Jeszcze na naszej poprzedniej analizie nie osiadł kurz a już piszemy kolejną. Terminarz dla BVB jest nieubłagany. Dlatego też chyba nikt nie jest zasmucony z powodu czekającego nas angielskiego tygodnia. Tym razem jednak nie chodzi o europejskie puchary czy mecze reprezentacji narodowych. Przyspiesza Bundesliga, a nasza drużyna już we wtorek rozegra w Moguncji mecz z FSV Mainz.
Dodatkowo nastąpiła rewolucja w naszych szeregach. Zmiana trenera była nieunikniona.
Peter Bosz- BVB to największy klub w jego dotychczasowej karierze trenerskiej. W Ajaksie prezentował bardzo ofensywny styl gry, grając bardzo młodym zespołem, który doprowadził do finału Ligi Europy.
Peter Stöger - były trener Köln, ma za sobą ciężkie rozpoczęcie sezonu. Wielu użytkowników tej strony twierdzi, że wchodzimy z deszczu pod rynnę. Austriak nie rzuca się w oczy, ceni sobie spokój i nie ma nic z gwiazdora. Jest drugim najdłużej nieprzerwanie pracującym z jednym klubem trenerem Bundesligi. Po ćwierćwieczu przerwy doprowadził Köln do europejskich pucharów, ale teraz będzie musiał sprostać trudniejszemu wyzwaniu.
Sezon 2016/17
Do samego końca kibice die Nullfunfer drżeli o ligowy byt. Rywalizację o uniknięcie baraży zespół Mainz wygrał z VfL Wolfsburg tylko dzięki lepszej różnicy bramek. Choć uważamy, że mogło być zupełnie inaczej gdyby rywalem Wilków w ostatniej kolejce była drużyna nie grająca już o nic...
Tak jak fatalnie drużyna wyglądała jako całość tak i indywidualnie trudno szukać zawodników z OpelArena w czołówkach poszczególnych zestawień. 5 goli (Bell, De Blasis, Cordoba, Oztunali, Muto) i 6 asyst (Oztunali) to maksymalne dorobki piłkarzy FSV w sezonie. Całe szczęście, że w lidze grały jeszcze SV Darmstadt i FC Ingolstadt... Za taki stan rzeczy ktoś musiał zapłacić i jak to często bywa w takiej sytuacji padło na trenera. Martin Schmidt został bez pracy.
Sezon 2017/18
Porządki w klubie zaczęto od zatrudnienia nowego szkoleniowca. Postawiono na Sandro Schwarza, trenera prowadzącego wcześniej w klubie drużynę U-19 i zespół rezerw. Pożegnano bezproduktywnego napastnika Jhona Cordobę, który za rekordowe 16 mln euro przeniósł się do Kolonii oraz pozwolono wrócić do Stoke City Bojanowi Krkiciowi. Wypożyczono także kilku mniej grających piłkarzy. W te miejsca pozyskano nowych graczy. Ofensywę mieli wzmocnić Alexandru Maxim z VfB Stuttgart (2,7 mln), Viktor Fischer z Middlesbrough (3mln) oraz Kenan Kodro z Osasuny za 8 mln. Formację defensywną zasilili natomiast Abdou Diallo z AS Monaco, który kosztował 5 mln oraz bramkarz Rene Adler z Hamburga. Ten ostatni transfer ze względu na bezgotówkowy charakter oceniamy najwyżej.
Studiując dotychczasowe występy FSV Mainz dostrzec można zupełny brak stabilizacji formy. Oto przykład: kolejki 1 i 2 to porażki z beniaminkami. Potem zwycięstwo u siebie z Leverkusen i kolejne dwie porażki (Bayern i Hoffenheim). W 6 kolejce, jakże by inaczej, 3 oczka po zwycięstwie z Herthą. Gdzieś po drodze jakiś remis, chwila oddechu gdzie w trzech meczach zrobili 7 pkt, a potem znów dołek, po którym zaliczają 3 mecze bez porażki. Te wahania spowodowały, że drużyna ma tylko jeden punkt przewagi nad strefą barażową, a dwa nad spadkiem. W Moguncji mają klasyczne deja vu...
Jak gra Mainz?
To jedno z najtrudniejszych pytań z jakimi musieliśmy się zmierzyć. Tylu kombinacji w ustawieniu ilu dokonał trener Schwarz nie było w żadnym innym klubie. O ile jeszcze w defensywie na upartego można doszukać się jakiejś powtarzalności to już wyżej jest zdecydowanie inaczej. A to dwójka defensywnych pomocników, a to znów jeden, innym razem zaś wychodzą czwórką w linii...
Przez jakiś czas w przodzie grał osamotniony Muto, potem dostał do pomocy dwóch nominalnych skrzydłowych, a ostatnio wobec kontuzji skład ofensywy Mainz został całkowicie zmieniony. Doprawdy można się pogubić. Prognoza ustawienia naszego najbliższego rywala jest szalenie trudna. Ale spróbujemy coś zasugerować.
Po kontuzji Adlera w bramce na pewno zagra Robin Zentner. Blok defensywny również od biedy można zestawić choć brakuje nam partnera dla Giulio Donatiego, wspomnianego Diallo i Leona Baloguna. Łącznikiem pomiędzy obrońcami i formacją ofensywną powinien być Jean-Philippe Gbamin. A kto w przodzie? Danny Latza, Suat Serdar i Pablo De Blasis, może też wychodzący ostatnio w podstawowym składzie Gerrit Holtmann.
