Przed Borussią Dortmund pierwszy angielski tydzień w roku 2018, do którego piłkarze rozpoczęli już przygotowania. W poniedziałkowe popołudnie z ośrodka treningowego w Brackel dotarły do kibiców zarówno pozytywne, jak i negatywne wieści.
Zawodnicy, którzy w sobotnim starciu z HSV pojawili się na murawie od pierwszej minuty, ukończyli krótszy program ćwiczeń. Dla wszystkich pozostałych trener Peter Stöger przewidział dodatkową formę treningu.
Marco Reus, który przeciwko drużynie z Hamburga rozegrał 71 minut, dobrze zniósł to obciążenie. Nieco gorzej sytuacja wygląda w przypadku Shinjiego Kagawy, który po zejściu z boiska uskarżał się na ból w stawie skokowym. Mimo, iż Japończyk musi przejść jeszcze ostatnie badania, nadzieje na jego czwartkowy występ przeciwko Atalancie są nikłe. Poza bólami stawu miał objawy grypy i z tego powodu w poniedziałek w ogóle nie zjawił się na treningu.
Przeciwko zespołowi z Bergamo nie zagra również Raphael Guerreiro, który jest ostatnio prześladowany przez urazy. Jak zaznaczył Stöger, na powrót Portugalczyka do gry należy jeszcze poczekać, gdyż ostatnio zmagał się z problemami ze stopą; te wykluczają go z gry w trwającym tygodniu.
Do pełnej sprawności po urazie łydki wraca za to Marcel Schmelzer, który odbył dziś pełny trening z resztą drużyny. W środę rozstrzygnie się, czy występ kapitana w najbliższym meczu Ligi Europy będzie mógł dojść do skutku.
Po kontuzji kolana do treningów zespołowych wraca Maximilian Philipp. Powrót byłego zawodnika Freiburga na boisko w oficjalnym meczu nastąpi jednak najprawdopodobniej dopiero za kilka tygodni.