Borussia Dortmund – BVB – aktualności (transfery, mecze, skład)
Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Porażka fundamentem sukcesu

13 lutego 2018, 16:45, SC
Porażka fundamentem sukcesu

Kiedy wszystko układa się pomyślnie, łatwo zapomnieć o przyszłości i problemach, jakie może przynieść. Chcąc powtarzać: Chwilo, trwaj!, nie można odkładać na bok myśli o jutrze. W takim zapomnieniu łatwo o stagnację, a nawet regres ? przecież kto stoi w miejscu, ten się cofa. Do wybudzenia z letargu potrzebny jest wówczas wstrząs. A jego najbardziej mobilizującą sportowców postacią często jest porażka.

Zapowiedź kadrowej rewolucji i zmiany mentalności są niczym innym, a reakcją Hansa-Joachima Watzkego na marazm, w którym pogrążyła się Borussia Dortmund. Pójścia za ciosem zabrakło już w 2013 roku, kiedy to po przegranym finale Ligi Mistrzów z Bayernem (1:2) Borussia nie zdołała już odnieść równie spektakularnych sukcesów. Nadal potrafiła zachwycić, pokonując największych, ale długo nie potrafiła postawić kropki nad i. W tym czasie wyczerpała się formuła Jürgena Kloppa, a promyk nadziei w postaci Thomasa Tuchela zdołał rozbłysnąć tylko raz, zanim został zgaszony przez tajemniczy konflikt. Pożegnalny triumf tego drugiego miał wprawdzie być pierwszym krokiem BVB w lepsze jutro, ale już dziś wiemy, że tak się nie stało.

Przyczyn upatrywać można byłoby w wielu aspektach, począwszy od długofalowej polityki kadrowej (brak naturalnych następców dla odchodzących gwiazd), aż po błędne decyzje o obsadzie stanowiska szkoleniowca w lecie 2017 roku. Niemniej jednak mleko się już rozlało, dlatego rozwlekanie tego, co poszło nie tak, staje się w mniejszym lub większym stopniu bezsensowne. Rzecz jasna, nie mówię o zaniechaniu wyciągnięcia odpowiednich wniosków, ale to raczej oczywiste.

BVB od blisko dekady nie ogląda się z obawą za siebie (wykluczając sezon 2014/15), ale stara się równać do najlepszych piłkarskiego światka ? tak sportowo, jak finansowo. Dlatego też postanowiłem wyróżnić trzy przypadki klubów, a raczej drużyn, bo nie tylko o klubach będzie tu mowa, z prawdziwie piłkarskiego topu, których blask na pewnym etapie XXI wieku znacząco wyblakł, by ponownie rozbłysnąć z mocą.

FC Barcelona

Przełom i początek XXI wieku był jednym z czarniejszych etapów w historii Dumy Katalonii. Zespół popadał w przeciętność, mimo posiadania w kadrze piłkarzy nieprzeciętnych (chociażby Kluivert, Overmars). Nie wygrywał trofeów, chociaż na ławce przez długi czas (z przerwą na prowadzenie kadry narodowej) zasiadał fachowiec w postaci Louisa Van Gaala. W składzie brakowało piłkarza, który pomógłby kolegom wznieść się na wyższy poziom. Ludzie odpowiedzialni za klub zdawali sobie sprawę z konieczności działań, a realizacji śmiałej misji odbudowy chwały FC Barcelony podjął się Joan Laporta.

Stery drużyny postanowił oddać Frankowi Rijkaardowi, który choć nie posiadał bogatego doświadczenia w roli trenera, został polecony klubowi przez Johana Cruyffa. Z drużyny PSG do Katalonii na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się brazylijski magik, piłkarz fenomenalny ? Ronaldinho. Nie obyło się też bez nowych nazwisk, które wspólnie zapisały kolejną piękną kartę w historii klubu z Barcelony. Zespół nabrał bowiem wiatru w żagle i objął stary-nowy kurs ? trofea! A tych z upływem lat przybywa coraz więcej, natomiast tak długich okresów bez nich Barcelona już nie zanotowała.

Bayern Monachium

Również największy sportowy rywal Borussii na krajowym podwórku przeżył swój kryzys. Sportowa porażka Bawarczyków przypadła na czas... największych triumfów BVB, czyli tytułu mistrzowskiego w sezonie 2010/11 oraz krajowego dubletu 2011/12. W Monachium po klęsce w finale Pucharu Niemiec 2012 (5:2) nie próżnowano. Klub zatrudnił w roli dyrektora sportowego Matthiasa Sammera, wydał krocie na wzmocnienia kadry (Mario Mandżukić, Dante, Xherdan Shaqiri), pożegnał się z niechcianymi i niedającymi odpowiedniej jakości piłkarzami. Uli Hoenness i jego współpracownicy objęli nową strategię.

