Trener Borussii Dortmund, Peter Bosz był wyraźnie przybity po sobotniej porażce z Werderem Brema.
Bezwzględnym celem BVB było odniesienie zwycięstwa, ale rzeczywistość okazała się brutalna.
? Nie wiem czy zdobędę tu jeszcze zaufanie. Werder Brema zasłużył na zwycięstwo. Nie pamiętam tutaj tak słabych 45 minut, odkąd dołączyłem do BVB. Nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o kwestie piłkarskie, ale i nastawienie. Mieliśmy nadzieję, że możemy osiągnąć nasz cel tylko przez kilka minut w drugiej połowie ? powiedział po meczu Bosz.
? Zgadzam się ze słowami Marcela Schmelzera (brak realizacji planów, które były omawiane po meczu z Realem). Rozmawialiśmy po meczu z Realem i dla wszystkich było jasne, że teraz musimy wygrać.
? Jeden zawodnik ma piłkę, a reszta stoi. Później wszystko wygląda właśnie w taki sposób.
? Nie czuję się opuszczony przez zespół. Ciężko to wyjaśnić, ale to ja ponoszę odpowiedzialność za grę zespołu.
? Nie będę wchodził w szczegóły, dlaczego w wyjściowym składzie nie zagrali Nuri Sahin czy Julian Weigl.
Jakby facet miał chociaż odrobinę honoru i reputacji na przyszłość to sam podałby sie do dymisji...
Pieniądze to nie wszystko. Tuchel wróć? Bo zaraz zwymiotuję.
To właśnie jest od tego Trener aby krzyknął, tupnął nogą, powiedział parę gorzkich słów. A nie siedział w trakcie meczu na tyłku i się tylko patrzył. A w szatni głaskał po głowie. Gówniana gra zawodników to jedno a umieć im to przekazać w jak najlepszy sposób to drugie.
Kadra szeroka, ale brak graczy. Oni zapomnieli jak sie gra, zostalo im tylko pykanie do siebie na srodku pola. Wlasciiwe mamy tylko dwoch zawodnikow: Auba i Pulisic. Reszta to przecietniacy. To co dzis Szurle odwalal to byla parodia. Cyrk. Jarmolenko tez ma potezne problemy z kondycja i opanowaniem pilki. Nowy trener musi zaczac z taktyka, bo oni sil juz nie maja. Niestety, cudow nie bedzie, szukuje sie walka o 6 miejsce. A moze nawet i o utrzymanie.