Przebudzenie Borussii Dortmund? Jeszcze nie teraz. Po świetnej pierwsze połowie i prowadzeniu 4:0 do przerwy, drużyna z Westfalii zremisowała z Schalke 04 Gelsenkirchen w derbach Zagłębia Ruhry 4:4.
Strzelanie w Dortmundzie rozpoczęło się w 12. minucie spotkania, kiedy to po dograniu w pole karne, Nuri Sahin strącił piłkę, a z najbliższej odległości do siatki wpakował ją Pierre-Emerick Aubameyang.
Po strzeleniu gola, Borussia poszła za ciosem. W kolejnej akcji Yarmolenko dośrodkował w kierunku Aubameyanga, a ten strzelił tuż nad poprzeczką.
W 18. minucie BVB podwyższyło prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sahina, Benjamin Stambouli w efektowny sposób skierował piłkę do własnej siatki.
Zaledwie dwie minuty później, gospodarze zdobyli gola na 3:0. Aubameyang dograł ze skrzydła w kierunku Maria Götzego, a ten strzałem głową pokonał Ralfa Fährmanna.
W 25. minucie Raphaël Guerreiro dobił uderzenie Aubameyanga i Schalke (jak się wówczas wydawało) znalazło się na kolanach z pistoletem przystawionym do skroni.
Sytuacja gości wydawała się beznadziejna, ale w drugiej części meczu powstali niczym feniks z popiołów.
Sygnał, że Schalke będzie atakować, dał w 54. minucie Naldo, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, umieścił piłkę w siatce BVB, ale arbiter, po konsultacji z VAR, bramki nie uznał. Brazylijczyk był bowiem na spalonym.
W 61. minucie pierwszego gola dla gości zdobył Guido Burgstaller, a bardzo nerwowo zrobiło się, kiedy w 72. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką, ukarany został Aubameyang.
Schalke wykorzystało przewagę liczebną i po golach Harita, Caliguriego i Nalda, doprowadziło do wyrównania.
BORUSSIA DORTMUND ? FC SCHALKE 04 4:4 (4:0)
Borussia Dortmund: Weidenfeller ? Toprak, Sokratis, Schmelzer ? Pulisic, Weigl, Sahin, Guerreiro (83. Zagadou) ? Yarmolenko (68. Bartra), Aubameyang, Götze (79. Castro)
FC Schalke 04: Fährmann ? Stambouli, Naldo, Kehrer (46. Nastasic) ? Caligiuri, McKennie (33. Goretzka), Meyer, Oczipka ? di Santo (33. Harit), Burgstaller, Konoplyanka
Rezerwa: Reimann, ZPhilipp, Schürrle, Kagawa ? Nübel, Coke, Schöpf, Embolo
Gole: 1:0 Aubameyang 12', 2:0 Stambouli 18', 3:0 Götze 20', 4:0 Guerreiro 25', 4:1 Burgstaller 61', 4:2 Harit 65', 4:3 Caligiuri 86', 4:4 Naldo 90.+4'
Sędzia: Aytekin (Oberasbach), Żółta-czerwona kartka: Aubameyang, Żółte kartki: Sokratis, Castro, Sahin ? McKennie, Kehrer, Caligiuri, Konoplyanka, Fährmann
Widzów: 80.179
Czas na kolejne baty od Bayeru za tydzień, bo nie mam złudzeń, że Watzke go nie zwolni (przynajmniej przed przerwą zimową). Mamy mało punktów straty do 4 miejsca, więc prezio jest usatysfakcjonowany.
Aspiracje BVB to top4 Bundesligii i tyle ... nawet i to może być problem
Jak długo Bosz będzie trenerem to chyba sobie odpuszczę to oglądanie meczy bo to na prawdę nie ma sensu. Wieczne to samo, przeciwnik wiecznie to samo i zawsze działa....
Na II polowe nie starczylo sil, a jak Yarmolenko. Gotze, Auba i Geureiro to nie bylo juz nikogo choc troche inteligentnego. Weidenfeller nawet wybronil ze dwie trzy bramki, choc moze jedna czy dwie zawalil. Zagadou - zagadka, jak mozna w ogole w zespole miec tak powolnego gracza, Bosz sie osmieszyl wpuszczajac go za Guereiro. Odkryl nas na lewej obronie, a i w powietrzu ten Zagadou byl nieuzyteczny. Pytanie, ile BVB ma prowadzic aby wygrac, 4:0 juz nie wystarcza.
ps
Auf wiedersehen Bosz!
Bosz OUT!!!!!!!!!!!!!!!!!