Bayern z odniesionej porażki położył fundament pod przyszłe sukcesy, które obecnie nie tylko prezentują się imponująco, ale są nawet rekordowe, jak liczba mistrzostw Niemiec z rzędu. Zepchnięty z tronu hegemon nie zasypiał gruszek w popiele i tak porozstawiał wszystkich po kątach, że nawet, kiedy ponownie osłabł, w Bundeslidze brakuje drużyny, która byłaby w stanie ponownie go zdetronizować. 

Reprezentacja Brazylii

Realia kadr narodowych rzadko pokrywają się z tymi, w których na co dzień funkcjonują kluby, ale tak jak w piłce klubowej, reprezentacje dotykają mniejsze lub większe kryzysy. Przypadek reprezentacji Canarinhos jest jednak podobny do wyżej wymienionych. Długo uznawana (nie bez przyczyny) za jedną z najwybitniejszych na świecie, w 2014 roku miała być faworytem do sięgnięcia po tytuł Mistrza Świata na własnej ziemi. Nie podołała jednak oczekiwaniom, a obrazem klęski stało się druzgocące 7:1 z Niemcami. I w tym wypadku powzięto kroki w pościgu za lepszymi od siebie.

Zatrudnienie na stanowisku selekcjonera Dungi było raczej deptaniem w miejscu, ale już zatrudnienie Tite okazało się krokiem milowym. Jedynym sukcesem na ten moment jest co prawda "tylko"  zwycięstwo w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata w Rosji, ale optymizmem napawa styl, w jakim podopieczni Tite zameldowali się na Mundialu. Ponadto wiatr zmian nie objął jedynie posady selekcjonera, ale powiał w całej brazylijskiej piłce, w której zmieniono sposób szkolenia oraz poprawiono warunki pracy. Obecnie Brazylia ponownie wymieniana jest w gronie faworytów po Mistrzostwo Świata, ale tym razem podstawą do prognoz nie jest jedynie dawna chwała Canarinhos.

Przykłady z półki nieosiągalnej jeszcze dla Borussii? Owszem, ale ich przywołanie nie miało na celu sztucznego zrównania Czarno-Żółtych z nimi, a jedynie zauważenie pewnej prawidłowości. Szeroko rozumiana porażka (długotrwały marazm/kryzys) może być drogą w bylejakość, ale dla cechujących się ambicją (a do nich z pewnością zaliczyć można osoby decyzyjne BVB) prowadzi ona tylko w jednym kierunku ? w górę. Borussia również ma szansę podążyć śladami tych, którzy ją wyprzedzają. Być może nie w tak spektakularny sposób, ale wybijający ją ponad przeciętność.

Przed laty Hans-Joachim Watzke, Michael Zorc oraz pozostałe osoby decyzyjne zdołali przeobrazić widmo bankructwa w piękny sen wszystkich Borussen. Dziś stoją przed zadaniem postawienia pierwszych kroków w pościgu za gwałtownie przyspieszającą Europą. I w żadnym wypadku nie są z góry skazani na (nomen omen) porażkę.

