Gdy u schyłku ubiegłego sezonu odejście Pierre'a-Emericka Aubameyanga było niemal przesądzone, w Dortmundzie wiedziano, że wypełnienie luki po Gabończyku będzie nie lada wyzwaniem. Choć często narzeka się na jego brak umiejętności przy stwarzaniu indywidualnych akcji czy ekstrawagancję, to seryjnie strzelane gole zacierały złe wrażenie. Problem powstał wtedy, gdy nonszalancja pozostała, a zabrakło skuteczności i zimnej krwi w polu karnym.
W piątkowy wieczór w Stuttgarcie miejscowe VfB zainaugurowało 12. kolejkę Bundesligi starciem z Borussią Dortmund. Gospodarze wygrali mecz 2:1, a BVB przedłużyła trwającą od 30 września serię bez ligowego zwycięstwa. Goście przystąpili do spotkania bez swojego najskuteczniejszego strzelca ? powodem nie był jednak, jak to często w Dortmundzie bywa, uraz, a... kara.
Aubameyang w Dortmundzie nie ma konkurencji. Choć w składzie westfalskiego klubu znajdują się też tacy napastnicy, jak Andre Schürrle, Andrey Yarmolenko czy młodziutki jeszcze Alexander Isak, to wszyscy znikają w cieniu reprezentanta Gabonu. Do niedawna był ku temu sensowny powód ? to właśnie 28-latek strzelał jak na zawołanie, a jego gole niejednokrotnie prowadziły Borussię do zwycięstw. Teraz jednak trwa czarna seria zarówno całego zespołu, jak i właśnie Aubameyanga, który ostatni raz trafił do siatki rywala 14 października, w przegranym 2:3 meczu z RB Lipsk. Borussia znalazła się więc więcej niż patowej sytuacji. Dortmundzka kadra, choć niepoprawnie szeroka, nie posiada pełnoprawnego konkurenta do gry w ataku. Z pewnością wpływa to też na samego Aubameyanga, który nie czuje presji i zdaje się być pewny gry w każdym spotkaniu.
Aubameyang w wysoko wygranym 5:1 meczu z Wolfsburgiem w ubiegłym sezonie pokazał, że jeżeli okoliczności są temu sprzyjające, potrafi efektownie minąć obrońcę i rzucić publiczność na kolana po kolejnym trafieniu. Znajdując się jednak pod ciągłą presją, bez przestrzeni na wykorzystanie swojego największego atutu ? szybkości ? staje się nieco bezużyteczny dla drużyny. Zwłaszcza w ostatnich tygodniach, w których łatwo zauważyć zdecydowanie zmniejszone zaangażowanie w grę obronną i próby odzyskania piłki.
Gabończyk nie bez podstaw zdawał się być snajperem skrojonym na miarę Borussii Dortmund. Powtarzalność, bramki w ważnych meczach, dobra współpraca z kolegami, doceniany przez pracowników klubu profesjonalizm. Od kilku kolejek ewidentnie jednak brakuje każdego z tych elementów. Problemy z dyscypliną i skutkujące nimi zawieszenie są jednak mieczem obosiecznym. Poprzednio taki sposób ukarania zawodnika podziałał mobilizująco na niego samego, a drużyna potrafiła wypełnić lukę. W Stuttgarcie zastępujący 28-latka Andre Schürrle zawiódł jednak na całej linii, w niczym, poza nieskutecznością, nie przypominając ruchliwego Auby.
Przed meczem w Stuttgarcie Hans-Joachim Watzke przyznał, że w Dortmundzie, niezależnie od wszystkiego, nie ma tematu sprzedaży Aubameyanga, który jest i pozostanie graczem BVB. Wartość rynkowa zawodnika spada z każdym nieudanym meczem i każdym pozaboiskowym wybrykiem. Pytanie tylko czy relacja Borussia ? Aubameyang, która powoli zaczyna przywodzić na myśl toksyczny związek, wyjdzie na dobre którejkolwiek ze stron?
Tekst współtworzyli Szymon Cisicki i Julia Kramek
Im szybciej odejdzie z klubu tym lepiej dla wszystkich.
youtube.com/watch?v=CKYPd_svssA
Życzyłbym Borussii napastnika, który potrafi wygrać mecz, a nie przegrać mecz przez swoją nieskuteczność.
"On", jakby jakimś bóstwem był ;)
Im szybciej odejdzie z klubu tym lepiej dla wszystkich."
Oglądałeś jakiś mecz z udziałem Auby w poprzednich sezonach ?? Bo z twojego tekstu wnioskuję że albo nie oglądałeś albo masz klapki na oczach.
Auba tak samo jak cała drużyna jest w kompletnym dołku w tym sezonie i coraz bardziej dociera do mnie że potencjał drużyny zabija właśnie Bosz swoimi durnymi taktykami, ustawieniami a przede wszystkim wystawianym składem.
W poprzednich sezonach Auba niejednokrotnie ciągnął drużynę i ratował wynik.
Pisanie że większosć bramek to karne i dostawianie nogi nie ma żadnego pokrycia, dla ułątwienia powiem Ci że jak dobrze liczę to w sezonie 2016/17 strzelił tylko 2bramki z karnego, a pozostałe 29 z akcji.
Odkąd jest w BVB strzelił mnóstwo pięknych goli.
Dla przopomnienia zaoszczędze odrobine twojego czasu i dołączam filmik z ubiegłego sezonu
youtube.com/watch?v=rdWVorPSdM8
Podsumowanie:
-2 karne
-13 dobitek praktycznie zero wysiłku(stał w dobrym miejscu)
-5 jakakolwiek szybkość i pociągnięcie samemu akcji
Reszta to ustawienie, precyzyjny strzał, idealne podania.
Ale oglądając to tęskni się trochę za dryblingiem murzynka który poszedł do Barcelony. BO W DUŻEJ MIERZE W TAMTYM SEZONIE TO ON PODAWAŁ.
przecież to jest napastnik, skoro to takie oczywiste to dlaczego nasz Andrzej, Immobile i kilku innych tego nie robili ?? Auba ma instynkt którego wielu napastnikom brakuje, do tego dochodzi szybkość i umiejętność ustawiania się na boisku.
Tyle w temacie i bede to zawsze powtarzał.