - Borussia Mönchengladbach 2:0

Dobre widowisko na BayArena. Zasłużone zwycięstwo gospodarzy, którzy mieli w swych szeregach więcej typowo piłkarskiej jakości. Bezbłędny w tyłach Jonathan Tah, para defensywnych pomocników Charles Aranguiz - Julian Baumgartlinger, która zdominowała środek pola i efektowny na skrzydle Leon Bailey - te atuty zadecydowały. Gospodarze wolno się rozkręcali ale w końcu wszystkie tryby zaskoczył co pozwoliło zgarnąć bardzo ważne trzy punkty.

W pierwszej części na odnotowanie zasługują tylko sytuacje stworzone przez Aspiryny. Najpierw Bailey zepsuł akcję Lukasa Alario nie trafiając po podaniu kolegi w światło bramki. Kiedy Jamajczyk zaczął dogrywać było już znacznie lepiej. Pod koniec pierwszej połowy dwukrotnie uciekł obrońcom i dokładnie dośrodkował piłkę w pole karne. Pierwszą setkę zmarnował Kevin Volland, a drugą po zgraniu futbolówki przez Niemca perfekcyjnie wykorzystał Alario.

Druga połowa również przebiegała pod dyktando Bayeru jednak szwankowała skuteczność. Alario i Volland nie potrafili podwyższyć wyniku co wlało nadzieję w serca Źrebaków. Goście nie wyglądali nawet źle ale tylko w strefie od pola karnego do pola karnego.

Wypracowywanie sytuacji strzeleckich szło im jednak znacznie gorzej. Właściwie w tym temacie mogli się pochwalić tylko jedną bardzo dobrą okazją kiedy to 10 min przed końcem meczu wymarzoną sytuację po dośrodkowaniu Jonasa Hofmanna zmarnował Josip Drmic. Bayer mógł sam napytać sobie biedy ale nstynktownie po niefortunnej interwencji Wendella interweniował Bernd Leno wybijając piłkę na róg. Borussia postawiła wszystko na jedną kartę. Przeszli na krycie jeden na jeden, wzmocnili ofensywę ale zamiast wyrównania dostali drugą bramkę. Po błyskawicznym wznowieniu gry wrzutem z autu akcję gospodarzy celnym strzałem zakończył Julian Brandt.

Zawodnik meczu - Jonathan Tah (Bayer)

VfB Stuttgart - RB Lipsk 0:0

To co pokazały obie drużyny w niedzielne popołudnie na Mercedes-Benz Arena w żadnym razie nie zasługuje na dłuższy opis. Szczególna krytyka należy się gościom. Wicemistrz Niemiec nie ma po prostu prawa tak grać. Obaj bramkarze nie zostali ani razu zmuszeni do poważnego wysiłku. Dwie bliźniacze akcje Stuttgartu zakończone niecelnymi główkami Mario Gomeza i Daniela Ginczka, a po drugiej stronie niecelne uderzenie Naby'ego Keity, zbyt mocne prostopadłe podanie do Timo Wernera i nie strzał, a właściwie podanie Yussufa Poulsena, które Ron Robert Zieler mógł nawet zatrzymać nogą. To tyle.

Zawodnik meczu - Benjamin Pavard (Stuttgart)

Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt 3:2

Dla postronnych kibiców piłkarskich BVB to chyba najbardziej atrakcyjna drużyna w lidze. Mecze tego zespołu to prawdziwa huśtawka nastrojów. Od euforii do rozpaczy, od zwątpienia do radości, od wyciągania piłki z własnej bramki do efektownego dziurawienia siatki rywali. Nie inaczej było niedzielnego wieczoru na SIP. Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 7min minimalnie obok bramki z ostrego kąta uderzył Marco Reus, a po chwili idealną sytuację po dokładnym podaniu Christiana Pulisia zmarnował Andre Schürrle. W 12 min było już jednak 1:0. Błyskawiczne zagranie Mahmouda Dahouda do Pulisica, Amerykanin posłał ostre dośrodkowanie w pole karne i próbujący uprzedzić szarżującego Reusa Marco Russ wpakował piłkę do własnej bramki. Napór gospodarzy trwał nadal. Wywalczoną przez Maximiliana Philippa piłkę Reus znakomicie dograł do Schürrle ale skrzydłowy reprezentacji Niemiec nie zdążył. Po chwili kolejny znakomity odbiór gospodarzy (Dahoud), niekonwencjonalne zagranie w ciemno Reusa ale nikt nie potrafił dołożyć nogi do idealnie wyłożonej piłki. Michy Batschuayi był na ławce...

