Der Klassiker - na dźwięk tych słów reagują chyba wszyscy kibice niemieckiej piłki nożnej. Starcie Borussii Dortmund z Bayernem Monachium elektryzuje całe piłkarskie Niemcy. Jak będzie w sobotę na Westfallenstadion? Czy będący w głębokim kryzysie gospodarze zatrzymają rozpędzonego mistrza? Czy Duma Westfalii jest w stanie przełamać się i wrócić do gry o mistrzowską paterę? Czy trener Bosz potrafi wreszcie wyciągnąć wnioski z dotychczasowych niepowodzeń? Pytań w Dortmundzie jest wiele.
Spotkania z Bawarczykami, podobnie jak większość kibiców oczekujemy z dużym niepokojem. Nie ukrywamy, że yym razem jest to dla nas moment szczególny, ponieważ rozkładamy na czynniki pierwsze wielki niemiecki klasyk - mecz Borussii Dortmund z Bayernem Monachium.
Dotychczasowe analizy, które dla Was przygotowywaliśmy staraliśmy się robić w sposób profesjonalny, rzeczowy odstawiając emocję na bok. Tym razem jednak nie da się takowych emocji uniknąć. Zespół BVB jest w naszej ocenie w ogromnym dołku formy. Od meczu z Augsburgiem, smaku zwycięstwa zespół czarno-żółtych doświadczył jedynie w meczu Pucharu Niemiec z III-ligowym Magdeburgiem.
Każdy z nas, kto utożsamia się z BVB dumą nad losem ukochanego zespołu zastanawia się, co tak właściwie się stało? Czemu zespół, który tak wspaniale rozpoczął rozgrywki, nagle zapomniał jak się wygrywa i jak się strzela bramki. Niemal każdemu łącznie z nami przychodzi na myśl jedno BOSZOUT. Nie ma co się oszukiwać, takie są emocję kibica.
Sezon 2016/17
Bayern Monachium to aktualny mistrz Niemiec. Piąty z rzędu tytuł zdobył w cuglach. Co prawda przez pewien czas kroku monachijczykom dotrzymywał beniaminek z Lipska, ale na pełnym ligowym dystansie poległ z kretesem. Gwiazda Południa wygrała oba starcia z Bykami, a przewaga 15 punktów na mecie sezonu mówi sama za siebie.
Sezon 2017/18
W naszym mniemaniu, drużyna z Monachium mimo kilka roszad personalnych przed rozpoczęciem sezonu, została wzmocnienia. W miejsce Costy, Badstubera, Lahma, Alonso i Starke'a przyszli Tolisso z Lyonu, Rudy i Süle z Hoffenheim oraz Rodriguez z Realu (na wypożyczenie). Bayern jak zwykle wydał na transfery najwięcej w całej Bundeslidze, płacąc za tych piłkarzy ponad 70 milionów euro.
Mimo to, sezon rozpoczął się dla Bayernu w kratkę. Po dwóch planowych zwycięstwach, przyszła niespodziewana porażka z Hoffenheim. Wydawało się, że to wypadek przy pracy ponieważ kolejne dwa spotkania drużyna znów wygrała. I nagle, jak na monachijskie realia, nastąpiła katastrofa. Remis u siebie z Wolfsburgiem, demolka w Lidze Mistrzów w Paryżu i ujawnione przez prasę problemy wewnątrz drużyny, doprowadziły do natychmiastowej reakcji władz klubu.
Ze stanowiskiem trenera pożegnał się Carlo Ancelotti, a zespół na chwilę przejął jego były piłkarz Willy Sagnol. Remis w Berlinie pod wodzą Francuza i 5 punktów straty do Borussii Dortmund, wymusiły błyskawiczna decyzję na władzach klubu.
Na ławkę Bayernu wróciła legenda trenerskiego fachu w Niemczech, Jupp Heyckness i dopiero wtedy udało się opanować sytuację. Trzy kolejne zwycięstwa w lidze, powrót na fotel lidera, a w międzyczasie wyeliminowanie Lipska w krajowym pucharze i awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów po czterech kolejkach. Na twarze bossów Bayernu znów wróciła pewność siebie...
Jak gra Bayern?
Bayern preferuje ustawienie 4-2-3-1. Tylko raz wyszli bardziej ofensywnie w meczu przeciwko Hoffenheim i przegrali. Dlatego wydaje się, że takiego właśnie ustawienia należy spodziewać się w Dortmundzie. Jeśli nic niespodziewanego nie wydarzy się do sobotniego meczu, to mistrzowie Niemiec wyjdą według nas w następującym składzie
Ulreich
Kimmich Boateng Hummels Alaba
Vidal (Rudy) Tolisso
Robben Alcantara (Rodriguez) Coman
Lewandowski
Styl gry drużyny z Monachium jest w zasadzie wszystkim znany. Bardzo mocne boki, pewny środek defensywy i światowej klasy napastnik - to zapewnia Bayernowi dominacje w lidze. Do tego każdy z piłkarzy potrafi w trakcie meczu zagrać niekonwencjonalnie, zaskakująco czy to poprzez drybling czy też przez niecodzienną asystę lub manewr taktyczny (słynne łamanie na lewą nogę Robbena). Są bardzo groźni w każdym elemencie gry, mając znakomicie opanowany zarówno atak pozycyjny, kontratak jak i stale fragmenty gry. Jedynym słabszym punktem wydaje się być bramkarz, który już kilkakrotnie w tym sezonie popełniał poważne błędy decydujące o stracie punktów.