Źródło: www.borussia.com.pl / Foto: www.bvb.de / Foto:
17 komentarzy ODŚWIEŻ
13 lutego 2018, 17:40
Bardzo fajne przemyślenia, rzucające nieco światła na problem popadania w sportową przeciętność wśród wielkich europejskiej piłki.
Przyznam szczerze, że ja nie dostrzegam szans na skuteczna pogoń za europejską czołówką. Pomijając reprezentację Brazylii, a skupiając się na piłce klubowej dochodzę do wniosku, że bez poważnych pieniędzy nie da się na chwilę obecną skutecznie gonić, a w dłuższej perspektywie rywalizować jak równy z równym z angielskimi, hiszpańskimi, włoskim, francuskim czy niemieckim gigantami. Deklaracje składane przez naszych wodzów są dla mnie jasne.Absolutnie nie zamierzam z nimi polemizować gdyż kompletnie nie znam się na temacie zarządzania tak ogromnym organizmem sportowym jak Borussia Dortmund.
Uważam tylko, że zostaje nam wyszukiwanie młodych, ambitnych chłopaków chcących u nas zaczynać swoje wielkie kariery. W zdrowo prowadzonym klubie, bez długów, transferowo-płacowych szaleństw, pamiętającym o swej historii, wiernemu swej filozofii i przyjętej strategii. W klubie, którego działacze wyciągają wnioski z popełnionych błędów, w którym piłkarze bez egoistycznych wybryków respektują podpisane umowy, a kibice wspomagają swój zespół na każdym stadionie, na którym przyjdzie mu grać. Bez powszechnego oczekiwania na natychmiastowe trofea.
0 0
13 lutego 2018, 17:54
Prawda jest taka, że Borussia jak na razie zostaje w tyle Szkoda, że poziom finansowy nie idzie w parze z poziomem sportowym, który niestety z roku na rok jest coraz słabszy co niestety widać również po niektórych transferach.
0 0
13 lutego 2018, 18:03
bundesliga.onet.pl/liga-bez-drugiej-sily/y0nkq2 i tyle w temacie.
0 0
13 lutego 2018, 18:11
Ciekawe przemyślenia, też takie miewałem. Po prostu historia lubi się powtarzać. Do tych klubów śmiało można dodać Manchester United, który obecnie pnie się w górę, Arsenal, który obecnie spada. Takich przypadków jest więcej. Ja cieszę się mimo wszystko, że obecnie jest kryzys w BVB, niewątpliwie, ale mimo tego dalej jesteśmy w czołówce BL. Było wiele klubów, które zachęcone jakimś osiągnięciem i tu przytoczę znowu klub z BPL, West Ham postanowił rzucić rękawice czołówce, zrobili transfery, wielkie deklaracje, gdzie teraz są? Everton też miał wielkie plany dobić do wielkiej 6 i co? Uważam, że małą łyżką też się najemy.
Sukcesy za Kloppa wiadomo zwiększyły apetyt, ale niektórym już się utarło, że jesteśmy topem i tam powinniśmy być. Otóż nie jesteśmy topem, jesteśmy klubem aspirującym, który ma zdrowe finanse, rozsądnego, może zbyt minimalistycznego prezesa i dyrektora sportowego, którego zazdrości nam wiele czołowych klubów. Obecna kondycja finansowa pozawala nam na naprawdę wiele, a trzeba wiedzieć, że kluby z absolutnego topu, budowały swoją markę kilkadziesiąt lat i to, że raz na jakiś czas przysną nic nie znaczy, bo i tak wiadomo, że wrócą na szczyt. My musimy być cwani i być o krok przed wielkimi klubami w wyszukiwaniu młodzieży, bo nie wydamy obecnie 60 mln na zawodnika. Możemy wydać 10 a za 2 lata mieć u siebie zawodnika wartego 60, albo wiecej.
Zgadzam się z ostatnim akapitem Donpedro.
Na koniec dodam, zasnęliśmy, zostały popełnione błędy, ale jest na tyle wcześnie, że można to spokojnie naprawić, nie cofając się zbytnio. Naprawdę nie ma co dramatyzować, ja osobiście jestem spokojny o przyszłość klubu.
0 0
13 lutego 2018, 18:23
Żadna z tych rewolucji, chodzi mi o klubowe, nie odbyła się bez dużych finansów, niestety nam to się nie uda. Oczywiście powinniśmy pożegnać piłkarzy zbędnych i zakupić wzmocnienia , piłkarzy z umiejętnościami i ambicjami, jednak nie wydaje mnie się, żeby aktualnie znaleźć kogoś, kto będzie w stanie poprowadzić tę drużynę. Trener, który uciągnie presję ale też będzie miał wizję oraz ambicje i będzie potrafił pracować w tych jednak trochę ograniczających warunkach. Jednak jak wskazuje przykład Barcelony, musi być osoba, która poprowadzi zmiany na boisku, bo bez tego się nie ruszy, w każdym z wymienionych klubów byli to najpierw inni trenerzy (Rijkaard i Heynkes), jednak zaraz potem był to Guardiola, wiecie, lub nie, że łysego nie lubię, jednak nie mogę mu odebrać, że robi robotę, co pokazuje teraz także w City, gość potrafi wyciskać 200% z zawodników, a że do tego dysponuje zazwyczaj topowymi zawodnikami, to połączenie jest bombowe. Co do tekstu, to fajne przemyślenia, propsuję, że poruszyłeś ten temat oraz szanuję, że nie odmówiłeś zarządowi ambicji, jak większość użytkowników tej strony i ludzi na grupach facebookowych związanych z BVB.
0 0
13 lutego 2018, 20:08
Jednym z głównych problemów jest w tej chwili trener. Odeszliśmy od tego co nam w ostatnich latach przynosiło sukcesy. Klopp miał swoją nowatorską filozofię i twardą rękę do zawodników. Tuchel podobnie chociaż ciężko się to oglądało. Potem przyszedł Bosz tradycjonalista a teraz jest Stoger który ma już swoje lata i nic nowego już nie wymyśli. Ostatnie sukcesy osiągaliśmy tym, że byliśmy o krok przed innymi pod względem pomysłu na grę.
Nasz drugi problem do buyern który jak tylko ktoś mu podskoczy rozmontowuje rywala dla "dobra Bundesligi"
0 0
13 lutego 2018, 20:20
Dommin, otóż poruszyłeś ważny temat - wyciskania maximum z piłkarzy.

