9 stycznia 1981 roku w Łodzi przyszedł na świat były zawodnik Borussii Dortmund i reprezentant Polski, Euzebiusz Smolarek.
Popularny Ebi urodził się w Łodzi, jednak sporą część swojej młodości spędził w Holandii ze względu na swojego ojca, który reprezentował wówczas barwy Feyenoordu Rotterdam i Utrechtu. W trakcie swojej kariery sportowej Włodzimierz zakosztował również realiów Bundesligi; w latach 1986-1988 rozegrał w sumie 63 spotkania dla Eintrachtu Frankfurt, zdobywając w nich 13 bramek.
Młody Smolarek, grając dla Spiritu Ouderkerk, odkryty został przez skautów Feyenoordu i sprowadzony do młodzieżowej drużyny klubu z Rotterdamu. W przerwie zimowej sezonu 2004/05 przeniósł się stamtąd - początkowo na wypożyczenie - do Borussii. Dortmundczycy wykupili go później za kwotę 750.000 euro, a zawodnik podpisał umowę do 2009 roku. W sezonie 2005/06 był, z 13 trafieniami na koncie, najskuteczniejszym strzelcem BVB. 12 maja 2006 roku w derbowym meczu z Schalke strzelił zwycięskiego gola na 2:0.
Do najmocniejszych stron polskiego napastnika należały szybkość, zaangażowanie i umiejętność gry pozycyjnej. Tak opisywał go niegdyś magazyn Kicker: "Smolarek biega, dokąd starcza mu powietrza w płucach. Niczym króliczek z reklamy popularnych baterii robi zamęt w szeregach obronnych przeciwnika, biegnąc za piłką. Zawsze jest na miejscu, gdy któryś z kolegów z zespołu popada w tarapaty. Angażuje się w grę do ostatniego gwizdka sędziego i nie wie, czym jest przestój, i jest to już powód, by w Dortmundzie wynagradzać go wieńcami laurowymi. Jeśli jest w BVB ktoś, kto ucieleśnia mentalność ludzi z Zagłębia Ruhry, kto z każdego centymetra swojego ciała potrafi wykrzesać energię, kto najmocniej kształtuje ducha zespołu, nie używając przy tym utartych frazesów, to właśnie on ma zapewnione stałe miejsce w sercach kibiców".
Drobny (1.78m wzrostu, 68kg wagi) piłkarz określany był również jako wilk w owczej skórze, złudzenie optyczne; na pierwszy rzut oka niedostrzegalny, jednak przy bliższym poznaniu - zdecydowany, efektywny i sprytny.
Na początku kampanii 2007/08 Smolarek został za 4.500.000 euro sprzedany do grającego w Primera Division Racingu Santander, jednak połowę tej sumy Borussia musiała przesłać do Rotterdamu. Rok później Ebi dołączył na zasadzie wypożyczenia do klubu z angielskiej Premier League, Bolton Wanderers.
W kwalifikacjach do Mistrzostw Europy 2008 Smolarek, który wcześniej brał z Polską udział na rozgrywanym w Niemczech mundialu w 2006 roku, był najskuteczniejszym strzelcem kadry z ośmioma bramkami na koncie. W 2005, 2006 i 2007 został w swojej ojczyźnie wybrany piłkarzem roku.
Alles Gute zum 37. Geburtstag!
Wszystkiego najlepszego, Ebi!
Euzebiusz Smolarek - bilans w BVB:
01.2005-2007
Bundesliga: 79 meczów / 25 bramek
Europejskie rozgrywki: 2 mecze / 0 bramek
Reprezentacja narodowa: 47 meczów / 19 bramek
???? Happy Birthday, Ebi Smolarek! pic.twitter.com/w2MMWJlxPS
? Borussia Dortmund (@BVB) 9 stycznia 2018
Głównie chodzi mi o to,że niedługo po transferze do Racingu Smolarek zaczął udzielać wywiadów w polskiej prasie,że że nie miał wsparcia kibiców w Dortmundzie oraz braku docenienia ze strony klubu, ponadto uważał,że kibice Racingu są lepsi od naszych co samo w sobie było parodią porównując pojemność obu stadionów wynosi 22,300 do 81,359 na korzyść BVB. Fakt były to czasy Thomasa Dolla gdzie lekko niebyło i dopiero mieliśmy zacząć drogę na szczyt pod okiem Jurgena Kloppa w następnym sezonie ale kibicowsko zawsze byliśmy w czołówce nawet wtedy. Co prawda minęło już 10 lat od tego transferu i emocje trochę opadły ale niemniej uważam,że mógł sobie darować słowa które wtedy wypowiedział a tak niesmak pozostał.
Zostala nalozona na niego kara, bodajze 20 tys ojro i pozostal zgrzyt w druzynie. Nastepnie zakupilismy Buckleya, Amoah, Van der Guna i zaczela sie konkurencja dla niego. Smolarek zaczal sie juz domagac miejsca w pierwszym skladzie - odstawil szopke przed meczem z Bayernem - i co bylo pozniej to juz napisales.
Tyle ode mnie.
Kocie dla mnie ile lat by nie minelo to ten czlowiek na zawsze juz bedzie dla mnie parowa nie godna bycia czescia Rodziny BVB,
Paulina rozumiem. Jestem daleki od pouczania redakcji ale w przpadku takich gamoni jak Smolarek, ktory mial w dupie nasz klub, to 'legende' to duze naduzycie :)
Pozdrawiam rowniez.