Na co lub na kogo zwrócić uwagę?
Po pierwsze na grę zespołową Bayernu. Jeśli pozwoli im się złapać swój rytm potrafią na szybkości operować piłką, wymieniać pozycje i kreować bramkowe sytuacje poprzez różnorodny wachlarz zagrań. Czy to klepiąc przed polem karnym rywala, czy to błyskawicznie atakując ze skrzydeł po crossowym podaniu od jednego ze środkowych obrońców, czy też celnie i groźnie uderzając z dystansu. Właściwie nie wiadomo czego można się w danym momencie po nich spodziewać.
Po drugie należy zwrócić uwagę na stałe fragmenty gry. Robben, Alaba, Rodriguez, Lewandowski czy Rudy potrafią znakomicie egzekwować rzuty wolne, Polak do perfekcji opanował wykonywanie rzutów karnych natomiast dośrodkowania z bocznych sektorów boiska bardzo dobrze wykonują Kimmich, Alaba czy Alcantara posyłając stojące piłki w dowolny punkt pola karnego z precyzją zegarmistrza. Hummels, Boateng, Martinez czy Lewandowski znakomicie czują się w walce o górne piłki.
Po trzecie trzeba znaleźć sposób na ograniczenie do minimum szkód jakie mogą nam wyrządzić środkowi obrońcy Bayernu przy wprowadzaniu piłki od tyłu do gry. Obaj potrafią wspaniale dograć do będącego w pełnym biegu skrzydłowego stwarzając tym samym wielkie zagrożenie dla naszej bramki.
Wreszcie po czwarte. Robert Lewandowski. Polak to absolutny top środkowych napastników na świecie. Potrafi właściwie wszystko. Jest szalenie trudny do upilnowania. Uderza z obu nóg, przyjmuje bez problemu piłkę z obrońcą na plecach, znakomicie radzi sobie w tłoku na polu karnym gdzie dzięki bardzo dobrej koordynacji ruchowej zaskakuje przeciwników niecodziennymi zagraniami. Obrońców Borussii czeka bardzo trudne zadanie.
Sytuacja kadrowa
Kontuzjowani w Bayernie są Manuel Neuer, Franck Ribery, Juan Bernat i Thomas Müller. O ile występ dwóch pierwszych jest wykluczony, to w przypadku Bernata i Müllera istnieje pewna doza prawdopodobieństwa, że wybiegną na murawę. Powrót obu awizowany jest na połowę października. Bernat ma jednak chyba zbyt duże zaległości treningowe, aby być branym pod uwagę, natomiast Müller ma naderwane włókna mięśniowe. Przy tego typu dolegliwościach szalenie trudno jest ustalić kiedy piłkarz będzie w stu procentach sprawny. Naszym zdaniem tego gracza zabraknie w Dortmundzie. To jedyne problemy kadrowe Bawarczyków.
Poniżej przedstawiamy proponowany skład wraz z jego wcześniejszą analizą:
Obsada bramki: Roman Bürki. Na temat naszego golkipera nie potrzeba się za dużo rozpisywać.
Prawa obrona: Na tej pozycji Petera Bosza czeka wybór mniejszego zła, gdyż pod nieobecność Łukasza Piszczka ani Jeremy Toljan, ani Marc Bartra nie są w stanie wnieść odpowiedniej jakości na tej pozycji. Opcją jest przesunięcie z lewej strony Marcela Schmelzera, ale jest to najmniej prawdopodobne. Peter Bosz prawdopodobnie postawi jednak na Bartrę, który potrafi zaskoczyć rywala swoim niekonwencjonalnym pomysłem na grę z prawej strony obrony.
Środek obrony: Dan Axel Zagadou otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Hannoverem i czeka go pauza. Neven Subotic mimo przyzwoitego meczu z Frankfurtem, nie cieszy się zbyt dużym zaufaniem w oczach Bosza. W naszej opinii, doświadczenie Serba na boiskach Bundesligi mogłoby pomóc BVB w meczu z Bayernem, ale Bosz zapewnie zdecyduję się na grecko-turecki duet Sokratis -Toprak.