Przed startem sezonu każdy był podniecony szeroką kadrą, dobrymi transferami, piłkarzami z wielkimi umiejętnościami i potencjałem. I słusznie! Pierwsze tygodnie były odpowiedzią na nasze wielkie oczekiwania. To było jak w bajce, rekordowy start, rekordowa ilość spotkań bez straconej bramki, finezja i polot w grze.
Pan Bosz potrafił wykrzesać z naszych chłopaków 200% ale tylko przez dwa miesiące. Zachłysnęli się wszyscy świetnym startem i osiadli na laurach. Wykorzystaliśmy też niezbyt dobry początek w wykonaniu Bayernu, a przecież wiadomym było, że oni wrócą na "właściwe tory".

Ja w dalszym ciągu nie jestem w stanie zrozumieć jak drużyna z takim potencjałem mogła popaść w taką przeciętność. Gdyby zawodnicy mieli jaja i więcej ambicji, gdyby zamiast o fejmie i pieniądzach myśleli o graniu i wygrywaniu...gdybyśmy właśnie mieli tak znakomitego trenera jakim jest np. Guardiola...teraz bilibyśmy się z Bayernem o mistrzostwo i prawdopodobnie za 20 minut wychodzilibyśmy na murawę przeciwko Juventusowi czy innej drużynie.

Czegoś nam brakuje. Trzeba to naprawić, trzeba zaufać Panom Watzke i Zorcowi i trzymać kciuki, żeby i oni jak najmniej błędów popełniali.

Całym sercem za BVB, idźmy tą drogą, ale większymi i śmielszymi krokami.
0 0
13 lutego 2018, 21:00
Borix, racja, mieliśmy świetny start, ale potem stało się coś, czego Bosz nie potrafił ogarnąć, a w szatni nie było nikogo pokroju Kehla, kto złapałby za mordy naszych gwiazdorków i pokazał im, że za nazwisko czy nazwę drużyny punktów się nie zdobywa. Bosz miał swój pomysł, ale nie potrafił go zmienić, czy zmodyfikować, kiedy zaczęło się sypać. Nie był też liderem, a w szatni o takich ciężko, bo Reus był niedostępny. Teraz tylko musimy ściągnąć trenera, który będzie miał wizję, będzie potrafił grać ofensywnie, ale nie zapomni o bronieniu, z czym Bosz miał problem i jeśli nie będzie potrafił być liderem w szatni, to piłkarza, który będzie nim za trenera. No i zmodyfikować kadrę pod styl trenera, ale nie ograniczać tego w żaden sposób, jeśli stwierdzi, że ten czy tamten jest za słaby, to nie mówić, że on taki zasłużony, a po prostu wykopać, jeśli będzie to dobrze przeprowadzone, to jesteśmy w stanie wymienić kadrę w pieniądzach które zarobiliśmy na Dembele i Aubie + sprzedaży szrotu.
0 0
SC
13 lutego 2018, 21:02
Dzięki za pozytywny odbiór. :) Już po publikacji naszła mnie myśl, że zapomniałem o jednej ważnej kwestii. O sposobie rewolucji. Nie jesteśmy krezusami, którzy rzucą 40 milionów tu, 40 milionów tam, ponieważ przy naszej kondycji finansowej za te pieniądze dostaniemy średniaków. Dlaczego? Bo transfery najtrudniej przeprowadza się, mając pieniądze. Spójrzcie na przykład Barcelony i transfer Dembelego. Każdy chce ugrać jak największy kawałek tortu.

Dlatego też, jak wskazaliście, musimy znaleźć alternatywną drogę. Trochę okrężną, trochę przypominającą FC Porto, ale kto wie, może skuteczną? Ściągając młodych piłkarzy dajemy im szansę, za co przez określony czas będą odplacac się dobrą grą, jeżeli mają odpowiednio poukładane w głowach. Dortmund wprawdzie nie jest równie urokliwy co hiszpańskie miasta, nie ma tylu atrakcji jak Londyn czy Paryż, ale w niektórych spośród tych młodych chłopaków może uda się zaszczepić magię Echte Liebe. A długo terminowe kontrakty i stabilna sytuacja pozwala nam na życie bez drżenia o najlepszych w każdym okienku.

