AC Milan bardzo szczegółowo monitoruje Bundesligę, a świadczy o tym fakt, że zeszłego lata Rossoneri dokonali dwóch transferów piłkarzy grających dotychczas na niemieckich boiskach.
Hakan Calhanoglu dołączył do włoskiego klubu z Bayeru Leverkusen, a Ricardo Rodriguez z VfL Wolfsburg. Po zakończeniu trwającego sezonu, Milan najwyraźniej ponownie chce dokonać kolejnych wzmocnień z Niemiec.
Jak donosi Gazzetta dello Sport, dyrektor sportowy mediolańskiego klubu, Massimiliano Mirabelli osobiście szuka interesujących kandydatur i w podczas trwającego weekendu postanowił obejrzeć kilku piłkarzy.
Pierwszy przystanek Mirabelliego miał miejsce w Leverkusen, gdzie Bayer podejmował Bayern Monachium. Na celowniku Włochów znajduje się skrzydłowy Aptekarzy, Julian Brandt, a jego umowa z Bayerem wygasa w 2019 roku. 21-latek może odejść latem na mocy klauzuli wpisanej w jego kontrakcie.
Kolejnym przystankiem Mirabelliego był Lipsk i mecz pomiędzy RB i Schalke. Powodem wizyty dyrektora Milanu miał być Max Meyer. Rozmowy kontraktowe pomiędzy Die Knappen, a 22-latkiem przeciągają się od miesięcy bez powodzenia i jeśli nic się nie zmieni, Meyer będzie mógł odejść z Schalke latem za darmo. Także Thilo Kehrer i Dayot Upamecano są podobno ciekawymi opcjami dla Milanu.
Na celowniku 18-krotnego mistrza Włoch znajduje się także Julian Weigl. Pomocnik Borussii Dortmund nie będzie jednak osobiście obserwowany przez dyrektora Milanu.