Po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów Borussia Dortmund nadal ma na swoim koncie 0 punktów. Liderzy Bundesligi dwukrotnie przegrali 1:3 ? z Tottenhamem i z Realem Madryt. Oto, co po starciu z Królewskimi powiedział Peter Bosz.
? Przede wszystkim muszę powiedzieć, że zasłużyliśmy na porażkę. Graliśmy dziś przeciwko bardzo dobrej drużynie i nie byliśmy na ich poziomie. Nie chcę więc teraz mówić o zagraniu ręką. Tak, było 0:0 i bez wątpienia takie zagranie miało miejsce, ale Real był lepszy od Dortmundu i zasłużył na zwycięstwo.
? Jeżeli chcesz grać takim systemem, jak my, to naprawdę musisz stosować duży pressing. Nasz problem nie leżał więc w obronie, a raczej w zespole jako całości. Jeśli pomocnicy i napastnicy nie są w stanie odpowiednio wywrzeć presji, to obrońcom gra się trudniej.
? Przed nami wciąż jeszcze cztery mecze. Spróbujemy wygrać każdy z nich. Ważne będzie, aby wygrać oba mecze z APOEL-em, a później trzeba będzie zobaczyć, jak potoczą się mecze Realu z Tottenhamem.
Niestety, ale mecze które przegraliśmy w LM, przegraliśmy je głównie taktyką. I jeżeli przyjdą jeszcze takie mecze w BL, to zrobi się z tego problem, bo najwyraźniej Bosz nie będzie chciał tego zmienić. A moim zdaniem, powinien to zrobić.
Poza tym Real pokazał nam jak silna jest w tym roku LM. Naprawdę nie ma co płakać. Teraz liczy się Augsburg.
Panie Bosz, najwyższy czas nauczyć się odnaleźć plan B tak jak pana poprzednicy. 1 stylem gry nic nie ugra !
Robili to wręcz beznadziejnie.
Wiecie dlaczego gromiliśmy u siebie Real 4:1? Czemu stawialiśmy im zawsze trudne warunki? Bo potrafiliśmy im wsadzić bramki z beznadziejnych sytuacji tracąc ich przy tym mniej. To samo zrobiła w tamtym roku Legia, to samo zrobił Lewy kilka lat temu, to czego nie udało się kiedyś Mchitarjanowi i wczoraj. To jest zbyt wysoki poziom, tu nie ma miejsca na marnowanie setek, nie ma miejsca na źle przyjęte piłki, złe podania pod polem karnym.
No i jeszcze sprawiedliwe sędziowanie się kłania.