Czy to już koniec trenera Petera Bosza w barwach Borussii Dortmund? Klub z Westfalii dowodzony przez holenderskiego trenera wciąż czeka na pierwsze od 30 września zwycięstwo w Bundeslidze, a w sobotnie popołudnie przegrał na własnym boisku z Werderem Brema 1:.2.
Nadzieje Borussii przed meczem z przedostatnim Werderem były ogromne. Peter Bosz był wyraźnie podbudowany postawą swojej drużyny w Madrycie i głęboko wierzył w zwycięstwo.
Plany Bosza szybko legły w gruzach, bowiem jego drużyna absolutnie nie prezentowała się tak, jakby chciała za wszelką cenę odnieść zwycięstwo. Owszem, dortmundczycy częściej utrzymywali się przy piłce, ale nie mieli pomysłu, jak zagrozić bramce gości.
Kluczową okazała się 27. minuta gry, kiedy z prawej strony pola karnego piłkę od Maxa Kruse otrzymał Maximilian Eggestein i pięknym uderzeniem z okolic narożnika pola karnego w długi róg pokonał bezradnego Romana Bürkiego.
BVB musiało gonić wynik, ale zdołało się podnieść. W 58. minucie Shinji Kagawa zgrał piłkę głową na piąty metr, z którego do siatki dość szczęśliwie trafił Pierre-Emerick Aubameyang.
Radość gospodarzy trwała jednak zaledwie siedem minut. W 65. minucie po dośrodkowaniu Krusego z rzutu rożnego, do piłki na siódmym metrze dopadł Gebre Selassie i strzałem głową pokonał Bürkiego.
Trafienie czeskiego piłkarza, przesądziło o losach spotkania.
BORUSSIA DORTMUND ? WERDER BREMA 1:2 (0:1)
Borussia Dortmund: Bürki ? Sokratis, Subotic, Schmelzer ? Bartra, Kagawa, Dahoud (82. Isak), Guerreiro (46. Sahin) ? Yarmolenko (46. Schürrle), Aubameyang, Pulisic
Werder Brema: Pavlenka ? Veljkovic, Bargfrede, Moisander ? Gebre Selassie, Delaney, Augustinsson ? M. Eggestein, Junuzovic (53. Gondorf) ? Bartels (33. Kainz, 84. Bauer), Kruse
Rezerwa: Weidenfeller, Zagadou, Weigl, Toprak ? Drobny, Hajrovic, Sané, Belfodil
Gole: 0:1 M. Eggestein 26', 1:1 Bargfrede 57', 1:2 Gebre Selassie 65'
Sędzia: Gräfe (Berlin), Żółte kartki: -
Widzów: 81.160,
BOSZ OUT, Watzke RAUS!!!
Święte słowa !!! Jeszcze Watzke do pakietu i świętujemy do rana !
Liga Mistrzów nie jest zagrożona.
A poważnie:
Żal patrzeć na staczanie się tej drużyny. Na początku było wspaniale, potem zaczęli grać słabo, ale jeszcze wygrywali, następnie przegrywali, ale przynajmniej dominowali, teraz to już jest totalna dergengolada, nie mamy nawet przewagi w strzałach, w kontroli nad meczem... Smutne.
Poziom Dortmundu jest jak poziom niektórych użytkowników, którzy potrafią tylko wyzywać i krytykować komentarze, nie umiejąc podać ŻADNYCH sensownych argumentów przeciwko krytyce zespołu i trenera.
Zamiast watzke i bosza niech na ich fotele wejdą Sahin i szmelcer i będzie git !
Mam nadzieję że zmieni się trener i coś zdziałać zanim poodchodza dobrzy zawodnicy a na wiosnę może się coś zmieni i wygramy ligę Europy !!!
Zgadzam sie z xeremeleque (jak literowka to popraw) z shoutboxa - jesli Bosz teraz nie odejdzie, to po sezonie powinien odejsc zarzad.
Ile jeszcze ? Jak długo będziemy oglądać tak tragicznie grający Dortmund...? od 30 Września Borussia nie wygrała w lidze. To ze Bosz nadal siedzi na ławce jako trener to jest kryminał!
Nie wiem co ten Watzke i Zorc odwalają...
Zaraz pewnie pojawi się komentarz Watzke ze mecz w Mogunci będzie ostatniąale to juz na pewno szansą dla anty trenera Bosza...
