Szkoleniowiec Arsenalu, Arsene Wenger odniósł się do krytyki, jaka spadła na jego osobę, po tym jak podczas konferencji prasowej przed meczem z Crystal Palace, wypowiedział się na temat ewentualnego transferu Pierre'a-Emericka Aubameyanga.
? Nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Będzie lepiej jeśli pozostawimy niektóre sprawy bardziej prywatnymi. Ogłosimy odpowiednie rzeczy w momencie, gdy wszystko będzie wiadome ? powiedział Wenger zapytany o możliwe zakontraktowanie napastnika Borussii.
Podczas konferencji padło także pytanie o osobowość Aubameyanga i o to, czy pasuje ona do klubu z Emirates Stadium.
? Silna osobowość może być pozytywna lub negatywna. Gracz powinien być oceniany pod względem charakteru także na podstawie tego, co zrobił w swojej karierze. Kiedy osiągnął wiele, wykorzystał go w prawidłowy sposób - stwierdził wówczas Wenger.
Słowa trenera londyńskiego klubu zostały natomiast odebrane przez dyrektora sportowego BVB, Michaela Zorca jako brak szacunku do jego klubu.
? W naszym mniemaniu jest to brak szacunku, ponieważ Arsene Wenger bez najmniejszych oporów wypowiada się na temat piłkarzy grających w innym klubie. Jeżeli chodzi o nas, to nie mamy żadnego kontaktu z Arsenalem w sprawie Aubameyanga. Wenger musi przede wszystkim poukładać swoją drużynę i to jest problem na którym powinien się skupić ? powiedział Zorc w odpowiedzi na słowa trenera.
Arsene Wenger postanowił odnieść się do krytyki.
? Nie wiem co powiedziałem złego. Stwierdziłem jedynie, że na ten moment nic się nie dzieje i nie mogę tego skomentować. Jestem trochę zaskoczony. To bardziej taktyczna reakcja, ponieważ nie mówiłem nic nieodpowiedniego. Powiedziałem, że nic o tym nie wiem.
Wiele mówi się, że na mocy porozumienia w sprawie Aubameyanga, do Borussii może dołączyć napastnik Kanonierów, Olivier Giroud, co także zostało skomentowane przez Francuza.
? Nie jesteśmy blisko porozumienia z Borussią Dortmund w żadnej sprawie. W żadnej ? skwitował Wenger.