W drugiej połowie przeżyliśmy horror. Na boisko wyszły zupełnie inne drużyny. Nie mnie oceniać na ile wpływ na ten stan rzeczy miały zmiany dokonane przez trenerów. Faktem jest jednak to, że Eintracht z Jonathanem de Guzmanem był o wiele groźniejszy niż Borussia z Julianem Weiglem. Już trzy minuty po wznowieniu gry Roman Bürki instynktownie obronił piętkę Kevina-Prince'a Boatenga, po kolejnych czterech Łukasz Piszczek w ostatniej chwili uprzedził Księcia. Orły nacierały coraz mocniej, dośrodkowania szczególnie z rzutów rożnych sprawiały coraz więcej problemów defensywie Dortmundu. I wreszcie stało się. W 75 min dośrodkowanie de Guzmana (tym razem z wolnego), obrońcy kompletnie zgubili krycie i rezerwowy Luka Jovic wyrównał strzałem głową. Goście cieszyli się tylko dwie minuty. Dobre, przytomne podanie Pulisica wykorzystał dla odmiany rezerwowy Borussii Batschuayi i stadion eksplodował. Ale to dopiero był przedsmak tego co czekało nas w końcówce. Pomni wcześniejszych problemów gospodarze starali się utrzymywać piłkę z dala od własnego pola karnego. Groźnie strzelali Batschuayi i Reus ale Lukas Hradecky nie dał się zaskoczyć. Zaczynało im brakować sił, czwartkowy mecz w LE dawał się we znaki. Eintracht dokręcił śrubę. Danny da Costa uciekł Mareclowi Schmelzerowi, po drugiej stronie Piszczek nie zdążył za Dannym Blumem i mieliśmy remis. Była 91 min meczu...

Ale BVB grała do końca. Na rezerwie tlenowej jeszcze raz podłączył się Piszczek, wrzucił półgórną piłkę w pole karne gdzie tylko na to czekał Batschuayi. Niedawny bohater da Costa złamał linię spalonego, Belg uderzył nie do obrony...Jednak Dortmund!

Zawodnik meczu - Michy Batshuayi (Borussia)

Werder Brema - FC Köln 3:1

Pół godziny zajęło gospodarzom opanowanie nerwów i napoczęcie walczących o utrzymanie gości. Po rzucie rożnym Zlatko Junuzovicia piłkę z powietrza uderzył Milos Veljkovic i Werder objął prowadzenie. Dobrą okazję na podwyższenie rezultatu zmarnował rozgrywający niezły mecz Milot Rashica.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków gości. Mocny strzał Saliha Özcana obronił Jiri Pavlenka, a jeszcze mocniejsze uderzenie Jorge Mere minimalnie minęło cel. W 53 min padło wyrównanie. Niefrasobliwą stratę zanotował Maximilian Eggestein, a Yuya Osako wykończył dwójkową akcję Leonardo Bittencourt - Claudio Pizarro uprzedzając spóźnionego Thomasa Delaneya. Radość gości trwała zaledwie pięć minut. Florian Kainz wypuścił idealnie w tempo Rashicę, który szpicem buta pokonał Timo Horna i zdobył swoją pierwszą bramkę w Bundeslidze. Kozły nie złożyły broni. Znakomitą okazję po idealnym dośrodkowaniu Marcela Riise zmarnował Pizarro. Pod koniec meczu dwukrotnie Horn uratował Kolonię broniąc strzały Kainza i Ishaka Belfodila ale w 90 min nie był w stanie zapobiec utracie trzeciej bramki, którą po kontrze i asyście Junuzovica zdobył Eggestein. Jeszcze w czwartej minucie doliczonego czasu gry na akcję rozpaczy zdecydował się Jhon Cordoba ale nie trafił w światło bramki. Takie rozstrzygnięcie praktycznie zapewnia utrzymanie w Bremie i przesądza los Kolonii.

Zawodnik meczu - Thomas Delaney (Werder)

Jedenastka kolejki, jej trener i najlepszy zawodnik:

Fährmann (Schalke) - Kaderabek (Hoffenheim), Tah (Leverkusen), Pavard (Stuttgart), Max (Augsburg) - M. Eggestein (Werder), Aranguiz (Leverkusen), Junuzovic (Werder), Ribery (Bayern) - Batshuayi (Dortmund), Lewandowski (Bayern)

Trener Julian Nagelsmann (Hoffenheim)

Zawodnik kolejki Robert Lewandowski (Bayern)

 