Notoryczne sukcesy też mogą w końcu się "przejeść", bo apetyt rośnie w miarę jedzenia. I potem odbiera to radość z triumfów, bo czemu nie dublet? Czemu nie tryplet? Minie sporo czasu zanim będziemy borykać się z takimi problemami. Na ten moment musimy w pewien sposób unormować cykl wymiany trybów (piłkarzy) tak, by co jakiś czas (2-3 lata, sukcesywnie częściej) pogrozić Bayernowi, wygrać Puchar, zajść daleko w Europie. Tak, jak powiedział Kristf: małą łyżką też się najemy, a dzięki odpowiedniemu cwaniactwu będziemy gonić (raz z lepszym, raz gorszym skutkiem) czołowe kluby, którym w bezpośrednich pojedynkach będziemy w stanie dorównać piłkarsko.
0 0
13 lutego 2018, 21:11
SC, taka musi być nasza droga, oczywiście jeśli udałoby się wyczyścić kadrę i wykorzystać pieniądze za Dembele i Aubę, to moglibyśmy próbować coś stworzyć, jednak musimy mieć wizję trenerską, bo to ona decyduje o tym kto jest potrzebny i jak będziemy grali i póki nie uda się znaleźć kogoś, kto mimo wszystko będzie spełniał oczekiwania i wytrzyma u nas z 5 sezonów, to będziemy w stanie jeszcze rywalizować. Bardzo boli mnie fakt, że nie widzę opcji trenerskiej, która daje jakiekolwiek szanse na lepszą sytuację, myślałem, że może Wolf, ale za wiele to on na wysokim poziomie nie potrenował, Nagelsmann będzie ciężki do wyciągnięcia o ile by w ogóle chciał do nas przyjść na dłużej niż sezon czy dwa, a Wagner z Huddersfield też nie pokazuje za wielkiego futbolu, rozumiem, że kadra taka, a nie inna, ale jednak spodziewałem się więcej po tym świetnym początku.
0 0
SC
13 lutego 2018, 21:18
dommin22, trener wcale nie musi przyjść z topu, możemy poszukać niżej, jak nasi rywale zza miedzy. Już kilka lat temu, o czym pisał niedawno Michał Trela, obraliśmy drogę innowacyjności. I właśnie kogoś takiego potrzeba nam na ławce. Kogoś ze świeżymy pomysłami, kogoś, za kim piłkarze pójdą w ogień. I wcale nie musi być to trener o mentalności i żywiołowości Kloppa. A ponadto potrzeba kogoś, kto wzniesie drużynę na wyższy poziom na murawie. O kimś takim wspomniał Watzke, wskazując na Xabiego Alonso jako wzór tego typu gracza.
0 0
14 lutego 2018, 00:12
Co do klubów, które bazują właśnie na sprycie bardzo dobrym przykładem BYŁO Monaco, bo niestety nie pamiętam, żebyśmy my mieli taki exodus jak oni mieli w to okienko. Wynaleźli jakiś grajków i po jednym sezonie ci zawodnicy są warci kilka lub kilkanaście razy więcej, nie mówiąc o tym za ile zostali sprzedani. Tam też jest przykład świetnego trenera, który wyciąga z zawodników więcej niż inni. Mają szkielet oczywiście doświadczonych zawodników jak bramkarz, obrońca dobrze nam znany :), w środku jest Moutinho, w napadzie Falcao, reszta zawodników jest płynna, że tak powiem. Boże jak ja sobie patrzę kto ich opuścił to dziw bierze, że nie są gdzieś w środku tabeli. Fakt w pucharach dali ciała, ale nie można się było wiele spodziewać po takim trzęsieniu.
Co do naszej sytuacji z trenerem ja nie mam pojęcia totalnie kto mógłby nim zostać. Stoger ja go naprawdę podziwiam, że podjął się rozbrojenia dortmundzkiej miny, mimo że kilka dni wcześniej siedział na innej. Bardzo tego gościa szanuje, jednak nie wiem co o nim myśleć, nie wiem czy to co prezentujemy obecnie to 100% jego wizja,albo chociaż 50%, bo nasza gra jej raczej nie ma, ale znowu nie można oczekiwać po takich perturbacjach czegoś wiecej. Cieszę się po prostu, że ciułamy punkty, bo bez LM, przebudowa w lato będzie o wiele cięższa. Co do samej przebudowy, to ja odniosłem wrażenie, że po odejściu Kloppa, transfery robił Zorc, a nie że trener mówił mu kogo chce. To się musi zmienić, ale najpierw trener, potem przebudowa. Jednak jest paru ancymonów, których pożegnałbym przed ogłoszeniem trenera, bo są po prostu mierni.
0 0
14 lutego 2018, 01:14
SC, pełna racja, jednak ja nie orientuję się za bardzo w takich trenerach, jak masz jakieś kandydatury, podeślij, chętnie prześledzę. Śmieszy mnie też, jak użytkownicy tutaj domagają się Enrique czy Blanca, ale zawsze jak myślę o trenerze dla BVB, to w myślach mam młodego trenera z wizją i pasją, ale też z doświadczeniem na poziomie co najmniej BL. BTW. Co myślisz o Wolfie? Chłop chyba za szybko poleciał z funkcji. Myślisz, że z lepszą kadrą dałby radę?
0 0
SC
14 lutego 2018, 07:34
O bodajże Anfangu z Holstein Kiel mówiło się w kontekście pracy w Bundeslidze, bo w rundzie jesiennej Kilonia miała naprawdę ciekawe pomysły na grę. Nie mam dość czasu, by śledzić 2. Bundesligę niestety, ale akurat Holstein kilka razy zdołałem obejrzeć. Myślę, że zarząd monitoruje niższe szczeble też pod tym względem z racji owocnej pracy Tedesco.