Szkoda nerwów sezon jest stracony...
Sahin i Schmelzer pewnie zaraz będą się wypowiadać w Nowym Roku zaatakuja...
Borussia to klub, który jednoznacznie zweryfikował czym są kwoty płacone za "kopaczy". Grube miliony wydawane na transfery, kontrakty, opłacanie menadżerów. Poziom jakości z gry jest nijaki.
Już w zeszłym sezonie rozpisywałem się na temat nakładu inwestycyjnego i zwrotu. Jaki wpływ na grę i poziom mają Zagadou, tolljan, dahoud, sancho, yarmolenko, toprak, philip. Nie wnieśli żadnej oczekiwanej jakości.
Mało tego w zeszłym sezonie pisałem że bvb niszczy piłkarzy, tuchel swoimi pomysłąmi. To trwa nadal. Po co nam transfery piłkarzy którzy grają ogony. Po raz kolejny mamy kompletnie nietrafione transfery, przebłysk w kilku meczach, a potem smutna prawda, że są kompletnie nieprzygotowani do sezonu, aby grać na pełnych obrotach.
Projekt bvb skończył się w sezonie 12/13.
Potrzeba nam nowego sternika, nowego mentora, nowego wszystkiego.
A wracając do pierwszego zdania, to nic że stracimy najlepszych, większym problemem jest że nie pozyskamy nikogo wartościowego jeżeli nie będziemy regularnie grać w LM. A tylko wartościowi piłkarze kreują poziom ligi.
A oto kilka refleksji z mojej strony (część była już na SB, ale żeby dopełnić swojej wypowiedzi zamieszam je jeszcze raz):
Na poziomie godnym BVB są tylko kibice, którzy tuż po gwizdku na przerwę, jak również po zakończeniu tego arcypięknego spektaklu, dali wyraz tego co myślą o postawie tych przebierańców dowodzonych przez wuefistę.
Pierwszy stracony gol obciąża całą drużynę, bo pozwoliła Werderowi (kuźwa, Werderowi Brema, czujecie to!?) rozgrywać piłkę na własnej połowie. Jak do tego dopiszemy wrodzony kretynizm złotopiórego Raphaela, który, będąc nominalnym lewym obrońcą, pozwala się wziąć na zamach, mamy doskonałą receptę na utratę bramki. Drugi ? ech? macie swojego Suboticia, którego część osób tak strasznie chwaliła po ostatnich meczach. Spóźniony, źle ustawiony, niedowidzący? Sam nie wiem? Wiem za to, że całe szczęście, że nie zrobił krzywdy Selassiemu, bo było blisko.
Jak mowa o utracie goli, to pozostańmy na chwilę w temacie defensywy, bo to co ona wyprawia jest ewenementem na skalę światową. Nawet w lidze polskiej obrońcy grają mądrzej. Ale do brzegu. Różnica między nami, a Werderem była dziś taka: BVB ? krycie strefą 10 metrów od linii bramkowej, szaleńczy powrót defensywnych pomocników. Werder ? twarda obrona ciało w ciało już 10 metrów, ale od linii środkowej boiska. Konsekwencja: z automatu wyłączyliśmy sobie możliwość gry pressingiem. Skutki: patrz wynik.
Kolejna sprawa w obronie: nie da się skutecznie bronić nie mając na boisku ludzi potrafiących grać jako boczni obrońcy ? jako obrońca lewy i jako obrońca prawy. Nieważne, że są tak żałośni jak Schmelzer, po prostu muszą znajdować się na boisku. U nas na prawej stronie nie było dziś nikogo takiego, więc naturalne, że była tam dziura jak u kogoś, kto właśnie stracił obie górne jedynki z uzębienia. Zresztą i pod względem praktyczności i estetyki wyglądało to właśnie jak bezzębny menel? Nie było sensu nakazywać cofać się Pulisiciowi, który i tak nie ma automaty zmów właściwych defensorowi, a Bartra, który co prawda miał wyznaczoną funkcję prawego obrońcy, nawet nie starał się udawać, że wie co ma robić.