Autor: donpedro

Źródło: www.borussia.com.pl / Foto: www.bundesliga.de / Foto:
1 komentarz ODŚWIEŻ
15 marca 2018, 09:17
Ten Tedesco nadaje się na prowadzenie reprezentacji. sralke gra po włosku, turniejowo - minimalizm i jakoś przepełzać do przodu. Styl nie porywa mówiąc delikatnie, ale zawsze na końcu mają o tę bramkę więcej. Ciekawe kto i kiedy go stamtąd wyciągnie. Przecież całe życie bicza z g. nie da się tak ukręcać :)
0 0

tabela ligowa
Drużyna M Z R P PKT
1. Bayern Monachium 29 21 6 2 69
2. Bayer Leverkusen 29 18 9 2 63
3. Eintracht Frankfurt 29 15 6 8 51
4. RB Lipsk 29 13 9 7 48
5. FSV Mainz 29 13 7 9 46
6. SC Freiburg 29 13 6 10 45
7. Borussia Mönchengladbach 29 13 5 11 44
8. Borussia Dortmund 29 12 6 11 42
9. FC Augsburg 29 11 9 9 42
10. Werder Brema 29 12 6 11 42
11. VfB Stuttgart 29 11 7 11 40
12. VfL Wolfsburg 29 10 8 11 38
13. Union Berlin 29 9 8 12 35
14. TSG 1899 Hoffenheim 29 7 9 13 30
15. FC St. Pauli 29 8 5 16 29
16. 1. FC Heidenheim 29 6 4 19 22
17. Holstein Kiel 29 5 5 19 20
18. VfL Bochum 29 4 5 20 17
cała tabela
shoutbox
Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 23:21

Niestety obawiam się że nasz zarząd bardziej patrzy na to za kogo można więcej skasować niż na to żeby zbudować tutaj potęgę. Mam takie wrażenie że od kilku lat ten Wielki buyern jest do sprostowania ale jakoś nikomu tutaj na tym nie zależy

Rojs89
Rojs89 Wczoraj, 23:18

Cherki ładuje kolejną bramę

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 23:15

Wiecie co jest najgorsze że mamy tutaj niby sporo szrotu tylko tak naprawdę to my nie mieliśmy trenera od kilku lat i nikt nie wie co z tych piłkarzy może być. Nie wiem czy teraz w końcu mamy trenera ale tylko ślepiec by nie zauważył że sporo piłkarzy notuje zwyżkę formy nie lubię faceta ale chciałbym żeby Kovac stał się naszym wybawieniem bo już mam dość tych ciągłych zmian trenera i tej pazerności naszego zarządu na kasę. Oby udało mu się tutaj stworzyć coś nowego

Alex3110_
Alex3110_ Wczoraj, 20:55

Myślicie, że są w stanie wygrać wszystko do końca? I, że Lipsk 3 razy straci punkty? Jestem człowiekiem małej wiary, ale właśnie ten klub mnie tego nauczył.

Wojtyła z Dortmundu
Wojtyła z Dortmundu Wczoraj, 17:44

Jeszcze dajmy nowy kontrakt dla Cana oraz Brandta i czeka nas świetlana przyszłość pełna sukcesów

Wojtyła z Dortmundu
Wojtyła z Dortmundu Wczoraj, 17:40

Sule był już skreślony jeżeli chodzi o BVB a jego kontrakt miał skończyć się w 2026 roku, natomiast występy przeciwko Barcelonie i Bayernowi, zaimponowały szefom BVB, Sule z pensją 14 mln jest najlepiej zarabiającym zawodnikiem w klubie. @BILD

Kot13
Kot13 Wczoraj, 15:44

Klopp w Realu Madryt @libero180 co o tym myślisz ?

Kot13
Kot13 Wczoraj, 15:43

gamereactor.pl/szalona-plotka-mowi-ze-jurgen-klopp-moze-zastapic-carlo-ancelottiego-na-stanowisku-trenera-realu-madryt-973433/

Felek87
Felek87 Wczoraj, 13:10

Drugi sezon z rzędu zdobywamy więcej punktów w Eurpejskich Pucharach od Bayernu do pięcioletniego rankingu UEFA. Oby tylko zagraliśmy w przyszłym roku co najmniej w Lidze Europy aby dalej punktować i zarabiać pieniądze.

dawid2468
dawid2468 Wczoraj, 09:50

Nie miał łatwo wejść w śmierdzące buty po Sahinie i rozwiązane po Terziciu, te same buty. Powinien zostać na następny sezon choć byłem jego przeciwnikiem

mick82
mick82 Wczoraj, 06:35

Kapolini76, dokładnie miałem tak samo. Nie byłem jego zwolennikiem, ale widać że coś potrafi zrobić z tych patałachów więc dałbym mu szansę na cały sezon i na transfery jakie on będzie chciał.