Wolf na pewno ma pasję i identyfikuje się z Borussią, ale brakuje mu odpowiedniego doświadczenia. Nie zawsze jego zamiary pokrywały się z boiskową ich realizacją, a wykonawców miał bądź co bądź solidnych. Ryzyko mogłoby się co prawda opłacić, bo zna dortmundzkie realia i atmosferę, potrafi pracować z młodymi. Ale przydałby mu się rok czy dwa doświadczenia na ławce trenerskiej więcej.
0 0
14 lutego 2018, 08:47
Bardzo ciekawa lektura Szymon.

Jeden jest wniosek: wszystko rozbija się o przysłowiowego "nosa" - do trenera i zawodników. To jest zawsze fundament do rozwoju. Potem dopiero kwestie finansowe.

Zgadzam się z wami, że potrzebny jest trener z nową pasją. Do tego taki pod naszych zawodników i filozofię. Zawodnicy wzajemnie - pod trenera. Pisałem o tym wielokrotnie na forum. Taki projekt - jak był z Kloppem i Tuchelem. Różnica jest tylko taka, że nie mamy tyle czasu ile miał Klopp.

W tym pościgu - nie ma się co oszukiwać - bez dopingu nie mamy szans. My robimy zbyt małe kroczki, żeby kogokolwiek gonić. Watzke moim zdaniem jest w zarządzaniu zbyt konserwatywny. Przypisana jest nam rola takiego "spławika". Na sukces musimy pracować 100 razy ciężej niż ci z topu. Ale jak pokazała niedawna przeszłość sukcesy nie są wykluczone.
0 0
15 lutego 2018, 13:55
@SC, mówisz o Wolfie i małym doświadczeniu, wiem co masz na myśli, ale czy nie uważasz, że doświadczenie w BL > od doświadczenia w niższych ligach. Bo z tego co piszesz domyślam się, że stawiasz Anfanga wyżej. Jasne Tedesco wypalił, ale nie każdy musi się sprawdzać na wysokim poziomie, nawet jeśli sprawdzał się na tym niższym. Do Wolfa też można mieć spore "ale", jakby nie było nie przeniósł świetnej formy z 2BL na 1BL, jednak wydaje mnie się, że jednak przeskok poziomu jest spory i został zwolniony za szybko. Jak patrzę na średnią punktów na transfermarkt, to ma podobną jak TT w Mainz, rozumiem, że jest zawyżona przez grę w 2BL, ale podobnie można mówić o Anfangu.
0 0
SC
15 lutego 2018, 15:49
Zgadzam się, jak najbardziej. Mogłoby faktycznie okazać się, że z lepszym materiałem piłkarskim Wolf osiągnie lepsze rezultaty. Anfanga podałem po prostu jako przykład trenera z niższej ligi, który mógłby być interesujący. Głównie z powodu imponujących wyników z jakby nie patrząc beniaminkiem. Na realną ocenę przyjdzie czas po pierwszym, a może nawet drugim sezonie, bo przecież to drugi jest dla beniaminka najtrudniejszy. Nie sprecyzowalem tego wcześniej, mój błąd.
0 0

