Szkoleniowiec Borussii Dortmund wypowiedział się na pomeczowej konferencji prasowej na temat wygranego 2:1 spotkania z Augsburgiem.
Peter Bosz o wyjazdowym zwycięstwie: - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu wyniku, jaki udało nam się osiągnąć w Augsburgu. To był najgorszy mecz w wykonaniu BVB, odkąd jestem trenerem tego klubu. Dziś ani przez chwilę nie mogliśmy powiedzieć, że gra nam się łatwo. W pierwszej połowie mieliśmy wiele przestrzeni, jednak nie potrafiliśmy dobrze grać w piłkę. W drugiej odsłonie meczu za to nie potrafiliśmy grać w piłkę w ogóle. Każda drużyna ma w trakcie sezonu około dwóch podobnie przebiegających spotkań. Tym bardziej cieszę się, że udało nam się dziś zdobyć komplet punktów.
Bosz o końcowej fazie meczu: - Pod koniec spotkania mogliśmy strzelić jeszcze dwie lub trzy bramki, jednak w identycznej sytuacji był Augsburg. Z tego powodu zdecydowałem się na przeprowadzenie zmiany i wprowadzenie na boisko Ömera Topraka. Piłkarsko po przerwie nie zrobiliśmy nic. Walczyliśmy jedynie o utrzymanie wyniku.
Bosz o bramce Shinji'ego Kagawy: - To właśnie nazywa się jakość. Shinji zdobył gola dokładnie tak, jak chciał.
Bosz o zmarnowanym rzucie karnym Aubameyanga: - Auba to dla nas niezwykle ważny zawodnik. Do tej pory ma na koncie osiem bramek i pomagał nam w każdym meczu. Dzisiaj jednak miał gorszy dzień. Sam na sam z bramkarzem, strzał głową, jedenastka - normalnie zamieniłby te sytuacje na gole. Jednak także i jemu zdarzają się wspomniane dwa gorsze mecze na sezon i przeciwko FCA zaliczył jeden z nich.
Bosz o absencji Maria Götzego: - Mario nie zmaga się z żadnym urazem i chętnie zagrałby w Augsburgu, jednak powiedziałem mu, że nie chciałbym, by tak się stało. Był wyłączony z gry przez pięć miesięcy i do tej pory stopniowo pracowaliśmy nad jego powrotem i wprowadzaliśmy go z powrotem w tryb rozgrywek, dając szansę gry po 45, potem 60 minut. Gdyby pojawił się dziś na murawie, byłby to dla niego trzeci mecz w ciągu ostatniego tygodnia. To za dużo. Dzisiejsze starcie było wprawdzie istotne, jednak przed nami jeszcze wiele spotkań, w których będziemy potrzebować Götzego.