Miliard euro ? to kwota, jaką obrócił Michael Zorc przy transferach Borussii. Wiele transakcji okazało się strzałem w dziesiątkę, ale kilku zawodników nie odnalazło się w czarno-żółtych barwach. W rozmowie z Kickerem dyrektor sportowy spogląda wstecz na transferowe ruchy BVB.
Jedną z transakcji, jakie najbardziej utkwiły w pamięci Zorka, jest zakup Henrikha Mkhitaryana. 55-latek przyznał, że negocjacje z Ukraińcami latem 2013 roku były bardzo trudne.
? Hans-Joachim Watzke i ja udaliśmy się do Doniecka w końcowej fazie rozmów, by negocjować transfer z prezydentem Szachtara. Co trzy zdania musiał konsultować się z prawdziwym decydentem, czyli miliarderem i przedsiębiorcą, Rinatem Akhmetovem. Choć znajdował się jakieś 100 metrów od nas, nigdy go nie zobaczyliśmy.
Transfer wreszcie doszedł do skutku, a trzy lata później Borussia sprzedała Ormianina z zyskiem. Negocjacje z Manchesterem United także nie były pozbawione problemów, ponieważ angażował się w nie agent zawodnika, Mino Raiola. Mimo wielu problemów, transfer Mkhitaryana zdecydowanie nie był błędem ? w przeciwieństwie do angażu Cira Immobilego.
Michael Zorc wypowiada się o Włochu z pewną rezerwą:
? Z perspektywy czasu widać, że po prostu do nas nie pasował. Nie próbował się z nami zintegrować. Sytuacja powtórzyła się w Sevilli, ale teraz gra dla Lazio i radzi sobie świetnie. Nie każdy zawodnik jest w stanie osiągnąć wymagany w Dortmundzie poziom.
Najlepszym interesem ? z perspektywy czysto ekonomicznej ? niewątpliwie był zakup i sprzedaż Ousmane?a Dembelego. Obie transakcje odbyły się w ciągu dwunastu miesięcy i zapewniły Borussii ponad stumilionowy zysk. Zorc nie żałuje żadnej decyzji, ale sugeruje, że chciałby oglądać Francuza w czarno-żółtej koszulce nieco dłużej.
? To jasne, że nie planowaliśmy, by grał u nas tylko przez rok. Jestem pewien, że gdyby nie transfer Neymara, nadal byłby tutaj. To bezpośredni związek. Patrząc wstecz, sprzedaż Ousmane?a była właściwą decyzją dla klubu. Otrzymaliśmy odpowiednią rekompensatę finansową. Zasadniczo wolę jednak planować takie rzeczy z wyprzedzeniem.
Akurat w jego przypadku te słowa dziwią, bo bez reszty oddał się piłce nożnej i BVB, ale jako manager jest na każde skinienie H.J. Watzke.
Jak na razie nie wiele komentarzy pod tym newsem ale ty moim zdaniem trafiłeś w sedno tematu...
Podejrzewam, że po wyleczeniu kontuzji Reus będzie chciał zrobić podobnie.