Ale jak zostaną ustawieni? Nie mamy pojęcia. Nasza prognoza opiera się tylko na przekonaniu, że Dortmund to oprócz FC Koln najsłabsza obecnie drużyna w lidze i obowiązkiem jest powalczyć z nią u siebie o komplet punktów. Poza tym z siedmiu kontuzjowanych zawodników aż pięciu może się pojawić na murawie. Prawdziwy ból głowy. Ale mimo to zaryzykujemy.
Widzimy to zatem tak:
Zentner- Donati, Balogun, Diallo, Brosinski (Holtmann)- Gbamin, Serdar- Latza, Maxim, De Blasis- Quaison (Muto).
Na co lub na kogo zwrócić uwagę?
Alexandru Maxim i Pablo De Blasis to naszym zdaniem główne atuty naszego najbliższego rywala. Dwójka dobrze wyszkolonych technicznie, szybkich, ofensywnych piłkarzy Mainz będzie dla nas chyba największym zagrożeniem. Bardzo sprytni, ruchliwi i nieprzewidywalni zawodnicy potrafiący wprowadzić sporo zamieszania w defensywie rywali. Do stałych fragmentów gry bardzo chętnie włączają się środkowi obrońcy, potrafiący zrobić użytek ze swojego wzrostu.
Zalecamy również naszym piłkarzom by unikali prowokacyjnego zachowania Donatiego. Piłkarz ten ma zawsze dużo do powiedzenia, gestykuluje, wykłóca się z sędziami i przeciwnikami. Potrafi także z miną niewiniątka ostro, a nawet brutalnie potraktować rywala.
Sytuacja kadrowa
Wspominaliśmy już o dużych problemach jakie ma trener Schwarz. Wiadomo, że do nowego roku wypadli mu z gry bramkarz Rene Adler i skrzydłowy Karim Onisiwo. Do tego urazy mają napastnicy Yoshinori Muto (kręgosłup), Kenan Kodro (stłuczony mięsień) i Levin Oztunali ( naderwanie mięśnia) oraz obrońcy Daniel Brosinski (kostka) i Stefan Bell (choroba). Awizujemy występ Brosinskiego i możliwy powrót Japończyka.
Nikt nie jest zawieszony za kartki.
Poniżej przedstawiamy proponowany skład wraz z jego wcześniejszą analizą:
W meczu z Werderem na szczęście nie powiększyło się grono kontuzjowanych zawodników. Jako, że taktyki Petera Stogera w BVB będziemy się dopiero uczyć to nasz skład będzie naszą autorską propozycją. Zatem ze swojej strony proponujemy zespół w ustawieniu 4-4-2 w następującym składzie personalnym:
Obsada bramki: Roman Bürki. To chyba jeden z niewielu zawodników, do którego nie można mieć jakichkolwiek pretensji. Podpora zespołu, mająca na celu zatrzymać za wszelką cenę przeciwnika uderzającego na bramkę.
Linia obrony: Sokratis, Subotic, Zagadou, Schmelzer. Najpewniej mimo wszystko grający Sokratis musi wziąć odpowiedzialność za grę na prawej stronie obrony, gdzie za każdym razem rywale, którzy mieli treningi video starają się prowadzić grę właśnie tą stroną boiska. W środku obrony stawiamy na weterana Subotica, mający doświadczenie i dobre czytanie gry wraz z młodym francuzem Zagadou, który w naszej ocenie musi nabyć pewności siebie na swojej nominalnej pozycji. Na prawej stronie mimo mankamentów w grze powinien zagrać Marcel Schmelzer, który potrafi zaangażować się w grę ofensywną, lecz powinien również pomyśleć o powrotach w pole karne, które często kończą się bramką lub groźnym stałym fragmentem gry.
Linia pomocy: Pulisic, który razem z Romanem Bürkim jest zawodnikiem do którego można mieć najmniej pretensji za zaistniałą sytuację, Weigl młody, utalentowany defensywny pomocnik, czytający grę powinien skupić się na wprowadzeniu piłek do ataku, Dahoud jest to bardzo ciekawy zawodnik, którego niekiedy ciężko rozgryźć, ale udowadnia trenerowi że warto na niego stawiać w trudnych sytuacjach defensywnych, Guerreiro, zawodnik który daje kolegom z drużyny dużo wsparcia defensywnego jak i ofensywnego, jest to piłkarz mający na celu zrównoważenie lini defensywnej i ofensywnej.
Linia ataku: PEA na szczęście poprawia swoja skuteczność z meczu na mecz, natomiast Isak szwedzki talent potrzebuje zbierać kolejne cenne minuty i także uczyć się brania odpowiedzialności za zespół.
Prognozowany skład
Wyjściowa jedenastka: Bürki - Sokratis, Zagadou, Subotic, Schmelzer-Pulisic, Weigl, Dahoud, Guerreiro - Isak, Aubameyang
Ławka rezerwowych: Weidenfeller, Toprak, Bartra, Sahin, Kagawa, Sancho, Schurlle.
Przewidywany wynik
Na pewno ostatnie mecze nauczyły nas pokory, z Realem wydawało się że możemy dużo osiągnąć za to z drużyną Werderu byliśmy jakby nieobecni na boisku. W tym sezonie bardziej nam leżą mecze wyjazdowe, a w tym przypadku po raz kolejny gramy o 6 pkt. Mainz 1:2 BVB
Autorzy: kolekcjoner89, donpedro, WielkiBrat
Burki
Sokratis Bartra Zagadu Schmelzer
Sahin Dahud
Yarmolenko Pulisic Guerreiro
Aubameyang
HEJA BVB :D
Romek- Papa Bartra Subo Rafał - Puli Weigl Dahoud Yarmo - PEA Issak