tabela ligowa
Drużyna M Z R P PKT
1. Bayern Monachium 30 22 6 2 72
2. Bayer Leverkusen 30 18 10 2 64
3. Eintracht Frankfurt 30 15 7 8 52
4. RB Lipsk 30 13 10 7 49
5. SC Freiburg 30 14 6 10 48
6. FSV Mainz 30 13 8 9 47
7. Borussia Dortmund 30 13 6 11 45
8. Werder Brema 30 13 6 11 45
9. Borussia Mönchengladbach 30 13 5 12 44
10. FC Augsburg 30 11 10 9 43
11. VfB Stuttgart 30 11 8 11 41
12. VfL Wolfsburg 30 10 9 11 39
13. Union Berlin 30 9 9 12 36
14. FC St. Pauli 30 8 6 16 30
15. TSG 1899 Hoffenheim 30 7 9 14 30
16. 1. FC Heidenheim 30 6 4 20 22
17. Holstein Kiel 30 5 6 19 21
18. VfL Bochum 30 4 5 21 17
cała tabela
shoutbox
Wojtyła z Dortmundu
Wojtyła z Dortmundu godzinę temu

Starczy jak inni pogubią pkt

Kibic99
Kibic99 2 godzin temu

Alex dalej twierdzę że 9 pkt na 4 pozostałe mecze wystarczy do 4 zajęcia miejsca

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 18:02

Alex3110_zgadzam się na te chwilę wygląda że zawodnicy pod okiem Kovaca dochodzą do formy ciężka sprawa z tym kogo sprzedawać

Alex3110_
Alex3110_ Wczoraj, 17:28

Trudno powiedzieć, gdyż od dawna w BVB nie było trenera. Czy Kovac to odpowiednia opcja, na ten moment wygląda, że tak, ale co pokaże przyszłość?

Wojtyła z Dortmundu
Wojtyła z Dortmundu Wczoraj, 16:17

fanatyk88 dobrze mówi, niby każdy z nas chce BVB w LM, ale z drugiej strony zmiany być muszą, nie może być tak, że Sule gra dobre dwa mecze a zarząd już chce mu dać przedłużenie, system Kovaca jest ciekawy, natomiast jeśli mamy grać na wahadła to musi to być Svensson i ktoś nowy, bo moim zdaniem Ryerson na tą pozycję ma zbyt ubogi zasób umiejętności ofensywnych a Couto jakoś mnie nie przekonuje, potrzebujemy również nowej 10 i typowej 6

deblin12@onet.pl
deblin12@onet.pl Wczoraj, 15:16

Thankfully, after a thorough assessment, it?s been reported that Maxi Beier has avoided any serious damage to his ankle, and there appears to be no structural injury. He could even be available for selection next weekend against Hoffenheim.

fanatyk88
fanatyk88 Wczoraj, 14:53

Puchary to w ogóle jest ciekawa kwestia, bo jak wiadomo jeśli ich zabraknie to w klubie dojdzie pewnie do mniejszej lub większej rewolucji i też do zmian w samym zarządzie. A jeśli dajmy na to, wygramy wszystko do końca i będzie to 4 miejsce to wtedy zarząd może zostać w nienaruszonym składzie i jeszcze stwierdzą coś na zasadzie, ta kadra nie jest jednak taka zła, i większość zawodników też się ostanie. A każdy się chyba zgodzi, że ten klub potrzebuje dużych zmian tak w kadrze jak i w zarządzie.

deblin12@onet.pl
deblin12@onet.pl Wczoraj, 14:40

UPDATE on Maxi Beier?s ankle injury The Borussia Dortmund forward seems to have avoided a scare in the match against Monchengladbach.

Walczi09
Walczi09 Wczoraj, 14:23

Dla mnie liga Europy to juz bedzie sukces.. niestety takie czasy. Cos moze w koncu sie obudzi

dawid2468
dawid2468 Wczoraj, 14:20

Najpierw wygrajmy nasze spotkania, później patrzmy na innych

wola
wola Wczoraj, 13:05

LIPSK gra jeszcze z Frankfurtem, Bayernem, Brema i Stuttgartem. Musi stracić 4 punkty. A my musimy to odrobić.

Alex3110_
Alex3110_ Wczoraj, 12:29

Szanse mamy, ale jak mawia klasyk - matematyczne. Trzeba życzyć źle rywalom.

Wojtyła z Dortmundu
Wojtyła z Dortmundu Wczoraj, 11:52

My sami mamy jeszcze mecz z Leverkusen, w którym trzeba zdobyć chociaż ten 1 pkt

Alex3110_
Alex3110_ Wczoraj, 11:35

Chciałbym*

Alex3110_
Alex3110_ Wczoraj, 11:35

Chciałby wrócić do tej teorii, sprzed meczu, że wystarczy wygrać 4 na 5 kolejek, bo jej nie rozumiem. Nam nawet 5 kolejek ze zwycięstwem, może nie dać 4 miejsca. Co jeśli RB wygra za tydzień z Frankfurtem, a potem obie te drużyny wygrają wszystko do końca?

