Po wygranej z Kolonią, Borussia Dortmund odniosła kolejne zwycięstwo. W meczu 22. kolejki Bundesligi, podopieczni Petera Stögera pokonali na własnym stadionie Hamburger SV 2:0.
Podopieczni Petera Stögera w pierwszej połowie nie prezentowali się zbyt dobrze - nie kreowali sytuacji strzeleckich, pozwalając rywalowi na stwarzanie zagrożenia pod własną bramką.
Po zmianie stron było lepiej. Kilka minut po wznowieniu gry Borussia objęła prowadzenie za sprawą Michy'ego Batshuayia, który zdobył swojego trzeciego gola w drugim meczu w barwach BVB. Reprezentant Belgii wykorzystał zagranie Christiana Pulisicia, uszczęśliwiając fanów na Westfalenstadion.
Borussia Dortmund po zdobyciu bramki nie poszła za ciosem i do sytuacji strzeleckich zaczęli dochodzić goście, ale na posterunku był Bürki. Wraz z upływem kolejnych minut gra stawała się ciekawsza, ale nie padały bramki.
Gospodarze przypieczętowali zwycięstwo dopiero w doliczonym czasie gry po golu wprowadzonego w drugiej połowie Götzego.
BORUSSIA DORTMUND ? HAMBURGER SV 2:0 (0:0)
Borussia Dortmund: Bürki ? Piszczek, Akanji, Toprak, Toljan ? Weigl, Kagawa (62. Dahoud) ? Pulisic (85. Castro), Reus (71. Götze), Schürrle ? Batshuayi
Hamburger SV: Mathenia ? Sakai, Mavraj, Jung, van Drongelen, Santos ? Ekdal (71. Hahn), Walace ? Hunt (54. Salihovic) ? Wood (54. Arp), Kostic
Rezerwa: Weidenfeller, Sahin, Isak, Sokratis ? Pollersbeck, Diekmeier, Janjicic, Ambrosius
Gole: 1:0 Batshuayi (49. Pulisic), 2:0 Götze (90.+2 Schürrle)
Sędzia: Fritz (Korb), Żółte kartki: Jung
Widzów: 81.360
Na duży plus Toprak, Mitchy i Gotze, który moim zdaniem przez niespełna 10 minut zrobił więcej w ofensywie niż niektórzy ;)
Na minus i to dość spory Julian .. nie mam pojęcia co się z tym chłopakiem dzieje :/
Męczy się strasznie Borussia z takimi rywalami i aż strach pomyśleć co będzie, jak trzeba będzie grać z kimś silniejszym. Na całe szczęście Toprak zaczął ogarniać obronę, więc może coś z tego wyjdzie.
Jest 4 zawodników, którzy wiedzą jak grać (Reus, Piszczek, Toprak i Michy). 1 piłkarz coś tam potrafi (Kagawa). Pozostali to nieporozumienie. To co robi Weigl zasługuje na zesłanie go do BVB II.
Mimo wszystko się udało (głównie, dzięki ww. czwórce). Pozostaje wierzyć, że uda się uciułać tyle pkt, że skończą sezon w TOP 4 i jakimś cudem uda się zatrzymać Reusa i Batshuayiego na dłużej.
Teraz Atalanta - będzie ciężko, ale pozytywem jest fakt, że zaczęli w końcu wygrywać.
dlatego napisałem raczej. Ale mimo przyzwoitych wyników w lidze (4 zwycięstwa, 3 remisy) gra wygląda z meczu na mecz gorzej. Wygrywamy dzięki indywidualnym umiejętnościom poszczególnych zawodników a nie dzięki składnej grze drużyny. A mierzyliśmy się póki co z drużynami z dolnych rejonów tabeli.
Oczywiście, że zawodzi środek pola. Jak wspominam od początku nie mamy walczaka w środku pola. Od czasu odejścia Kehl, przesunięcia Bendera na obronę nie mamy takiego zawodnika. Skutkuję to tym, że obrońcy mają o wiele trudniej, bo nie ma kto przeszkadzać zawodnikowi w rozegraniu czy zmniejszeniu dystansu do bramki, przez co obrońca musi podchodzi i robi się dziura.
Mecz ogólnie na plus, za parę lat nikt nie będzie pamiętał w jakim stylu graliśmy tylko jaki wynik. Ważne jest aby zrobić te TOP 4 i LM, nie ważne w jakim stylu. Pewne jest jedno nie przedłużyć umowy z Stogerem. W ataku cały czas liczymy na indywidualne akcje zamiast podania na jeden kontakt. Jak Chealse będzie chciała 70 baniek za Batsa to brał bym, jak utrzyma taką formę. Taniej dobrego napastnika nie znajdziemy a widać, że mimo braku gry w Chealse ma praktykę meczową
Stogera trzeba wymienić. Potrzebujemy znów jakiego młodego trenera.