Maximilian Philipp wszedł na boisko pod koniec spotkania, notując tym samym powrót do gry po długiej i ciężkiej kontuzji. Niemiec nie krył zadowolenia z tego faktu.
? Byłem naprawdę szczęśliwy. To, że mogłem zagrać ponownie i nie odczuwałem przy tym bólu, było najlepszym prezentem.
? Pokonałem kontuzję szybciej niż zakładano. Jasne, mam mnóstwo do nadrobienia. Cieszę się jednak, że znowu jestem z zespołem.
? Pierwsze sprinty nie były dla mnie łatwe ? przyznał i dodał: ? Punkt w Lipsku nie jest zły. Mogliśmy jednak ugrać więcej. Dobrze graliśmy piłką, mieliśmy trochę pecha ze spalonymi. Ogólnie rzecz biorąc, remis 1:1 jest w porządku, ale po pierwszej połowie miałem nadzieję na lepszy wynik.
Po odejściu Pierre'a-Emericka Aubameyanga, Philipp jest najskuteczniejszym strzelcem w drużynie.