Kiedyś mówiło się, że Aubameyang to jeden z najszybszych piłkarzy świata. Też macie wrażenie, że było to chyba w jakimś matriksie? Typ to wóz z węglem nie lepszy niż takie demony szybkości jak Schmlezer, Sahin (którego ja bym chyba prześcignął, bo w odróżnieniu od niego w ostatnim czasie dbam o swoją formę fizyczną) i oldboy Subotić, którego popisy i dynamika zostały już opisane.
Skrzydła są totalnie bezproduktywne. Wszystkie podania niechlujne, zagrane na odwal się, a ich adresatem jest wóz z węglem Auba.
Jeśli ktoś chwali Pulisicia, robi to na siłę. Dzieciak nie potrafi znaleźć sobie miejsca na boisku, dlatego próbuje coś tam szarpnąć na własną rękę. Więcej z tego szkody niż pożytku, bo traci piłkę po juniorsku, a wdając się w pojedynki na przebitki, ryzykuje kontuzję. Tak czy siak, postępuje nieodpowiedzialnie. Co z tego, że wyjdzie mu indywidualna akcja, skoro nie przekłada się to na korzyść drużyny?
Na wuefistę z Holandii to już nawet szkoda ścierać klawiaturę? Jedynym niespiskowym powodem, dla którego jeszcze nie wyrzucono go z BVB na zbity ryj jest chyba to, że nasi geniusze w zarządzie, czyli Watzke i Zorc nie potrafią znaleźć nikogo, kto chciałby objąć posadę trenera, tzn. nikogo, kto miałby twórcze pomysły, co można jeszcze z tym pierdolnikiem zrobić, żeby za rok zagrać chociaż w eliminacjach Ligi Europejskiej. Bosz sam nie poda się do dymisji, bo niby czemu miałby to robić? Osiągnął przecież szczyt swoich możliwości zawodowych, wyżej nie wlezie, więc cieszy się chwilą. Ciekawszej, poważniejszej fuchy nie dostanie już nigdy w życiu.
Ale czy czegoś na zbliżony kształt nie można powiedzieć o motywacji części znajdujących się w naszej kadrze ?piłkarzy?? Co w drugiej sile Bundesligi (w rzeczywistości ustępującej z tego zaszczytnego stanowiska) robią Schmelzer, Subotić, Sahin, gotze, Schurrle, Rode, Weidenfeller, Castro czy Toprak? Wiecie, co robią? Odkładają pieniążki na stare lata. Raz w postaci sum netto, dwa ? jako składki emerytalne. I poza nielicznymi wyjątkami (kilka minut dobrej gry, jedna udana obrona, albo kilka tygodni bycia do dyspozycji trenera), jest to koniec w temacie ich aktywności jako pracowników BVB.
Co gorsze takie postawy przyczyniają się do tego, że młodzi ambitni zawodnicy po pewnym czasie zaczynają chrzanić swoją ambicję (Weigl, Guerreiro).
A tak już zupełnie na koniec, na bannerach na końcu boiska widziałem reklamę z tyłem klubowej koszulki i numerem 09, na której w miejscu nazwiska widniał napis ?Santa Claus?. Niech to będzie ostateczne podsumowanie tego stada patałachów w ostatnich kilku miesiącach.
Mam szczera nadzieje, ze Bosz nie jest juz trenerem Borussii, ten czlowiek sprowadzil nasz klub na samo dno! Kazdy kolejny mecz z nim na lawce zjada nasz klub jak hydra nienasycona. Cala nadzieja w nowym trenerze, kim kto tchnie troche zycia w tego trupa jakim niestety jest BVB. Nie dbam o to kto to bedzie, kazdy lepszy niz ten lysol! Jesli koles choc troche honoru powinien sam sie podac do dymisji! Jesli tego nie zrobi albo zarzad go nie zwolni juz teraz, bedzie to jawny sabotaz tego klubu!
BOSZ WYPIER.....!
Peter Bosz ty cholerny BANDYTO! Najpierw dałeś kibicom nadzieję na walkę o mistrzostwo, żeby w krótkim czasie tę nadzieję zrujnować. Dodatkowo skompromitowałeś siebie i klub występami w LM.
Ty podły BANDIORZE, najchętniej wywiózłbym cię na taczkach z Dortmundu, ciebie, Marcelka, Sahinka i jeszcze kilku innych gagatków.
Przynosicie wstyd klubowi, WSZYSTKICH NIEUDACZNIKÓW WON!