Lewa obrona: Wprawdzie w meczu Ligi Mistrzów z APOEL-em, na tej pozycji zagrał Raphaël Guerreiro, to w meczu z Bayernem na lewej stronie defensywy powinniśmy zobaczyć Marcela Schmelzera. W końcu kto zna lepiej drużynę z Monachium, jak nie kapitan BVB? Jeżeli chodzi o mistrza Europy z Portugalii, to spodziewamy się go w innej roli w tym spotkaniu.
Prawe skrzydło: Na tej pozycji powinniśmy zobaczyć Andreya Yarmolenkę, grającego bliżej linii bocznej, biegającego wzdłuż całej prawej strony boiska, wspomagającego Marca Bartrę w poczynaniach defensywnych.
Środkowi-defensywni pomocnicy: Na środku pomocy spodziewamy się Juliana Weigla i wspomnianego wcześniej Raphaëla Guerreira. Nie jest to nowa pozycja dla Weigla, a w przypadku Portugalczyka można zauważyć, że przejawia on predyspozycje do wspierania defensywy już w środkowych sektorach boiska. Wspomniany duet, będąc wysokiej formie, gwarantuje zarówno dodatkowe zabezpieczenie linii obronnej, walkę w środku pola m.in. z Arturo Vidalem, Javim Martinezem czy Sebastianem Rudym ale także dobre czytanie gry i uruchamianie akcji zawodników ofensywnych.
Lewe skrzydło: Spodziewamy się, że wybór trenera padnie na Christiana Pulisica, który podobnie jak Yarmolenko, będzie ustawiony bliżej linii i będzie wspomagał Marcela Schmelzera w poczynaniach defensywnych.
Ofensywny pomocnik: Najlepszym z możliwych rozwiązań jest grający za plecami napastnika Shinji Kagawa. W naszej ocenie właśnie na tak doświadczonego i ogranego zawodnika musimy postawić w sobotnim meczu. Kagawa potrafi zaskoczyć swoją pomysłowością oraz szybkim czytaniem gry, a także szybkim odegraniem piłki do wychodzącego na czyste pole zawodnika, aby mógł strzelić bramkę, tak jak było to widoczne w meczu z APOEL-em.
Napastnik: Pierre-Emerick Aubameyang. Auba jak nie teraz to kiedy?
Prognozowany skład Borussii:
Bürki - Bartra, Sokratis, Toprak, Schmelzer - Yarmolenko, Weigl, Guerreiro, Pulisic - Kagawa-Aubameyang
Ławka rezerwowych: Weidenfeller, Subotic, Castro, Götze, Sahin, Phillip, Schürlle
Niepewni występu: Dahoud
Przewidywany wynik
O czym marzą wszyscy, którym BVB leży na sercu? Nie bójmy się o tym mówić. O zwycięstwie! Mimo wszystkich złych sytuacji, które wydarzyły się w ostatnim czasie wokół drużyny, my także wierzymy w takie rozwiązanie. 1:0 po heroicznej walce. Wtedy słynne mówione w emocjach BOSZOUT pójdzie w zapomnienie.
donpedro, kolekcjoner89, WielkiBrat
Rozumiem, że Sokratis będzie oddelegowany do Lewego, ale dlaczego nie wypróbować go na prawej obronie? Przecież wcześniej tam grywał.
"W końcu kto zna lepiej drużynę z Monachium, jak nie kapitan BVB?" No... zna dobrze a i tak co mecz jest wkręcany w murawę. Przez dziadków.
Liczę na słabość Alaby, babole Hummelsa i zmęczenie Lewego. A z naszej strony.... tylko modlitwy, żeby nie było długich piłek za obronę.
- od przyjścia Juppa nie gra rewelacyjnie, męczą się jak za Carlo z tą różnicą, że wygrywają.
- kadra jest ultra wąska, chodzi o ofensywę, gdzie obecnie mają 5 zawodników na 4 pozycje, a wiemy jaki mieli terminarz. Trzeba to wykorzystać.
- nie tylko kibice BVB chcą tego zwycięstwa.
Serce się wyrywa i wierzy w wygraną, rozum..
Co do znaczenia - Lewy odpoczywał ostatnio więc on będzie głodny gry. Martwi tylko to, że Arjen gra w każdym meczu niemal po 90 minut więc w jego wieku może być różnie ze świeżością podczas meczu. Coman jest młody, więc on powinien być w pełni sprawny.
Co do składu - w pomocy na pewno zagra Martinez. Obok niego stawiam na Thiago, a za Lewym Jamesa. Takim ustawieniem łatwiej jest zdominować środek pole i uruchamiac Lewego podaniami za waszą linię obrony.
Świetna robota.
HEJA BVB!!!
@Lexy też nie czaruję się, że wygramy, ale porządny kibic powinien oglądać.
Co do artykułu to świetnie się czyta te analizy przedmeczowe!
@Lexy..... Kibic piszący że nie będzie patrzeć na swój ukochany zespół to nie kibic
@bo warszawa..... Widać jak czytasz "prognoze, analize", muszkieterowie napisali 4-2-3-1 ale dla bayernu a dla BVB 4-4-1-1