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

Kovac jakoś nie był moim faworytem ale na razie widać że coś się dzieje u nas szczerze to dałbym mu szansę na jeszcze jeden sezon widocznie to jest pierwszy profesjonalny trener od kilku lat i tylko to wystarcza żeby powoli wyciągać piłkarzy z kryzysu oby tak dalej

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

Szanse są bardzo słabe na LM ale jakoś mam dziwne przeczucie że nawet jeśli by się to udało to za odpowiednie pieniądze Watzke sprzeda a na transfery da parę groszy

dawid2468
dawid2468 1 dni temu, 2025-04-16

Ale strata Guirassiego i Kobela zaboli najbardziej, a brak LM nam nie pomoże w ich zatrzymaniu

dawid2468
dawid2468 1 dni temu, 2025-04-16

Im starszy tym bardziej odklejony od rzeczywistości, oczywiście bez urazy do Was

dawid2468
dawid2468 1 dni temu, 2025-04-16

Ś.p babcia mojej dziewczyny miała 94 lata jak zmarła, ale ostatnie dwa lata to był dramat, rugała niesamowicie domowników za to, że im pieniądze kradną, te pieniądze które nosiła cały czas w kieszeni i liczyła co drugi dzień i tak co dwa dni oczywiście demencja choroby różnego rodzaju, słaby wzrok, miażdżyca mózgu i to samo dzieje sie z Watzke

dawid2468
dawid2468 1 dni temu, 2025-04-16

Artur A te 100mln które zostaną to oczywiście na podatki i prąd

Kot13
Kot13 1 dni temu, 2025-04-16

@artur1973 Albo kupimy z Wolfsburga kolejny "megatalent" za jedyne 30 mln euro ;)

artur1973
artur1973 1 dni temu, 2025-04-16

Dawid 2468 Czemu się tak martwisz zaraz znajdziemy następców za dobrą monetę. Ponoć interesujemy się jakąś gwiazdą środka pola z Evelsberga :-) Ostatnio ich napadzior strzelił hattricka więc może od razu go w pakiecie. Będzie wymiatał jak Kiedyś Schieber :-) Pamiętajcie że z tych 3 zawodników dostaniemy łącznie jakieś 150 mln więc Watzke odtrąbi sukces że 100 trzeba zasypać dziurę po braku LM a za 50 kupi 3 ogorasy i można zacząć sezon 25/26. Kompletnie nie rozumiecie mistrza monety :-)

dawid2468
dawid2468 1 dni temu, 2025-04-16

Czyli zaraz Gittens, Kobel i Guirassy out

Alex3110_
Alex3110_ 1 dni temu, 2025-04-16

Miało już nie być klauzul w kontraktach, ach ten Nasz Pinokio Wacuś...

Murzyn
Murzyn 1 dni temu, 2025-04-16

Ci co ustalają skład nie biegają po murawie, a ci biegający mogli już być myślami w półfinale. Klasyczny przykład, że zbyt duża zaliczka może grać przeciwko zwycięzcom. Nie zmienia to jednak faktu, że Barca jest piekielnie mocna i za ten tryumf należą się brawa! Piłkarze zrobili sobie świetną reklamę na pożegnanie. Guirassy już jest rozchwytywany.

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

Sorry teraz grają z kiel potem Frankfurt i monachium

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

Lipsk teraz gra we Frankfurcie potem grają z bayernem są szanse że zgubią punkty

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

Była by wielka szkoda ale jeśli jest taka klauzula a ktoś te pieniądze wyłoży ciężko będzie znaleźć nową 9 na takim poziomie za pieniądze które nasi będą chcieli wyłożyć

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

Chętni się na pewno znajdą niestety widać że od 2 sezonów nie schodzi poniżej pewnego poziomu a jeszcze parę latek przed nim

FilipSantana
FilipSantana 1 dni temu, 2025-04-16

Niestety ale RN potwierdza że Guirassy ma taką klauzulę na wybrane kluby z PL a niestety taki Liverpool czy Arsenal mogą potrzebować napastnika

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

I jeszcze jedno wczoraj Barcelona miała kupę szczęścia że nie odpadli tak że niech nikt nie mówi że odpuścili

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

Ktoś tutaj wczoraj pisał że Barcelona odpuściła sobie wczoraj nie sądzę żeby wystawiali wszystkie gwiazdy i narażali na kontuzje w tak ważnym momencie sezonu gdyby chcieli sobie odpuścić wczoraj 1 raz widziałem w tym sezonie żeby ktoś tak przejechał się po Barcelonie brawo BVB

Kapolini76
Kapolini76 1 dni temu, 2025-04-16

Zgadzam się z przedmówcami o Kovacu być może BVB to akurat jest jego miejsce (oby)bo jeśli chodzi o grę to poprawę widać fajnie że pożegnali się z rozgrywkami z honorem

statystyki
Użytkownicy online:
Gości online: 77
Zarejestrowanych użytkowników: 10276
Ostatnio zarejestrowany: GRZENIA1991
Zaloguj się
Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?
Zarejestruj się
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Rozumiem