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 11:32

wola racja nie jest idealnie jeśli chodzi o obronę ale zaczynamy grać ofensywnie mamy straty z tyłu ale dominujemy na boisku obrona dobrze się podłącza nawet środkowi obrońcy daję im plusa Anton wczoraj fenomenalny jeśli chodzi o czytanie gry mecz w Barcelonie to porażka zgadzam się ale całej drużyny chwalę wszystkich bo dawno nie funkcjonowaliśmy tak dobrze wczorajsze straty goli to trochę szczęście przeciwników

dawid2468
dawid2468 Wczoraj, 11:32

Papież nie żyje

Wojtyła z Dortmundu
Wojtyła z Dortmundu Wczoraj, 10:35

Mi się wydaje, że ten mecz z Hoffe będzie ciężki ale oby wygrany

Walczi09
Walczi09 Wczoraj, 10:08

Dziwnie mi to wogole pisac ale w przyszlej kolejce musimy zostac kibicami świń na 90minut hehe.. i wilków

wola
wola Wczoraj, 10:07

Po powrocie Nmechy nasza gra poprawiła się zdecydowanie.

wola
wola Wczoraj, 09:59

Kapolini76 z tą obroną to nie przesadzaj. Tylko w kwietniu straciliśmy 10 goli. 5 w BL i 5 z Barceloną. Na zero z tyłu graliśmy ostatnio 1 marca. Tu Kovac na ból głowy. Wczoraj musieliśmy strzelić 3, żeby wygrać mecz. Przez obronę BVB można się przespacerować jak Itakura, czy Gnabry i nikt nawet cię nie dotknie. Jedynie odprowadzi wzrokiem. Moim zdaniem, najlepszym naszym zawodnikiem obecnie jest Chukwu oraz Svensson bardzo!!! się stara. Czyli zimowe wypożyczenia. W ubiegłym sezonie też tak było. Sancho pomógł nam w meczach LM, a Maatsen rozwinął się w BVB niesamowicie.

Kot13
Kot13 Wczoraj, 09:01

Nikt nie mówi,że Guyirassy jest napastnikiem na poziomie Barriosa, Halaanda, Lewandowskiego czy nawet Chapuisata o którym nie dawno wspominał Artur, niemniej podstawowe zadanie jakim jest zdobywanie bramek wykonuje więc jego transfer póki co się zwraca i na szczęście nie ma powtórki jak to było z Ciro czy Szyrle.

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 08:43

Mam nadzieję że nie będę odszczekiwać ale Kovac chyba jest jednak we właściwym miejscu jak do tej chwili ma ode mnie 4 plus jeśli awansuje do LM dostanie 6 bo do tej pory świetna robota

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 08:39

Svensson to chyba oczywiste że wykupią tym bardziej że za grosze

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 08:36

Jeśli już kogoś sprzedawać to Gittensa który sam tego chce wykupić Chukwu i może by w końcu sami wyciągnęli ze skarpety i kogoś dokupili

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 08:34

Co do Guirassy nawet nie wiem o co wam chodzi facet żyje na boisku jest ambitny takich tutaj trzeba, obrona zaczyna wyglądać dobrze

Kapolini76
Kapolini76 Wczoraj, 08:31

Cieszy forma zespół wygląda dobrze oby wytrzymali do końca sezonu może ktoś się suknie w głowę nie wyprzeda wszystkich no i niech wykupią Chukwu jeszcze się wzmocnić oczywiście Kovac zostaje bo widać że coś się zaczyna dziać mocno na plus

dawid2468
dawid2468 Wczoraj, 07:17

Ale to dobrze, że wyraża swoje niezadowolenie, chociaż ktoś ma jakieś ambicje, a nie przechodzi obojętnie.

Wojtyła z Dortmundu
Wojtyła z Dortmundu Wczoraj, 00:22

16 w BL oraz 13 w LM jak na to kogo ma wokół siebie to bardzo dobre liczby

Kibic99
Kibic99 1 dni temu, 2025-04-20

Widzę wam nieźle oczy przysłonił. A to że problem tkwi w całej drużynie to jest inna sprawa. To że strzela 16 bramek nic nie oznacza. ostatnimi czasy gwiazdorzy No i przede wszystkim macha rękami i niepotrzebnie nakręca wszystko a nie oszukujmy się to nie on jest od machania rękami i upominania innych bo od tego jest trener.

statystyki
Użytkownicy online:
Gości online: 124
Zarejestrowanych użytkowników: 10276
Ostatnio zarejestrowany: GRZENIA1991
Zaloguj się
Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?
Zarejestruj się
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Rozumiem